Lobelia cz.2
- -SONIA127-
- 200p
- Posty: 205
- Od: 1 lut 2013, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Pomorskie
Re: Lobelia cz.2
Pozdrawiam Sylwia
Re: Lobelia cz.2
A nic im nie będzie, bo z chęcią bym swoje ostrzygła ale się wacham
Pozdrawiam, Beata
- -SONIA127-
- 200p
- Posty: 205
- Od: 1 lut 2013, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Pomorskie
- calka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 14 paź 2012, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Lobelia cz.2
-SONIA127- . Strzyżenie lobelii to Twój eksperyment? Nigdy tego nie robiłam i aż mnie korci by spróbować. Pozdrawiam
Ewa
Re: Lobelia cz.2
Dzisiaj zaczęłam wystawiać lobelię na zewnątrz po kilka godzin,mam nadzieję ,że będą dzięki temu lepiej rosły.
Pozdrawiam,Basia
- -SONIA127-
- 200p
- Posty: 205
- Od: 1 lut 2013, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Pomorskie
Re: Lobelia cz.2
Calka tak to mój eksperyment. Ale jednocześnie byłam do tego zmuszona.Roślinki bardzo chcą rosnać ,ale bez słońca to kiepsko im wychodzi .Bardzo się wyciągnęły. Na pewno im to nie zaszkodziło i szczerze mówiąc nawet za bardzo nie widać że były u fryzjęra. Normalnie to bym tego nie robiła ale tegoroczna bardzo późna wiosna się do tego przyczyniła
Pozdrawiam Sylwia
-
- 200p
- Posty: 210
- Od: 27 lut 2013, o 13:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Lobelia cz.2
basiabar Moje od 3 dni na dworze i powiem Ci, że widać już różnice między nimi a tymi co stoją w domu. Zrobiły się ciemno zielone i takie bardziej gęste i zwarte.
Ta tegoroczna wiosna wszystkie kwiaty powyciągała..
Ta tegoroczna wiosna wszystkie kwiaty powyciągała..
Pozdrawiam, Agnieszka
Re: Lobelia cz.2
Agnieszko, czy Twoja lobelia jest już całą dobę na dworze, czy chowasz ją na noc do domu? - Ania
Re: Lobelia cz.2
Ja co prawda nie Agnieszka... Też już wystawiłam roślinki na dwór i akurat z lobelią się nie cackam wczoraj została na noc na zewnątrz, ale dzisiaj jest zimno więc schowałam. Myślę, że jak chcesz trzymać roślinki na świeżym powietrzu to po prostu musisz pilnować pogody i w razie czego chować jeszcze do domu. Wydaje mi się, że lobelie, nawet takie młode, są wyjątkowo twarde
Pozdrawiam, Bogusia
Re: Lobelia cz.2
Dziękuję za odpowiedź Bogusiu, sprawdzę pogodę i może jutro zaryzykuję.
Re: Lobelia cz.2
Może spróbuj na początek z jakąś niewielką częścią lobelii bo w razie czego szkoda będzie jakby im się coś stało, chociaż od jutra zapowiadają piękną pogodę i raczej nie powinno ich przymrozić. No chyba, że tak jak ja masz tyle lobelii, że nawet jakby połowa zdechła to i tak jeszcze spokojnie Ci ich wystarczy
Pozdrawiam, Bogusia
-
- 200p
- Posty: 210
- Od: 27 lut 2013, o 13:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Lobelia cz.2
Nocują na dworze w takiej małej szklarence. Dziś je dodatkowo przykryłam agrowłókniną bo ma być w okolicach zera. Ale tak jak napisała chinka też mam ich sporą ilość więc nawet gdyby coś to jeszcze część się w domu grzeje. Od jutra ma już być dużo cieplej więc cała reszta idzie na dwór.
Pozdrawiam, Agnieszka
Re: Lobelia cz.2
Strasznie powyciągała mi się lobelia zwisająca, niby się krzewić zaczyna od dołu, ale łodygi są naprawdę długaśne i nie wiem czy ryzykować i je trochę przystrzyc jak to Sonia zrobiła, czy dać im spokój? Co radzicie?
Za to przylądkowa jest ekstra, tyle tylko, że chyba trzeba będzie znowu pikować, a strasznie mi się nie chce
Za to przylądkowa jest ekstra, tyle tylko, że chyba trzeba będzie znowu pikować, a strasznie mi się nie chce
Pozdrawiam, Bogusia