Ewelina pisze:Dorota T. pisze:
U kogoś na Forum widziałam Hebe jako roślinkę pokojową.
Moja roślinka w zimnym garażu nie przeżyła.
Pozdrawiam.
Może u mnie , Dorotko ? Nie zdecydowałam się bowiem posadzić mojej Hebe do gruntu teraz , na jesieni. Podobno jest wrażliwa na zimno...
Stokrotko, kwiatki piękne, jak zwykle , i powiem tyle: jeśli to mają być "resztki lata" , to ja poproszę o takie resztki !
Wyczytałąm, że Hebe pochodzi z Nowej Zelandii, gdzie powietrze jest ciepłe i bardzo wilgotne, a zimą bardzo rzadko zdarzają się tam przymrozki.
Dlatego Hebe w naszych warynkach może być tylko rośliną doniczkową. Zimę musi spędzać w pomieszczeniu. Trzeba liczyć się też z tym, że swoje walory dekoracyjne zachowuje tylko przez kilka lat.
Na dworze powinna stać na słonecznym miejscu, ponieważ ma bardzo duże zapotrzebowanie na wodę(miękką). Należy ją co tydzień zasilać, nie wymaga cięcia ale powinna mieć kwasne podłoże.
Przed przymrozkami roślina musi znależć sie w jasnym i chłodnym miejscu(ok 10*C) i wtedy nalezy ograniczyć podlewanie.