W.o... Kotach cz. 5 (01.2011 - )

[DarekRz]

a już myslałam że to mój ma nierówno po sufitem

No ma nierówno - ale pod brzuszkiem Ile biedny kot musi znieść żeby trochę spokoju i ciepła złapać. Leży biedaczek i marzy o tych starych dobrych czasach, o których dziadek Filemon opowiadał - kiedy to ludzie mieli równe, ciepłe zapiecki a nie jakieś kaloryfiury Alba tak jak mój Mauryc musi znosić głupie żarty tych potworów zwanych dziećmi

[tralaluszy]

U mnie też podobnie, Matylda spała na gorrrącym kalorku, a Heśce robiono takie rzeczy:

[kozino]

Ale kiciuchy fajne, Mizianko dla wszystkich.

A to moja Kicia , której nic nie jest w stanie wyprowadzić z równowagi, no może tylko łapanie za czubek ogonka

Nie ważne jak ciasna jest restauracja, ważne aby się najeść


Hotel ciasny to może lekka przesada


Ale podprowadzić komuś wyrko , czemu nie

[mrowencja]

hahahah wszystkie boskie

u nas tylko pies sie daje przebierać

[EdytaB]

a ja nie znoszę przebierania zwierząt....

moeje koty wszystkie pudełka, torby, szuflady uważają za najwspanailsze miejsce do spania

[DarekRz]

a ja nie znoszę przebierania zwierząt....

Słusznie.... ale jak było gdy miałaś 8-9 lat? Dzieci to POTWORY - spojrzenie biednej Tralaluszej Hesi mówi samo za siebie.

[amba19]

Ja też nie znoszę przebierania zwierząt, ale jak miałam kilka lat - to kot jeździł w wózku dla lalek poubierany i ustrojony kokardami.

[grazynarosa22]

Ależ fajne te ostatnie zdj...świetne te wasze kociaki-a te za oknem...najlepsze jak w reklamie żarcia

[lucynaf]

Wszystkie kocie przecudne Są bardzo fotogeniczne, nie to co ludzie .

[ewamaj66]

Zdjęcia kotów-bezcenne Uśmiałam się do łez. Muszę w końcu dopaść swoje, choć nie jestem przyzwyczajona do robienia zdjęć. Zwykle wszystkie ręce mam czymś zajęte

[Mirania]

Oczywiście wiecie, dlaczego nie wolno kupować kota na prezent? Bo nie mieści się w torebce!

To tak w temacie ciasnoty:

[ewamaj66]

Chyba nie rozstajesz się z aparatem Zdjęcia wspaniałe.

[Mirania]

Szczerze mówiąc, mamy z mężem dwa aparaty, które leżą w centralnym punkcie mieszkania, żeby zawsze i o każdej porze można było fotografować wyczyny puchatej czwóreczki. A pomysłów to ona ma sporo, oj sporo...



Kurczę, wychodzimy na strasznych piwoszy... A tymczasem my po prostu przynosimy łobuzom pudełka z marketów, żeby mogły się bawić. To najlepsze co być może.