Rabatki Konstantego część 3
- eury
- 200p
- Posty: 410
- Od: 1 kwie 2009, o 22:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jabłonna k/Warszawy
- Kontakt:
Re: Rabatki Konstantego część 3
Ewo,widzę że upał Tobie nie zaszkodził....przecudne zdjęcia znowu wkleiłaś.
Takiego nietoperka w ogródku postawić...oplotą go róże...ech...fajny byłby widoczek
Jeżówką białą też się mogę pochwalić,w tym roku zostałam nia obdarowana jak i całą masą bodziszków i żurawek.Nie wiem czy bodziszki obcinać po przekwitnęciu?mają jeszcze szansę zakwitnąć?
Takiego nietoperka w ogródku postawić...oplotą go róże...ech...fajny byłby widoczek
Jeżówką białą też się mogę pochwalić,w tym roku zostałam nia obdarowana jak i całą masą bodziszków i żurawek.Nie wiem czy bodziszki obcinać po przekwitnęciu?mają jeszcze szansę zakwitnąć?
Ogrodowa miniaturka Eury
Storczykowe bidulki Eury
Pozdrawiam Viola - rodzaj rośliny z rodziny fiołkowatych?
Storczykowe bidulki Eury
Pozdrawiam Viola - rodzaj rośliny z rodziny fiołkowatych?
- Zyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2939
- Od: 21 maja 2008, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Rabatki Konstantego część 3
Ewuś takowa fontanna w mieście? Pewnie zimna woda leci?
Nie odnalazłam tych nasturcji u Andzi.
Nie odnalazłam tych nasturcji u Andzi.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Rabatki Konstantego część 3
Faktycznie, teraz w Krakowie okropnie gorąco, część moich dzieci korzysta z cienia w ogrodzie.
Mamy zamiar wybrać się na czarne jagody po śniadaniu - choć zapowiada się znów upalny dzień.
Podwórkowy, mimo przeciwności kwitnie (wyłączając piaskową górkę - psia kość!!!!).
Mamy zamiar wybrać się na czarne jagody po śniadaniu - choć zapowiada się znów upalny dzień.
Podwórkowy, mimo przeciwności kwitnie (wyłączając piaskową górkę - psia kość!!!!).
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- Priam
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5220
- Od: 18 kwie 2007, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Rabatki Konstantego część 3
Ale ten Twój Konstanty jest fotogeniczny ;)
A co do suszy to przez nią straciłem, a raczej tracę fuksję. Już jest tak mizerna, ze aż szkoda mówić.
A co do suszy to przez nią straciłem, a raczej tracę fuksję. Już jest tak mizerna, ze aż szkoda mówić.
- teresat
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1097
- Od: 2 lip 2008, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: omc Orawa
Re: Rabatki Konstantego część 3
Od samego patrzenia na kurtyny wodne, zrobiło się jakby chłodniej.
W cieniu +32 st., w domu +28. Najwięcej przesiaduję w piwnicy
Biała jeżówka prześliczna.
W cieniu +32 st., w domu +28. Najwięcej przesiaduję w piwnicy
Biała jeżówka prześliczna.
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9775
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Rabatki Konstantego część 3
Witam niedzielnie z Rabatek Burzą Podlanych,miła to dla mnie wiadomość,bo inaczej czekałoby mnie żmudne podlewanie konewką.
Zyto-Andzia zaprasza na nasturcje do zobaczenia na miejscu i przy okazji na zakupy w szkółce Ani Woj.Byłam przed chwilą zobaczyć jak podlało Podwórkowy i czy, bo bywają burze lokalne i do śródmieścia mogła nie dotrzeć,a ta nocna była mini mini no i nasturcje mają liście coraz większe,ale na razie tylko liście.Poniżej torebka od tychże nasturcji.
Czy woda zimna?Pewnie tak,ale nie mogłam sprawdzać-spieszyliśmy się oddać dokumentację inwentaryzacyjną do Sióstr i na Srebrną Górę.Nie wiem jakby Matka Ksieni przyjęła nas w Trzeciej Rozmównicy mokrych?
Elsi-i jak borówkobranie?Bo na placu borówki są małe,zasuszone i prawdę mówiąc drogie.Maliny tylko ogrodowe,jeżyn brak.Znajomy mówił,że nawet nie ma tych co są nazywane "kocie buły",wiesz takie pojedyncze jagódki,matowe, na skraju lasu rosnące i przy duktach.
Eury-no bo uparta jestem...Bodziszków nie mam,są przed sąsiadującą placówką oświatową,nic z nimi nie robią i kwitną,nawet remont jakoś mało im zaszkodził.Wielką fanką bodziszków jest Aśka,może Ona odpowie na Twoje pytanie?
Teresat-fakt w piwnicy zwłaszcza w starszym budownictwie nieco chłodniej,obecnie pod wieczór mam w domu 29 stopni
Kurtyny wodne o prostej jak widać konstrukcji są jeszcze w 4 miejscach w mieście,ja robiłam zdjęcia na Placu Marii Magdaleny.
Biała jeżówka była niedroga(5 zł),będę polować na pełną,ale nie po 20 zł.
Priamie-z żalem stwierdzam,że fuksje od 100krotki i od moda Bishopa na murku także mocno zmarniały,może się jeszcze pozbierają.Myślałam o dużej zwisającej fuksji-są po 15 zł na Giełdzie Kwiatowej w dość dużym wyborze.Od poniedziałku w ramach urlopu czynnego biorę się za skalniak na Piaskowej Górce.Będzie powstawał etapami w miarę nanoszenia kamieni.
Zyto-Andzia zaprasza na nasturcje do zobaczenia na miejscu i przy okazji na zakupy w szkółce Ani Woj.Byłam przed chwilą zobaczyć jak podlało Podwórkowy i czy, bo bywają burze lokalne i do śródmieścia mogła nie dotrzeć,a ta nocna była mini mini no i nasturcje mają liście coraz większe,ale na razie tylko liście.Poniżej torebka od tychże nasturcji.
Czy woda zimna?Pewnie tak,ale nie mogłam sprawdzać-spieszyliśmy się oddać dokumentację inwentaryzacyjną do Sióstr i na Srebrną Górę.Nie wiem jakby Matka Ksieni przyjęła nas w Trzeciej Rozmównicy mokrych?
Elsi-i jak borówkobranie?Bo na placu borówki są małe,zasuszone i prawdę mówiąc drogie.Maliny tylko ogrodowe,jeżyn brak.Znajomy mówił,że nawet nie ma tych co są nazywane "kocie buły",wiesz takie pojedyncze jagódki,matowe, na skraju lasu rosnące i przy duktach.
Eury-no bo uparta jestem...Bodziszków nie mam,są przed sąsiadującą placówką oświatową,nic z nimi nie robią i kwitną,nawet remont jakoś mało im zaszkodził.Wielką fanką bodziszków jest Aśka,może Ona odpowie na Twoje pytanie?
Teresat-fakt w piwnicy zwłaszcza w starszym budownictwie nieco chłodniej,obecnie pod wieczór mam w domu 29 stopni
Kurtyny wodne o prostej jak widać konstrukcji są jeszcze w 4 miejscach w mieście,ja robiłam zdjęcia na Placu Marii Magdaleny.
Biała jeżówka była niedroga(5 zł),będę polować na pełną,ale nie po 20 zł.
Priamie-z żalem stwierdzam,że fuksje od 100krotki i od moda Bishopa na murku także mocno zmarniały,może się jeszcze pozbierają.Myślałam o dużej zwisającej fuksji-są po 15 zł na Giełdzie Kwiatowej w dość dużym wyborze.Od poniedziałku w ramach urlopu czynnego biorę się za skalniak na Piaskowej Górce.Będzie powstawał etapami w miarę nanoszenia kamieni.
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4040
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Rabatki Konstantego część 3
Ewuś,wpadam,pozdrawiam i zostawiam ślad.U nas dzisiaj po wielu tygodniach chłodniej-23 stopnie było
- TAJGA 2008
- 1000p
- Posty: 1464
- Od: 5 sie 2008, o 09:44
- Lokalizacja: SZCZECIN
Re: Rabatki Konstantego część 3
Ewo, u Ciebie kwitnie jeżówka biała, u mnie dopiero się zbiera, pączki są jeszcze malutkie. na razie zakwitła różowa Double Delight. Wodne kurtyny działające w centrum naszego miasta , dobrze się sprawują, świetnie chłodzą.
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9775
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Rabatki Konstantego część 3
Elwirko-Języczka Przewalskiego całkiem przekwitła,a Dłoniasta idzie w jej ślady.Strasznie je zmęczyła fala upałów.
Tajgo-Dokupiłam tak jak chciałam białej jeżówce koleżankę,w Centrali Polanu upolowałam ją za zł.12.
Wiem o kurtynach u Was,kuzynka mi doniosła,pytała dlaczego u nas nie ma,bo to przecież tanie i akurat trafiłam w pobliżu wychodząc z pracy.
Foggio-Hortensje przy obfitym podlewaniu,a potem dwu burzach odżyły.Ogrodowe w tym roku jak na razie nie kwitły.
Niestety oba derenie od Elsi prawie bezlistne,a jagoda kamczacka jakby zaschła. Nie wiem czy ją zostawić,bo może jeszcze odżyje czy wykopać?Na tamtej często odwiedzanej przez zwierza grządce liśćmi może się pochwalić jedynie dereń jadalny,który jest niewygodny do pewnych czynności.
Dalia Evelynne jest spora,ale jeszcze nie ma pąków.Podobnie mieczyki.
Priamie-Na murku podeschło,ale truskawki acz drobne bardzo smaczne.Pojawiło mi się trochę chwastów w tym pierwsza pokrzywa.
Kostek przywyka do Prowansji.Lawendę wąskolistną niebieską traktuje również konsumpcyjnie więc może trzeba by wypiec ciasteczka wedle Tess?
Zyto-nie mogłam sprawdzać jaka jest temperatura wody w kurtynie,bo szłam oddać nasze prace z najstarszym z moich studentów.On po pracy w surowym klasztorze męskim zaofiarował się zanieść rysunki do żeńskiego.Nie mogliśmy się tam zjawić jako miss i mister mokrego podkoszulka Kruszeliśmy czas jakiś w oczekiwaniu na siostrę archiwistkę a następnie Matkę Przełożoną,pokazaliśmy prace przez kraty,a że zdobyły uznanie była chwila rozmowy.Zostaliśmy obdarowani różańcami poświęconymi przez Ojca Świętego, książkami(monografia św. Franciszek Salezy,który jest patronem tego kościoła,a ja jeszcze wydawnictwem albumowym z wystawy na 400 lecie tego zakonu w Polsce) i anguskami(od Agnus Dei-Baranek Boży),są to drobne kawałeczki paschału,który Ojciec Święty poświęca raz na 7 lat (czyli te poświęcił jeszcze Jan Paweł II)schowane za obrazkiem świętym ,ręcznie zafoliowane.Podobnie jak gromnica chronią przed burzą z wyładowaniami atmosferycznymi, tylko są nieporównanie trudniejsze do zdobycia.Zaproszono nas do dalszych prac inwentaryzacyjnych po wakacjach,ale nie zdązyliśmy na Srebrną Górę i tam dokumentację wepchnęliśmy pod zamkniętą bramę,odczekaliśmy i po modlitwie na Anioł Pański a przed obiadem zobaczyliśmy,że jest odebrana.
Wczoraj przetoczyła się pod wieczór gwałtowna burza z obfitymi opadami deszczu.W innych dzielnicach miasta podtopiła piwnice i tunel pod przejazdem kolejowym.Ja wróciłam przemoczona na wylot,ale deszcz nie był zimny.
Tajgo-Dokupiłam tak jak chciałam białej jeżówce koleżankę,w Centrali Polanu upolowałam ją za zł.12.
Wiem o kurtynach u Was,kuzynka mi doniosła,pytała dlaczego u nas nie ma,bo to przecież tanie i akurat trafiłam w pobliżu wychodząc z pracy.
Foggio-Hortensje przy obfitym podlewaniu,a potem dwu burzach odżyły.Ogrodowe w tym roku jak na razie nie kwitły.
Niestety oba derenie od Elsi prawie bezlistne,a jagoda kamczacka jakby zaschła. Nie wiem czy ją zostawić,bo może jeszcze odżyje czy wykopać?Na tamtej często odwiedzanej przez zwierza grządce liśćmi może się pochwalić jedynie dereń jadalny,który jest niewygodny do pewnych czynności.
Dalia Evelynne jest spora,ale jeszcze nie ma pąków.Podobnie mieczyki.
Priamie-Na murku podeschło,ale truskawki acz drobne bardzo smaczne.Pojawiło mi się trochę chwastów w tym pierwsza pokrzywa.
Kostek przywyka do Prowansji.Lawendę wąskolistną niebieską traktuje również konsumpcyjnie więc może trzeba by wypiec ciasteczka wedle Tess?
Zyto-nie mogłam sprawdzać jaka jest temperatura wody w kurtynie,bo szłam oddać nasze prace z najstarszym z moich studentów.On po pracy w surowym klasztorze męskim zaofiarował się zanieść rysunki do żeńskiego.Nie mogliśmy się tam zjawić jako miss i mister mokrego podkoszulka Kruszeliśmy czas jakiś w oczekiwaniu na siostrę archiwistkę a następnie Matkę Przełożoną,pokazaliśmy prace przez kraty,a że zdobyły uznanie była chwila rozmowy.Zostaliśmy obdarowani różańcami poświęconymi przez Ojca Świętego, książkami(monografia św. Franciszek Salezy,który jest patronem tego kościoła,a ja jeszcze wydawnictwem albumowym z wystawy na 400 lecie tego zakonu w Polsce) i anguskami(od Agnus Dei-Baranek Boży),są to drobne kawałeczki paschału,który Ojciec Święty poświęca raz na 7 lat (czyli te poświęcił jeszcze Jan Paweł II)schowane za obrazkiem świętym ,ręcznie zafoliowane.Podobnie jak gromnica chronią przed burzą z wyładowaniami atmosferycznymi, tylko są nieporównanie trudniejsze do zdobycia.Zaproszono nas do dalszych prac inwentaryzacyjnych po wakacjach,ale nie zdązyliśmy na Srebrną Górę i tam dokumentację wepchnęliśmy pod zamkniętą bramę,odczekaliśmy i po modlitwie na Anioł Pański a przed obiadem zobaczyliśmy,że jest odebrana.
Wczoraj przetoczyła się pod wieczór gwałtowna burza z obfitymi opadami deszczu.W innych dzielnicach miasta podtopiła piwnice i tunel pod przejazdem kolejowym.Ja wróciłam przemoczona na wylot,ale deszcz nie był zimny.
Re: Rabatki Konstantego część 3
Ewa
piecz ciasteczka, a do nich pyszną kawusię lub herbatkę i niebo w gębusi.
piecz ciasteczka, a do nich pyszną kawusię lub herbatkę i niebo w gębusi.
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9775
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Rabatki Konstantego część 3
Tess-niebawem,bo zapowiadają się znajomi zza Buga jak zwykle latem.
Idę na plac po zielonego kalafiora,szparagówkę i owcze sery.Może już będzie pani z lawendą?
Zobaczyłam u Bogusi drabinkę do truskawek pnących i byłoby to rozwiązanie dobre i u mnie,czasowo je rozkładam w pelargoniach angielskich.Plastikowe podpórki odpadają,ale może kogoś namówię na drobne majsterkowanie?
Idę na plac po zielonego kalafiora,szparagówkę i owcze sery.Może już będzie pani z lawendą?
Zobaczyłam u Bogusi drabinkę do truskawek pnących i byłoby to rozwiązanie dobre i u mnie,czasowo je rozkładam w pelargoniach angielskich.Plastikowe podpórki odpadają,ale może kogoś namówię na drobne majsterkowanie?
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Rabatki Konstantego część 3
Witaj Ewuniu. Wszystkich nas te upały zmęczyły i kwiatkom się także dostało. Dobrze że choć trochę wreszcie popadało. Apetycznie wyglądają truskaweczki..mniam, mniam. Drabinkę do nich uprzejmy sąsiad ci zmajsterkuje. . Widziałam kiedyś dość duże bambusowe, ciekawe czy takie by się nadawały. Ja większość teraz na działeczce, jak wpadam czasem do domu to zaglądam do ciebie i Konstantego. Z braku czasu nie zawsze pozostawiam ślad. Pozdrawiam i przesyłam...