Rozczochrany ogródek Stokrotki - 2010

[x-d-a]

100krotko, ogródek sobotnio wypucowany - trawniczek skoszony, rabatki wypielone, cud miód
Zieleń świeżutka, kwiatki kwitną (śliczny bodziszek), może tylko odrobiny słoneczka brakuje, ale to już poza Twoim zasięgiem
Ja też dzisiaj z M. zasuwałam w ogrodzie, korzystając z jednego dnia bezdeszczowego; od jutra przez bite cztery dni zapowiadają u nas ciągłe ulewy
Miłego wieczorku

[dominikams]

Popatrz, mamy podobne działki, a jak inaczej zagospodarowane U mnie jeszcze więcej miejsca (nieobsadzonego)
Ładnie masz już wyrośnięte drzewka, ogród widać, że nie z zeszłego roku

Widzę, że nawet w inną stronę kosimy trawnik

[elsi]

Też zamawiałam bodziszki, ale takiego akurat nie, bardzo ciekawa jestem trafień w odmianę.
Jak widać u Ciebie kwiaty nie mają niebieskich plamek, ale za to są w ulubionym kolorze Liski
Nie wiem, czemu Ty grzeszysz krzycząc, że nie masz miejsca - masz jeszcze dużo miejsca !!!!
Zdjęcie przekrojowe pokazuje, że nie próżnowałaś, miałaś dziś dobrą pogodę chyba, to przecież niedaleko?

[AniaDS]

Oj, daj kawałek tego miejsca wolnego...
Mam jeszcze 4 róże w doniczkach z braku miejsca

[artam]

Aguś, tej kamienno-karmnikowej ścieżki z czymś tam jeszcze po bokach jeszcze u Ciebie nie widziałam, bardzo ładna, tylko krótka A ja bym poszła nią dalej Rzeczywiście miejsca to Ty jeszcze masz I koszenia też sporo Trzeba nowe rabaty koniecznie zakładać, zamiast koszenia będzie plewienie A azalki bardzo ponętne

[100krotka]

Nie wiem, czemu Ty grzeszysz krzycząc, że nie masz miejsca - masz jeszcze dużo miejsca !!!!
?

Bo ja grzeszny człowiek jestem, nigdy nie twierdziłam inaczej

Gorzatko, czyli ten bodziszek, to może jakis inny? Chyba zamawiałąm jeszcze inną podobnaodmianę...

Daluś, u nas też leje bez najmniejszej przerwy od wczoraj i na razie nie zapowiadają jakiejkolwiek odmiany...dzisiaj była u nas komunia (moja córa miała rocznicę) - szkoda mi ludzisków, szczególnie tych, co porezerwowali przyjecia w restauracjach, bo tam dzieci trudno utrzymać przy stole, a na pole nie wyjdą...

Igor, gdybym ja była jedynym zarządcą terenu, to uwierz mi, też niewiele by z tego trawnika zostało...ale, jak to mówią, udane małżeństwo to sztuka kompromisu

Marto, cóz za ponętna propozycja, plewienie zamiast koszenia, szczególnie, że plewię ja, a kosi mąż

Domiś, bo Ty postawiłaś na owoce, i konsekwentnie realizujesz plan, ja zaś konsekwentnie realizuję brak planu

W moim ogrodzie panta rei i jak twierdzą meteorolodzy, stan ten na razie nie ulegnie zmianie...ale chciałam Wam jedno pokazać. Rózę Fruehlingsduft sadziłam zeszłego roku jesienią. Nie ma nawet 80 cm, a pąków kwiatowych naliczyłam...ponad dwadzieścia. Aż trudno w to uwierzyć...zobaczcie, to tylko jeden z pędów mojej młódki



Nie wiem, czy wyraźnie widać pąki, moim zdaniem tak Dla ułatwienia, na zdjeciu jest ich siedem.
Dodatkowo, z tego, co widzę, skoczek jej nie lubi, mszyca też.
No niestety, kwitnie raz, nie można mieć wszystkiego...

[AniaDS]

Fantastycznie
Będzie szaleństwo

[Ignis05]

Stokrotko,
to będzie piękny widok, jak zakwitnie.
Podobno jest to jedna z tych róż, które kwitną najwcześniej.
Pamiętaj, zrób fotki jej kwiatkom. Ciekawe, jak długo będą się utrzymywać na krzewie?

[dodad]

Oj, hektary do zagospodarowania to ty masz. Co do sztuki kompromisu, to też mam ją opanowaną do perfekcji
Róża zaszalała. Będę podglądać, może się skuszę

[Ave]

moje różyce skarlały z zimna i deszczu - w nosie mają zawiązywanie jakichs pączków, rosnąć też nie chcą... kicham na taką pogodę... na róże też kichnę jak nie ruszą 4liter i nie pokażą, że wydana na nie kasa to nie była pomyłka...

Patrzę na foty i widzę - zielonemu zawsze rośnie...

[x-d-a]

Ojej, 100krotko, ale dała czadu twoja róża! A co jej się tak spodobało? Miejsce, jedzonko jakieś specjalne? bo chyba nie pogoda
Moje różyce, tak jak u Ewy, na razie mikre jakieś i niemrawe, za to mszyce, cholery, szaleją One chyba wiedzą, że u mnie nic złego ich nie spotka, bo wymyśliłam sobie w tym roku ekologiczną uprawę ogródka
No, cóż, nie będę miała róż, ale za to mszyce będą szczęśliwe
Tylko czy o to mi chodziło?

[100krotka]

No właśnie za Chiny Ludowe pojęcia nie mam. Może to po prostu taka odmiana? Kilka osób na forum ją ma, muszę poszperać na rózanym forum

Wiele, zimno, nic sie nie chce, ślimaki czynią podchody. Ale, że dzisiaj w księżycowym kalendarzu dobry dzień na liście, to i wysiałam jarmuż. Zobaczymy, czy to w ogóle jadalne

Kontrastowo zaczyna krzewuszka



i kwitną pomaluśku azalie



a poza tym, nuuuda, panie...

[Ewelina]

a poza tym, nuuuda, panie...

" A poza tym nic na działkach się nie dzieje,
Bo na dworze od tygodni, panie, leje !"

Azalie śliczne - ta kremowo-biała jakie ma imię i nazwisko ?