Ogródek Pszczółki cz. 6
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Pierwszy raz widzę Świerzbnicę knautia macedonica , czy to te różowe i zielone kwiatki? Te zielone świetnie by mi pasowały, tylko ciekawe, czy u nas są dostępne?
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5859
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Wiesiu, pieknie
Och mogłoby u nas zrobić sie troszkę cieplej, bo na razie przyjemności z siedzenia w ogrodzie nie ma żadnej. dziś książka, kocyk i ciepła herbatka.
Moje agapanty w tym roku strajkują
Och mogłoby u nas zrobić sie troszkę cieplej, bo na razie przyjemności z siedzenia w ogrodzie nie ma żadnej. dziś książka, kocyk i ciepła herbatka.
Moje agapanty w tym roku strajkują
- eukomis
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4144
- Od: 13 sty 2008, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Witaj Wiesiu kupiłam sobie klematisa takiego jak ty masz taki piękny u ciebie montana"Freda" powiedz jaką temperature minusową on wytrzymuje. Czy uchowały ci się te piękne duże dzwonki z falbanką?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3675
- Od: 16 lis 2008, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Wiesiu, ładne foteczki, celne ujęcia i bardzo trafne opisy
Co do fotografowania, to wiem o czym piszesz, bo ja też nieźle się"napocę" przy robieniu zdjęć, a lustrzanki nie mam
Co do fotografowania, to wiem o czym piszesz, bo ja też nieźle się"napocę" przy robieniu zdjęć, a lustrzanki nie mam
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Wiesiu bardzo przytulny kącik wypoczynkowy,przy boku z Agapantem i pachnących róż...
Biedronki u mnie poszalały w tym roku...mnóstwo larw ,które były powodem nie stosowania chemii na bruzdownice,teraz wycinając przekwitłe kwiatostany,pozbawiam się tych niszczycieli...
Biedronki u mnie poszalały w tym roku...mnóstwo larw ,które były powodem nie stosowania chemii na bruzdownice,teraz wycinając przekwitłe kwiatostany,pozbawiam się tych niszczycieli...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Witajcie poweekendowo.
Wiałam dużo gości i jeszcze trochę zostało z nami po weekendzie. Więc czasu nie było by cokolwiek
porobić w ogrodzie albo podziałać na forum. Ale wszyscy goście bardzo chwalą ogród, więc jestem
w skowronkach że im się podoba.
Oliweczko, z knauti bedziesz na pewno zadowolona, to tez dobry dodatek pod róże
Loki, ja dalej zbieram suche liście opadłe po tych dwódniawych upałach. A jeden z kwiatów dalii
chyba się nie rozwinie pączek wygląda na zasuszony. Bardzo lubię te kalifornisjkie maczki, szczególnie
że można dostać różne odmiany nasionek i one są bardzo ładne. No i oczywiście to są maczki
Gabi, szkoda oleoandra, on lubi wodę ale chyba bez przesady. W ciepłych krajach rośnie w strumykach
z głową na słońcu, tak samo jak mięta. Knautia kładzie się równo, więc co roku ja podwiazuję. Ale
najbardziej wykładają mi się złocienie, w tym roku leżą pokotem po nic im nie dałam jako podpórkę.
Za to podwiązałam perowską co też ma tą skłonność do pokładania.
Nie ma to jak monardy i jeżówki, te to stoją zawsze na baczność.
Agatko, te zilone to nie kwiatki tylko zielone szypółki po przekwitniętych bordowych kwiatkach.
One tak pozostają długo na łodyżkach i ich wcale nie obcinam bo fajnie wyglądają. W Polsce nie mam
pojęcia czy sprzedają świerzbice, może na all?
Wiałam dużo gości i jeszcze trochę zostało z nami po weekendzie. Więc czasu nie było by cokolwiek
porobić w ogrodzie albo podziałać na forum. Ale wszyscy goście bardzo chwalą ogród, więc jestem
w skowronkach że im się podoba.
Oliweczko, z knauti bedziesz na pewno zadowolona, to tez dobry dodatek pod róże
Loki, ja dalej zbieram suche liście opadłe po tych dwódniawych upałach. A jeden z kwiatów dalii
chyba się nie rozwinie pączek wygląda na zasuszony. Bardzo lubię te kalifornisjkie maczki, szczególnie
że można dostać różne odmiany nasionek i one są bardzo ładne. No i oczywiście to są maczki
Gabi, szkoda oleoandra, on lubi wodę ale chyba bez przesady. W ciepłych krajach rośnie w strumykach
z głową na słońcu, tak samo jak mięta. Knautia kładzie się równo, więc co roku ja podwiazuję. Ale
najbardziej wykładają mi się złocienie, w tym roku leżą pokotem po nic im nie dałam jako podpórkę.
Za to podwiązałam perowską co też ma tą skłonność do pokładania.
Nie ma to jak monardy i jeżówki, te to stoją zawsze na baczność.
Agatko, te zilone to nie kwiatki tylko zielone szypółki po przekwitniętych bordowych kwiatkach.
One tak pozostają długo na łodyżkach i ich wcale nie obcinam bo fajnie wyglądają. W Polsce nie mam
pojęcia czy sprzedają świerzbice, może na all?
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16186
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
To ja także muszę się zaopatrzyć w tę świerzbnicę. U mnie w centrum ogrodniczym jest ta roślinka, ale wyglada niepozornie, natomiast widzę, że keidy się rozrośnie, staje się całkiem romantyczna. Ja osobiście lubię takie delikatne kwaituszki jako tło do większych
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Dorotko, może Twoje agapanty muszą zrobić sobie troche wakacji i odpocząć od ciągłego kwitnienia
Mam nadzieję że pogoda już się poprawiła tak jak u nas. Teraz jest ideał, 25 stopni w cieniu i bardzo miło
jest posiedzieć na tarasie. Nie za gorąco i nie za zimno, tak w sam raz :P
Halinko, z tego co wiem to clematisy montana wytrzymują duże mrozy, ale niestety przemarzają im pąki kwiatowe,
bo one już są wytworzane na jasieni. I wtedy te clematisy mało kwitnie albo wcale jak są duże mrozy zimą. Dzwoneczków
z falbanką niestety już nie mam, bo to dwuletnia roślinka. A czekałam nieciepliwie na zbiór nasion by je wysiać, i niestety
one w ogóle nie wytworzyły nasienników i nie było ziarnek. Pewnie jakiś hybryd bezpłodny niestety. Będę musiała się za
nim obejrzeć na nowo w ogrodniczych bo jest naprawdę bardzo atrakcyjny.
Ewciu, ciężko zrobić czasami jakieś ładne zdjęcia ale samo 'pocenie' się przy nich też jest przyjemne i ja je bradzo lubię.
A jako nagroda jak się juz uzyska jakieś ładne fotki to tak jak mówią Francuzi 'Czereśnia na cieście' albo wygrana w lotka.
To dopiero jest radocha. Bez lustrzanki też można przecież robić prześliczne zdjęcia a Twoje są tego najlepszym przykładem
Neluś, ja w tym roku mam ogromna ilość przeróżnych biedronek, ale pojawiły sie też takie robaczki czarne z białym
paskiem w poprzek i nie wiem co to za stwór. Jest go wszędzie pełno i składa nawet larwy pod korą martwych drzew,
wygryzając przy tym małe okrągłe dziurki. Jakoś nie mogę ani go sfotografować bo za szybki, ani znaleźć coś o nim w necie
i nie wiem czy jest bardzo szkodliwy czy nie ani jaką chemię zastosować by się go pozbyć
Wandziu, fakt że takie drobne kwiatki bardzo podkreślają urodę innych większych kwiatów wiąwszy chociaż za przykład
gipsówkę z różami. A świerzbnicę naprawdę warto mieć. Sama się zdziwiłam że tak ładnie się rozrasta z jednej sadzonki
Mam nadzieję że pogoda już się poprawiła tak jak u nas. Teraz jest ideał, 25 stopni w cieniu i bardzo miło
jest posiedzieć na tarasie. Nie za gorąco i nie za zimno, tak w sam raz :P
Halinko, z tego co wiem to clematisy montana wytrzymują duże mrozy, ale niestety przemarzają im pąki kwiatowe,
bo one już są wytworzane na jasieni. I wtedy te clematisy mało kwitnie albo wcale jak są duże mrozy zimą. Dzwoneczków
z falbanką niestety już nie mam, bo to dwuletnia roślinka. A czekałam nieciepliwie na zbiór nasion by je wysiać, i niestety
one w ogóle nie wytworzyły nasienników i nie było ziarnek. Pewnie jakiś hybryd bezpłodny niestety. Będę musiała się za
nim obejrzeć na nowo w ogrodniczych bo jest naprawdę bardzo atrakcyjny.
Ewciu, ciężko zrobić czasami jakieś ładne zdjęcia ale samo 'pocenie' się przy nich też jest przyjemne i ja je bradzo lubię.
A jako nagroda jak się juz uzyska jakieś ładne fotki to tak jak mówią Francuzi 'Czereśnia na cieście' albo wygrana w lotka.
To dopiero jest radocha. Bez lustrzanki też można przecież robić prześliczne zdjęcia a Twoje są tego najlepszym przykładem
Neluś, ja w tym roku mam ogromna ilość przeróżnych biedronek, ale pojawiły sie też takie robaczki czarne z białym
paskiem w poprzek i nie wiem co to za stwór. Jest go wszędzie pełno i składa nawet larwy pod korą martwych drzew,
wygryzając przy tym małe okrągłe dziurki. Jakoś nie mogę ani go sfotografować bo za szybki, ani znaleźć coś o nim w necie
i nie wiem czy jest bardzo szkodliwy czy nie ani jaką chemię zastosować by się go pozbyć
Wandziu, fakt że takie drobne kwiatki bardzo podkreślają urodę innych większych kwiatów wiąwszy chociaż za przykład
gipsówkę z różami. A świerzbnicę naprawdę warto mieć. Sama się zdziwiłam że tak ładnie się rozrasta z jednej sadzonki
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Żeby nie było tylko czarno biało, to kilka ogrodowych kolorków
Czekam na całusa
Fiolet też jest przecież ładny
Jak nam dobrze razem
Czekam na całusa
Fiolet też jest przecież ładny
Jak nam dobrze razem
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13069
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Królewiczu Kochany już całuska przesłałam jak byłam na tarasiku ale wiem dla takiego pięknisia to musi tu być sznur pięknych forumek, o już widzę biegną..............
Wiesiu połączenia super, pasują to jak ma być nie dobrze
Wiesiu połączenia super, pasują to jak ma być nie dobrze
- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Witaj Wiesiu
Fotki urzekające a podpisy pod nimi mnie rozbroiły
Heliotrop u Ciebie śliczny !!! U mnie po paru słonecznych dniach z lupą w ręku można dojrzeć zawiązki pąków na heliotropach ... no i z niecierpliwością czekam aż zakwitnie tyle że od dzisiaj już nam sie pomału pogoda psuje.... chmurzyska wracają i deszcze od środy
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Wiesiu, szkoda, że nie jestem księżniczką, by dać całuska Żabkowi.
Super te fotki i wszystkie tytuły trafione na 100%.
Świetna zabawa, jestem coraz bardziej ciekawa następnych podpisanych zdjęć.
Całuski dla Ciebie.
Super te fotki i wszystkie tytuły trafione na 100%.
Świetna zabawa, jestem coraz bardziej ciekawa następnych podpisanych zdjęć.
Całuski dla Ciebie.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12511
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
@ Abeille ? Dzisiaj znowu upał przysolił, a że się go nie spodziewałem, to nic nie podlałem z rana i teraz wszystko zaczyna smętnie więdnąć. No ale póki słońce nie zejdzie z balkonu, to nie popędzę konewką, bo to się czasami może podobno źle skończyć.
Co do maczków ? ja w ogóle wszelakie maczki lubię. Na przyszły rok mamy już nasionka mieszanki maczków kalifornijskich o kwiatach pełnych, a kusi mnie, żeby jeszcze dokupić takie o kwiatach pojedynczych i zrobić mixa. A tak jeszcze w temacie ? doczekałem się mojego pierwszego maku lekarskiego. I skaczę z radości.
Pozdrawiam!
LOKI
Co do maczków ? ja w ogóle wszelakie maczki lubię. Na przyszły rok mamy już nasionka mieszanki maczków kalifornijskich o kwiatach pełnych, a kusi mnie, żeby jeszcze dokupić takie o kwiatach pojedynczych i zrobić mixa. A tak jeszcze w temacie ? doczekałem się mojego pierwszego maku lekarskiego. I skaczę z radości.
Pozdrawiam!
LOKI