Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4397
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Znowu coś przegapiłam? Czemu nikt mi nie powiedział, że w tym tygodniu jest dyspensa na kupowanie rH i kupuje każdy, czy miał czy nie? Twoje są piękne, tego białego bym nie przesadzała, fajnie tam wyglada
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Wandziu - to chyba moja jedyna rabata, na której jest luz...bo jeszcze nowa Może uda mi się jej nie "zabuszować", bo inne - szkoda gadać
Marta - a dokąd jeździsz na grzyby?
Pat, do przesadzenia to jest ten fioletowy...biały został postawiony za nim do "zdjęcia" i ma tam właśnie być. Mam dla Ciebie dobrą wiadomość - jutro też jest dyspensa na rododendrony!
Marta - a dokąd jeździsz na grzyby?
Pat, do przesadzenia to jest ten fioletowy...biały został postawiony za nim do "zdjęcia" i ma tam właśnie być. Mam dla Ciebie dobrą wiadomość - jutro też jest dyspensa na rododendrony!
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Przeczytałam o dużych zmianach
Podziwiam, gratuluję, teraz życie nabierze innego wymiaru, i ogród będzie na oku
Podziwiam, gratuluję, teraz życie nabierze innego wymiaru, i ogród będzie na oku
Pozdrawiam
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Padam na pysk...ale to znaczy, że była ładna pogoda
Tak się rzuciłam w rabatki, że dopiero przed chwilą wróciłam do domu. No i mogę powiedzieć, że teraz nadają się do fotografii, tylko...już trochę za ciemno
Rododendrony tez już na swoim miejscu, co po długich namysłach wymagało skomplikowanej operacji...nowo kupiony Calsap poszedł na miejsce Rasputina, który z kolei powędrował na miejsce NN, który to zasiedlił zupełnie nową miejscówkę Niestety już nie zdążyłam wykorować rabaty...
Justi - dziękuję i też mam taką nadzieję.
Kwitną piwonie
Za to róża tylko jedna...bezimienna "markietanka"
Ale wiele innych ma mnóstwo pąków...wystarczą ze dwa słoneczne dni...
Chippendale
Red Leonardo da Vinci
Tak się rzuciłam w rabatki, że dopiero przed chwilą wróciłam do domu. No i mogę powiedzieć, że teraz nadają się do fotografii, tylko...już trochę za ciemno
Rododendrony tez już na swoim miejscu, co po długich namysłach wymagało skomplikowanej operacji...nowo kupiony Calsap poszedł na miejsce Rasputina, który z kolei powędrował na miejsce NN, który to zasiedlił zupełnie nową miejscówkę Niestety już nie zdążyłam wykorować rabaty...
Justi - dziękuję i też mam taką nadzieję.
Kwitną piwonie
Za to róża tylko jedna...bezimienna "markietanka"
Ale wiele innych ma mnóstwo pąków...wystarczą ze dwa słoneczne dni...
Chippendale
Red Leonardo da Vinci
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- bina12
- 1000p
- Posty: 1729
- Od: 17 mar 2011, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
No ja się tak nie bawię a moje Piwki jeszcze w pąkach , bezimienna ale piękna jest
- Motyle wymyślają cudowne bajki, by je podszeptywać kwiatom.- Pozdrawiam Ewa
Na końcu tęczy - Na końcu tęczy cz.2
Na końcu tęczy - Na końcu tęczy cz.2
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
U mnie też wyjrzało - cieszę się jak dziecko
Piwonie na róże czekamy trochę słonka i pokarzą na co je stać
Piwonie na róże czekamy trochę słonka i pokarzą na co je stać
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Ewciu jesteś zmordowana, ale szczęśliwa
Piwonie, moje ukochane kwiaty zaraz po różach. Nie wiem dlaczego nigdy
ich nie posadziłam u siebie.
Piękne pączki mają róże.
Piwonie, moje ukochane kwiaty zaraz po różach. Nie wiem dlaczego nigdy
ich nie posadziłam u siebie.
Piękne pączki mają róże.
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4397
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Ale cudny kolor ma ta markietanka! O piwoniach nie wspominając...
- Rewi
- 1000p
- Posty: 3623
- Od: 17 lip 2012, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. Lubelskie
- Kontakt:
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Cudowna piwonia
Zapraszam serdecznie służę pomocą, pozdrawiam Ewa! ;)
Pomysł na ogród-projekty do wykorzystania!,
Ogród rewii cz.III !
Pomysł na ogród-projekty do wykorzystania!,
Ogród rewii cz.III !
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Ewa u mnie piwonie jeszcze w większości w pączkach, u Ciebie to już festiwal.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Rycie w chwastach mam już opanowane do perfekcji, tylko czasu brakuje Chodzę koło rabaty z piwoniami, żeby się nawąchać na zapas
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17270
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
piwonijki ładniutkie
I róże zaczynają swój festwal
I róże zaczynają swój festwal
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2
Melduję się po powrocie z Sulejowa Oczywiście wróciłam wczoraj, ale jeszcze odsypiałam...
Krótko napiszę, że jjestem bardzo zadowolona
Atmosfera taka, jaką lubię, życzliwi ludzie...a ilość roślin, która przywieźli, po prostu powaliła mnie na kolana! Już szykuję się na przyszły rok
Więcej - dla chętnych - można poczytać w wątku zjazdowym.
Dzisiaj czeka mnie więc inwentaryzacja wszystkich przywiezionych skarbów i próba umieszczenia wszystkiego w ogrodzie...oj, nie będzie to łatwe. Może więc około wieczora napiszę, o jakie rośliny się wzbogaciłam; na razie tylko wspomnę, że okazyjna wizyta w szkółce zaowocowała trzema pięknościami: klon ?Eskimo Sunset?, modrzew japoński ?Pendula? i świerk "Push".
Chciałam wstawić jakieś zdjęcia z Sulejowa...okazało się niestety, że nie zrobiłam ich zbyt wiele (byłam zajęta czym innym) i w dodatku jakoś tak nie oddają atmosfery...no ale przynajmniej kilka
I zbiorowo dziękuję wszystkim z a odwiedziny - wszystkie trzy Ewy, Majka, Pat, Tereniu, Aniu - dziękuję za pochwałę piwonii i mam nadzieję, że Róże już rozkwitły
Krótko napiszę, że jjestem bardzo zadowolona
Atmosfera taka, jaką lubię, życzliwi ludzie...a ilość roślin, która przywieźli, po prostu powaliła mnie na kolana! Już szykuję się na przyszły rok
Więcej - dla chętnych - można poczytać w wątku zjazdowym.
Dzisiaj czeka mnie więc inwentaryzacja wszystkich przywiezionych skarbów i próba umieszczenia wszystkiego w ogrodzie...oj, nie będzie to łatwe. Może więc około wieczora napiszę, o jakie rośliny się wzbogaciłam; na razie tylko wspomnę, że okazyjna wizyta w szkółce zaowocowała trzema pięknościami: klon ?Eskimo Sunset?, modrzew japoński ?Pendula? i świerk "Push".
Chciałam wstawić jakieś zdjęcia z Sulejowa...okazało się niestety, że nie zrobiłam ich zbyt wiele (byłam zajęta czym innym) i w dodatku jakoś tak nie oddają atmosfery...no ale przynajmniej kilka
I zbiorowo dziękuję wszystkim z a odwiedziny - wszystkie trzy Ewy, Majka, Pat, Tereniu, Aniu - dziękuję za pochwałę piwonii i mam nadzieję, że Róże już rozkwitły
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki