Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 846
- Od: 24 sty 2011, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: działka na Roztoczu Zamojskim
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Witaj Jagusiu!
Pokazujesz piękne kwiaty szczególnie o nazwach na których można sobie połamać język.Jednak w Twoich postach brakuje mi czegoś.
Pozdrowienia Edward
Pokazujesz piękne kwiaty szczególnie o nazwach na których można sobie połamać język.Jednak w Twoich postach brakuje mi czegoś.
Pozdrowienia Edward
- imer
- 1000p
- Posty: 1430
- Od: 29 lip 2011, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Ja mam jedna taką, może nie to że "nie podoba się" ale jest taka dziwna, pstrokata, kwitnie praktycznie jednym kwiatkiem, a po deszczu to już koszmar hihiJagusia pisze:Wszystkie róże są piękne... nie spotkałam jeszcze takiej która by mi się nie podobała.
- IWONA1311
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2577
- Od: 28 mar 2011, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Niemce
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Beatko gratuluję wygranej
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Jagusiu zgubiłam cię i właśnie odnalazłam Bardzo mi się podoba to co napisałaś o watkach ogrodowych na pierwszej stronie, że nie tylko fotki się liczą, ale też wszystko to co piszemy poza tematem
Pierwsza fotka jest taka bajeczna, chyba setki roślin tam uchwyciłaś. Cudne rośliny których nie sposób spamiętać.
Fotki ze spotkania świetne a kwietnik powalił mnie jak zobaczyłam go ustawionego na miejscu.Jest fikuśny i bardzo oryginalny, chyba zachorowałam na taki kształt. Brawo dla wykonawcy za pomysł
Pozdrawiam, Emka
Ogród
Ogród
- Jagusia
- 1000p
- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Ewciu
Rozmowy z babcią bezcenne... wszak po to właśnie na tym forum jesteśmy żeby móc się dzielić swoja miłością do kwiatów i ogrodów... jednak spotkania "na żywo" nic nie zastąpi...
Dziękuję za identyfikację różyczki - najprawdopodobniej to właśnie 'Mary Rose', tym bardziej że mam ją zapisaną w zeszycie jako patyczkowy dar do oczkowania. Aż dziw bierze że w ubiegłym roku była tylko maleńkim oczkiem a dzisiaj zachwyca burzą kwiatów:
Fajeczko
Zapraszam częściej na pogaduchy przy kawie... i dziękuję w imieniu różyczek. Sahara powinna być wśród tych zaoczkowanych róż, ale gdyby nie to w tym roku na pewno będzie.
Edziu
Wszystkie kwiaty są piękne a te, jak mówisz, wymyślne nazwy to podaję po to żebym mogła kiedyś wrócić tu i sprawdzić jak się nazywają - niestety pamięci do takich nazw nie mam...
A czegóż to ci w moich postach brakuje? Napisz koniecznie to postaram się nadrobić
Remi
taaaaa, gadanie takie... jakby ci się faktycznie nie podobała to już dawno wylądowałaby na śmietniku
A może jej miejsce nie pasuje? Spróbuj przesadzić w inne... może akurat Cię zaskoczy... Ja w ten sposób uratowałam od zatracenia różyczkę 'Maizner Fastnacht'. Gdy rosła w pełnym słońcu miała takie brzydki trupio-siny kolor... babcia ją chciala wywalić, tak jej się nie podobała... ale ja zgłosiłam protest i przesadziłam ją do cienia.
To zdjęcie było najładniejsze jak rosła pełnym słońcu:
a tak wygląda jak rośnie w cieniu - kolory zdecydowanie żywsze :
Iwonko, Misiu, Beatko
Bardzo Wam dziękuję, jak również wszystkim którzy głosowali na mnie w czerwcowym AF. Zaskoczona byłam totalnie, bo akurat w tym miesiącu mało jestem na forum i w tych krótkich chwilach wolę pochodzić po Waszych ogrodach a tyle przecież się w nich dzieje. Nagroda spada mi jak z nieba, bo mój stary opryskiwacz jest w stanie agonalnym... jak przyjdzie nowy to się pochwalę.
Emko
Cieszę się że mnie odnalazłaś.... a nasze ogrody mają po prostu duszę... i dlatego nie sposób o nich mówić czy pisać bezosobowo jakby były tylko zbieraniną roślin i ozdobników.... każdy z nas zostawia w swoim ogrodzie cząstkę siebie, dlatego są takie niepowtarzalne i piękne, bez względu czy mają kilka hektarów czy parę metrów kwadratowych...
Mnie się ten dzban także podoba.... jeszcze jak moja różyca podrośnie.... w tym roku bardzo ucierpiała zimą, musiałam ściąć ją bardzo nisko... ale ładnie odrasta i już nie mogę się doczekać kiedy będzie tak wysoka jak klosz. Będzie wtedy wyglądać bajecznie
_______________________________________________________________________________________
Brzechwa Jan "Tulipan i róża"
W jednym stali wazonie tulipan i róża.
Rzekł tulipan:
"Dalipan,
Że to mnie oburza,
Pokoju nikt nie wietrzy, duszno niesłychanie,
W takiej temperaturze żyć nie jestem w stanie.
Lufcik niech gospodyni przynajmniej otworzy,
Już wczoraj źle się czułem, a dziś - jeszcze gorzej!"
Odrzecze na to róża: "Panie Tulipanie,
Proszę, niech pan nie nudzi i kwękać przestanie.
Egoista i sobek z pana! Jak pan może
Domagać się wietrzenia, gdy chłód jest na dworze?
Jeśli pan nie zamilknie - język panu przytnę!
Zdrowie mam takie kruche, płatki aksamitne,
Łodyżki delikatne, przeciągów się boję,
Zaraz dreszczy dostaję, gdy wietrzą pokoje,
Woń, barwę mogę stracić przy lada chorobie,
A pana to nie wzrusza. Pan myśli o sobie!"
Rzekł tulipan:
"Dalipan,
Sądzi pani błędnie,
Wiadomo, że kwiat każdy bez powietrza więdnie,
Lecz jeśli pani każe - chętnie się poświęcę,
Dla pięknej róży - wszystko! I nie mówmy więcej!
Okna pozamykane niech będą. Pokoje
Nieprzewietrzane. Trudno!"
I zwiędli oboje.
Nazajutrz gospodyni, żałując tej straty,
Wyrzuciła na śmietnik dwa zwiędnięte kwiaty.
_____________________________________________________________________
A na plantacji kolejne różyczki domagają się identyfikacji:
Pierwsza:tak wyglądał pączek:
a tak w pełnym rozkwicie:
a tu już przekwitają:
Druga: tak wyglądał pączek:
a tak wygląda rozwinięty kwiat:
trochę ubłocona po burzy
Jeśli ktoś ma jakieś pomysły to będą bardzo wdzięczna...
Rozmowy z babcią bezcenne... wszak po to właśnie na tym forum jesteśmy żeby móc się dzielić swoja miłością do kwiatów i ogrodów... jednak spotkania "na żywo" nic nie zastąpi...
Dziękuję za identyfikację różyczki - najprawdopodobniej to właśnie 'Mary Rose', tym bardziej że mam ją zapisaną w zeszycie jako patyczkowy dar do oczkowania. Aż dziw bierze że w ubiegłym roku była tylko maleńkim oczkiem a dzisiaj zachwyca burzą kwiatów:
Fajeczko
Zapraszam częściej na pogaduchy przy kawie... i dziękuję w imieniu różyczek. Sahara powinna być wśród tych zaoczkowanych róż, ale gdyby nie to w tym roku na pewno będzie.
Edziu
Wszystkie kwiaty są piękne a te, jak mówisz, wymyślne nazwy to podaję po to żebym mogła kiedyś wrócić tu i sprawdzić jak się nazywają - niestety pamięci do takich nazw nie mam...
A czegóż to ci w moich postach brakuje? Napisz koniecznie to postaram się nadrobić
Remi
taaaaa, gadanie takie... jakby ci się faktycznie nie podobała to już dawno wylądowałaby na śmietniku
A może jej miejsce nie pasuje? Spróbuj przesadzić w inne... może akurat Cię zaskoczy... Ja w ten sposób uratowałam od zatracenia różyczkę 'Maizner Fastnacht'. Gdy rosła w pełnym słońcu miała takie brzydki trupio-siny kolor... babcia ją chciala wywalić, tak jej się nie podobała... ale ja zgłosiłam protest i przesadziłam ją do cienia.
To zdjęcie było najładniejsze jak rosła pełnym słońcu:
a tak wygląda jak rośnie w cieniu - kolory zdecydowanie żywsze :
Iwonko, Misiu, Beatko
Bardzo Wam dziękuję, jak również wszystkim którzy głosowali na mnie w czerwcowym AF. Zaskoczona byłam totalnie, bo akurat w tym miesiącu mało jestem na forum i w tych krótkich chwilach wolę pochodzić po Waszych ogrodach a tyle przecież się w nich dzieje. Nagroda spada mi jak z nieba, bo mój stary opryskiwacz jest w stanie agonalnym... jak przyjdzie nowy to się pochwalę.
Emko
Cieszę się że mnie odnalazłaś.... a nasze ogrody mają po prostu duszę... i dlatego nie sposób o nich mówić czy pisać bezosobowo jakby były tylko zbieraniną roślin i ozdobników.... każdy z nas zostawia w swoim ogrodzie cząstkę siebie, dlatego są takie niepowtarzalne i piękne, bez względu czy mają kilka hektarów czy parę metrów kwadratowych...
Mnie się ten dzban także podoba.... jeszcze jak moja różyca podrośnie.... w tym roku bardzo ucierpiała zimą, musiałam ściąć ją bardzo nisko... ale ładnie odrasta i już nie mogę się doczekać kiedy będzie tak wysoka jak klosz. Będzie wtedy wyglądać bajecznie
_______________________________________________________________________________________
Brzechwa Jan "Tulipan i róża"
W jednym stali wazonie tulipan i róża.
Rzekł tulipan:
"Dalipan,
Że to mnie oburza,
Pokoju nikt nie wietrzy, duszno niesłychanie,
W takiej temperaturze żyć nie jestem w stanie.
Lufcik niech gospodyni przynajmniej otworzy,
Już wczoraj źle się czułem, a dziś - jeszcze gorzej!"
Odrzecze na to róża: "Panie Tulipanie,
Proszę, niech pan nie nudzi i kwękać przestanie.
Egoista i sobek z pana! Jak pan może
Domagać się wietrzenia, gdy chłód jest na dworze?
Jeśli pan nie zamilknie - język panu przytnę!
Zdrowie mam takie kruche, płatki aksamitne,
Łodyżki delikatne, przeciągów się boję,
Zaraz dreszczy dostaję, gdy wietrzą pokoje,
Woń, barwę mogę stracić przy lada chorobie,
A pana to nie wzrusza. Pan myśli o sobie!"
Rzekł tulipan:
"Dalipan,
Sądzi pani błędnie,
Wiadomo, że kwiat każdy bez powietrza więdnie,
Lecz jeśli pani każe - chętnie się poświęcę,
Dla pięknej róży - wszystko! I nie mówmy więcej!
Okna pozamykane niech będą. Pokoje
Nieprzewietrzane. Trudno!"
I zwiędli oboje.
Nazajutrz gospodyni, żałując tej straty,
Wyrzuciła na śmietnik dwa zwiędnięte kwiaty.
_____________________________________________________________________
A na plantacji kolejne różyczki domagają się identyfikacji:
Pierwsza:tak wyglądał pączek:
a tak w pełnym rozkwicie:
a tu już przekwitają:
Druga: tak wyglądał pączek:
a tak wygląda rozwinięty kwiat:
trochę ubłocona po burzy
Jeśli ktoś ma jakieś pomysły to będą bardzo wdzięczna...
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
- IWONA1311
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2577
- Od: 28 mar 2011, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Niemce
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Beatko śliczne te rózyczki ale w nazwach to ja Ci nie pomogę. Ta różyczka 'Maizner Fastnacht' mam podobną nie wiem czy tak się nazywa, ale nie wielu osobom się one podobają właśnie ze względu na taki "trupi" kolor, moja teściowa ją wywaliła a ja sobie kupiłam i mnie ten kolor odpowiada, nawet w słońcu nieźle wygląda.
- imer
- 1000p
- Posty: 1430
- Od: 29 lip 2011, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Hmmm o przesadzeniu nie pomyślałem, jest w pełnym słońcu to fakt, tyle, że u mnie o cien trochę ciężko. Z tych ostatnich Twoich nn ta ostatnia bardzo ładna.
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4582
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Jaguś bardzo cię cieszę ze wygrałaś ten konkurs jeszcze raz udowodniło to jak jesteś lubiana tu na forum przez swoje koleżanki i kolegów Babo jago ty moja
- skorpion811-51
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7253
- Od: 21 lis 2009, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Jagusiu ja też bardzo Ci gratuluję wygranej
Piękny wiersz bo prawdziwy
Piękny wiersz bo prawdziwy
Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
- Jagusia
- 1000p
- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Dziękuję wszystkim raz jeszcze za głosy i za życzliwość...
Dzisiaj będzie nie różyczkowo, bo przecież oprócz róż tyle w ogrodzie się dzieje...
Zakwitła malwa od Zyty:
i dzwonek karpacki od Janusza:
i goździk siny od Uli:
kwitną też skalniakowe:
i palczycha wypuszcza liścia:
biedronkowy powojnik tangucki 'Bill MacKenzie' odwdzięcza się za uratowanie życia:
a na "żabowisku" też dużo się dzieje:
w pełni rozkwitu jest powojnik 'Patricia Ann Fretwell - Pafar'
języczki:
i kwitną pierwsze "żabki" czyli lilie żabie czyli trójkslepki:
i zakwitło mi coś takiego: co miałam dane jako datura jednoroczna ale wcale mi nie wygląda....może ktoś będzie wiedział co to jest?:
kwitną i nieziemsko pachą goździki pierzaste:
i cynie:
i lwie paszcze:
a na skarpie, nie wiem skąd się wzięła taka dziewanna [chyba że to nie jest dziewanna]:
a hostowisko powolutku zaczyna wyglądać tak jak tego chciałam
Dzisiaj będzie nie różyczkowo, bo przecież oprócz róż tyle w ogrodzie się dzieje...
Zakwitła malwa od Zyty:
i dzwonek karpacki od Janusza:
i goździk siny od Uli:
kwitną też skalniakowe:
i palczycha wypuszcza liścia:
biedronkowy powojnik tangucki 'Bill MacKenzie' odwdzięcza się za uratowanie życia:
a na "żabowisku" też dużo się dzieje:
w pełni rozkwitu jest powojnik 'Patricia Ann Fretwell - Pafar'
języczki:
i kwitną pierwsze "żabki" czyli lilie żabie czyli trójkslepki:
i zakwitło mi coś takiego: co miałam dane jako datura jednoroczna ale wcale mi nie wygląda....może ktoś będzie wiedział co to jest?:
kwitną i nieziemsko pachą goździki pierzaste:
i cynie:
i lwie paszcze:
a na skarpie, nie wiem skąd się wzięła taka dziewanna [chyba że to nie jest dziewanna]:
a hostowisko powolutku zaczyna wyglądać tak jak tego chciałam
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
- imer
- 1000p
- Posty: 1430
- Od: 29 lip 2011, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Mmmm to hostowisko rewelacja! Ile ty tam masz hektarów?