Dracena - żółknięcie liści i inne problemy w uprawie

[x-C-j]

Pokaż ten system korzeniowy i całą roślinę, najprawdopodobniej zostanie Ci odmłodzenie rośliny.

[Jelonek]

Foto poniżej - wygląda to tragicznie. Końcówki łodyg oraz końcówki korzeni są miękkie. Od wczoraj wieczora korzenie są zanurzone w wodzie.

[x-C-j]

Poprzycinaj tak jak na zdjęciu, miejsca cięć zalej woskiem z zapalonej świeczki i wsadź w ziemię, bardzo ostrożnie z podlewaniem.

[KasiaS]

Witajcie:)
Czy ktoś wie jak mam uratować to życie?;/ Kwiatek nie jest przelany, ziemia uniwersalna, co dwa tygodnie nawożę nawozem do roślin zielonych, będąc własnością mojej mamy stała na parapecie słonecznym i wtedy zaczęły żółknąć jej liście...domyślam się, że to właśnie od słońca. Postawiłam go koło okna, gdzie słońce nie dociera ale jest coraz gorzej. Czy można ściąć wierzchołek i spróbować ukorzenić czy raczej to zły pomysł? Może przesadzić?

Pozdrawiam:)

[x-C-j]

Poparzenie słoneczne to raz, dwa to zasolona ziemia, trzy zła ziemia składowo. Kup ziemię dla palm, juk, dracen, daj na dno doniczki 1 cm żwiru lub jakichś pokruszonych kawałków glinianej doniczki ew., keramzyt przesadź roślinę zdejmując z obecnej bryły korzeniowej jak najwięcej ziemi nie uszkadzając przy tym systemu korzeniowego, Po przesadzeniu lekko podlej i pokaż ją z kilku stron ale zdjęcia zrób z widoku bokiem rośliny, a nie z góry.

[labi]

[color=#ff0000]nie wiem co mu sie dzieje od zawsze był wtym miejscu i regularnie podlewany pieknie rósł aż tu patrzcie nie mam pojęcia co mam robic[/color]


Temat poprawiłam. Nalewka

[Anetta]

Korzonki chyba w porządku, może słoneczko poparzyło listki

[margoderb]

Witam,
wiem ze o plamach na dracenie już troche było, sama już kiedyś pisałam w tej sprawie, więc wydawało mi się że znam już jakoś ten temat i robię wszystko aby do takich plam nie dopuścić. Jednakże dosłownie w ciągu jednego dnia na mojej dracenie pojawiały duże, owalne brązowe plamy.. Dracena nie była akurat podlewana dzień wcześniej, więc to raczej nie z przelania. Generalnie podlewam dopiero jak cały patyk od szaszłyków (którym sprawdzam glebę) jest suchy - i wtedy około 2 litry wody. Zraszam raz w tyg, ale w mieszkaniu nie mam niskiej wilgotności. Kwiat stoi jakieś 3 metry od okna balkonowego południowo - zachodniego. Kwiatka mam już półtora roku, zeszłej zimy też były z nim pewne problemy, aczkolwiek taka nagłe i duże plamy to niestety nowość.
Nie ma też żadnych szkodników (przynajmniej nie widzę..) Kwiat stoi w dużej, owalnej, plastikowej doniczce -był przesadzany rok temu.
Proszę pomóżcie, czy to jakiś nagły grzyb, czy inna choroba?

[lilithbb]

A nie ma za mało wody?

[MirekL]

A to okno duże to przypadkiem nie było otwierane....?

[margoderb]

Czy za mało wody to nie wiem.. Zawsze przelewałam, więc teraz podlewam dopiero jak cały patyk szaszłykowy suchy - to wychodzi tak raz na 2-3 tygodnie..
Co do okna - wietrze regularnie, ale otwieram tylko uchylnie małe okno - duże nie było otwierane..

Teraz po tygodniu wokół tych brązowych plam pojawiły się żółte obwódki..

[sosna388]

Moim zdaniem to szara pleśń. Wykonaj oprysk Topsinem, powtórny oprysk po ok. 7 dniach

[margoderb]

Zapobiegawczo już wykonałam. Ale te plamy już nie zejdą, prawda?
no a przyczyna? Skad to się pojawiło??