Moje kwiaty w hydroponice cz.2
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Wywar z orzecha piorącego Człowiek całe życie się uczy.
Od ostatniej wizyty w hydro wylądowało kolejnych 9 hoyek
Od ostatniej wizyty w hydro wylądowało kolejnych 9 hoyek
- Krzysia
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 824
- Od: 3 lip 2012, o 10:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Tereniu witaj, już martwiłam się co się z Tobą dzieje mam nadzieję, że skoro służba zdrowia zrezygnowała z opieki nad Tobą to oznacza to że już wszystko jest OK
Czytam, że i fiołki wyleczyłaś - każdy sposób jest dobry jeżeli są zadowalające efekty a najlepsze to te bez użycia chemii z przyjemnością pooglądam zdjęcia fiołków po orzechowej terapii
Czytam, że i fiołki wyleczyłaś - każdy sposób jest dobry jeżeli są zadowalające efekty a najlepsze to te bez użycia chemii z przyjemnością pooglądam zdjęcia fiołków po orzechowej terapii
- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Sweety ...mam nadzieję że wywar z orzechów piorących sprawdził się i tym razem. Pod koniec września ,na balkonie został zaatakowany mszycami bluszcz i po trzykrotnym oprysku wywarem, mszyce zniknęły.
Na końcowy efekt oprysku fiołków muszę jeszcze poczekać,ponieważ dzisiaj zauważyłam znów niepokojące objawy na starych listkach(zdjęcie poniżej) jednego z fiołków.Aby zapobiec dalszemu rozwojowi choroby wszystkie stare listki oberwałam, pozostawiając nowo wyrastające sadzonki.
Może ktoś fachowym okiem spojrzy i podpowie co za paskudztwo dopadło moje fiołki.
Krzysiu dziękuję za troskę wszystko jest OK.
Fiołęczki na dzień dzisiejszy wyglądają tak.Niestety z kilku malutkich sadzonek została tylko jedna
LE^FUKSJOWE KRUŻEWO
A to fiołeczek "przebieraniec" którego brzegi listków przed chorobą były leciutko wybarwione na biało.Teraz będzie prawie albinosem
Oberwane chore listki.
Na końcowy efekt oprysku fiołków muszę jeszcze poczekać,ponieważ dzisiaj zauważyłam znów niepokojące objawy na starych listkach(zdjęcie poniżej) jednego z fiołków.Aby zapobiec dalszemu rozwojowi choroby wszystkie stare listki oberwałam, pozostawiając nowo wyrastające sadzonki.
Może ktoś fachowym okiem spojrzy i podpowie co za paskudztwo dopadło moje fiołki.
Krzysiu dziękuję za troskę wszystko jest OK.
Fiołęczki na dzień dzisiejszy wyglądają tak.Niestety z kilku malutkich sadzonek została tylko jedna
LE^FUKSJOWE KRUŻEWO
A to fiołeczek "przebieraniec" którego brzegi listków przed chorobą były leciutko wybarwione na biało.Teraz będzie prawie albinosem
Oberwane chore listki.
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Witam
Teresa600 bardzo zainteresowalas mnie hydroponika dziękuje Ci bardzo za ten temat
Bardzo bym chciała zaczac moja przygode z hydroponika,chociaz na probe z 1 kwiatkiem,ale niestety nie mam tu takiego sprzetu Mieszkam w Anglii i nie widziałam w zadnym sklepie ogrodniczym zestawow do hydro,niestety.Moze ktos z Was wie gdzie takie zestawy w Bristolu można kupic?
Teresa600 bardzo zainteresowalas mnie hydroponika dziękuje Ci bardzo za ten temat
Bardzo bym chciała zaczac moja przygode z hydroponika,chociaz na probe z 1 kwiatkiem,ale niestety nie mam tu takiego sprzetu Mieszkam w Anglii i nie widziałam w zadnym sklepie ogrodniczym zestawow do hydro,niestety.Moze ktos z Was wie gdzie takie zestawy w Bristolu można kupic?
- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Witaj Kaskasz
Bardzo się cieszę że zainteresowałaś się tą bardzo prostą uprawą kwiatów .Jesteś jedną z wielu osób które do tego zachęciłam .
Przeglądnęłam twój wątek dotyczący draceny i sądzę że od niej powinnaś rozpocząć swoją przygodę z hydroponiką ,ponieważ będziesz miała gotową młodą roślinę do posadzenia w hydro (oczywiście dopiero wtedy kiedy wypuści spore korzonki).
Jeżeli chcesz to zadzwonię do sklepu który prowadzi sprzedaż wysyłkową ( link podaję poniżej) i zapytam czy wysyłają za granicę.
http://www.sklep.hydroponika.pl/Kontakt/
Bardzo się cieszę że zainteresowałaś się tą bardzo prostą uprawą kwiatów .Jesteś jedną z wielu osób które do tego zachęciłam .
Przeglądnęłam twój wątek dotyczący draceny i sądzę że od niej powinnaś rozpocząć swoją przygodę z hydroponiką ,ponieważ będziesz miała gotową młodą roślinę do posadzenia w hydro (oczywiście dopiero wtedy kiedy wypuści spore korzonki).
Jeżeli chcesz to zadzwonię do sklepu który prowadzi sprzedaż wysyłkową ( link podaję poniżej) i zapytam czy wysyłają za granicę.
http://www.sklep.hydroponika.pl/Kontakt/
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Teresa600 będę Ci bardzo wdzieczna za taka informacje,jeśli bedzie mozliwosc wysylki za granice to prosze jeszcze o informacje dotyczace kosztow takowej wysylki.Niestety sama zadzwonic nie dam rady,troszke drogo wychodzi polaczenie do PLTeresa600 pisze: Jeżeli chcesz to zadzwonię do sklepu który prowadzi sprzedaż wysyłkową ( link podaję poniżej) i zapytam czy wysyłają za granicę.
http://www.sklep.hydroponika.pl/Kontakt/
A link do sklepu znam na pamiec
Dziekuje bardzo Czekam na informacje z niecierpliwoscia
- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Kaskasz wytrzymasz do jutra? Teraz juz sklep zamknięty.
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Kontakt mailowy też jest i szybko odpowiadają Też tam kupuje.
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Teresa600 wytrzymam
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Przejrzałam cały wątek i podziwiam Ja jak na razie zostaję przy ziemi bo mam sporo sucholubków a jak wyczytałam to mieliście nieciekawe przygody... pozdrawiam
- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
kaskasz..zerknij na PW.
hiuan..nawet sucholubki można w hydro uprawiać.Ja niestety nie mam doświadczenia z kaktusami.Ale to co widziałam w sklepie to dech zapiera.Nigdy bym nie przypuszczała że kaktusy można uprawiać w hydro.Nie należy się zrażać małymi niepowodzeniami.Kwiaty w ziemi częściej można przelać lub przesuszyć.
Ja po raz pierwszy ponoszę porażkę z fiołkami które nie wiem co zaatakowało.Już mi się wydawało że je uratowałam a dzisiaj sie okazało że nowo wyrastające listeczki młodych rośline znowu zaczynają gnić i muszę je usuwać,co oznacza że zamiast sie rozrastać ponownie będą pojawiały się nowe sadzonki.Pytanie jaki los je spotka.
hiuan..nawet sucholubki można w hydro uprawiać.Ja niestety nie mam doświadczenia z kaktusami.Ale to co widziałam w sklepie to dech zapiera.Nigdy bym nie przypuszczała że kaktusy można uprawiać w hydro.Nie należy się zrażać małymi niepowodzeniami.Kwiaty w ziemi częściej można przelać lub przesuszyć.
Ja po raz pierwszy ponoszę porażkę z fiołkami które nie wiem co zaatakowało.Już mi się wydawało że je uratowałam a dzisiaj sie okazało że nowo wyrastające listeczki młodych rośline znowu zaczynają gnić i muszę je usuwać,co oznacza że zamiast sie rozrastać ponownie będą pojawiały się nowe sadzonki.Pytanie jaki los je spotka.
- Teresa600
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 10 mar 2008, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Kaskasz....to miła wiadomość że w Anglii znalazłaś sklep hydroponiczny .
Kupuj wkłady i chwal się osiągnięciami.
Kupuj wkłady i chwal się osiągnięciami.
Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2
Teresko tez sie ciesze
Szybkie pytanko-
Czy keramzyt można wyparzyć?
Szybkie pytanko-
Czy keramzyt można wyparzyć?