Wymarzony ogród Moniki cz2
- majowa
- 1000p
- Posty: 2338
- Od: 20 kwie 2010, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: k/Radom
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Monika, ależ dużo już zrobiliście, szczere gratulacje. Bardzo podoba mi się podłoga, jestem ciekawa efektu po lakierowaniu. Poproszę o fotki po. Co do łazienek -siostra ma rację, za pomocą dodatków możesz mieć inna łazienką co jakiś czas. Ja też bardzo żałuję, że nie mam drewna na podłodze w łazience, ale w czasach gdy budowaliśmy dom już położenie ogrzewania podłogowego było nowością, a o drewnie na ogrzewanie podłogowe nikt nawet nie słyszał, musielibyśmy sprowadzać. Ale przy kolejnym remoncie w łazience będę forsować ten pomysł.
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Danusiu- szalenie mi miło, że znalazłaś chwilkę, aby się wpisać. Cieszę się bardzo, że kłopoty ze zdrowiem okazały się chwilowe i drobny wypoczynek wystarczy, aby być w pełni formy
Bardzo to dla mnie cenne słowa, że dostrzegasz coś ładnego w naszych wnętrzach- Ty, posiadaczka pięknego ogrodu i klimatycznego domu
Na tarasie za szybko sobie nie posiedzę.. ubzdurałam sobie drewniany, egzotyczny- mam już wstępną wycenę- oj niejeden raz krokusy zakwitną, zanim się go dorobię Staramy się z Mężem cieszyc tym co mamy -i tak uważamy, że nie jest źle.. nie wszystko na raz- a powoli uzbieramy sobie na wszystko. Dzięki temu może bardziej docenimy. ale z drugiej strony ja chciałabym już
Iwonko- bardzo mi miło, że podłogi wpadły Tobie w oko . Nie mogę się doczekać efektu po lakierowaniu- na razie moczę wodą surowe ścinki- to daje orientacyjny obraz deski polakierowanej.. Za 2 tyg ma być już polakierowane wszystko więc oczywiście z przyjemnością wstawie fotkę:)
Dziś myślałam o Twoich schodach wejściowych- nie mogę przeboleć, że u nas się nie da tego zrobić. Rozbicie obecnych nie wchodzi w grę i bardzo żałuję- do tej pory pamiętam Twoje wejście do domu na zdjęciu jak z katalogu
Bardzo podobają mi się deski egzotyczne w łazience- jednak to egzotyki z wyższej półki- pooglądałam, powzdychałam- i pojechałam do sklepu z glazurą Jedyna ekstrawagancja u nas, to drewno na podłodze- mam nadzieję, że się sprawdzi..
****
CHciałam Wam bardzo podziękować za wsparcie i kibicowanie- jest mi bardzo miło, że zaglądacie, doradzacie i dodajecie otuchy.. Staramy się z Mężem wybierać to, co naszym zdaniem wygląda fajnie i nam się podoba- jednak to zawsze miło, gdy ktoś jeszcze ocenia pomysły pozytywnie. Ileż to daje energii do dalszego wybierania!! Wystarczy drobna pochwała, a od razu nabiera się wiary we własne siły
Bardzo to dla mnie cenne słowa, że dostrzegasz coś ładnego w naszych wnętrzach- Ty, posiadaczka pięknego ogrodu i klimatycznego domu
Na tarasie za szybko sobie nie posiedzę.. ubzdurałam sobie drewniany, egzotyczny- mam już wstępną wycenę- oj niejeden raz krokusy zakwitną, zanim się go dorobię Staramy się z Mężem cieszyc tym co mamy -i tak uważamy, że nie jest źle.. nie wszystko na raz- a powoli uzbieramy sobie na wszystko. Dzięki temu może bardziej docenimy. ale z drugiej strony ja chciałabym już
Iwonko- bardzo mi miło, że podłogi wpadły Tobie w oko . Nie mogę się doczekać efektu po lakierowaniu- na razie moczę wodą surowe ścinki- to daje orientacyjny obraz deski polakierowanej.. Za 2 tyg ma być już polakierowane wszystko więc oczywiście z przyjemnością wstawie fotkę:)
Dziś myślałam o Twoich schodach wejściowych- nie mogę przeboleć, że u nas się nie da tego zrobić. Rozbicie obecnych nie wchodzi w grę i bardzo żałuję- do tej pory pamiętam Twoje wejście do domu na zdjęciu jak z katalogu
Bardzo podobają mi się deski egzotyczne w łazience- jednak to egzotyki z wyższej półki- pooglądałam, powzdychałam- i pojechałam do sklepu z glazurą Jedyna ekstrawagancja u nas, to drewno na podłodze- mam nadzieję, że się sprawdzi..
****
CHciałam Wam bardzo podziękować za wsparcie i kibicowanie- jest mi bardzo miło, że zaglądacie, doradzacie i dodajecie otuchy.. Staramy się z Mężem wybierać to, co naszym zdaniem wygląda fajnie i nam się podoba- jednak to zawsze miło, gdy ktoś jeszcze ocenia pomysły pozytywnie. Ileż to daje energii do dalszego wybierania!! Wystarczy drobna pochwała, a od razu nabiera się wiary we własne siły
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Czytam, że prace w domu i zagrodzie idą pełną parą. Jak ja Ci zazdroszczę... Już za momencik będziesz mogła cieszyć się swoimi własnymi czterema ścianami, a co ważniejsze - ogrodem... i ten obchód w szlafroczku z poranną kawką ....
Ech.......
Ech.......
- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Śliczne masz wnętrza, bardzo mi się podobają i kolorki moje..
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Monia poproszę o więcej takich zdjęć mimo, że wątek ogrodowy lubię podglądać nowo urządzone wnętrza a nuż coś skopiuję i przeniosę do siebie
a ta kawa w szlafroczku na tarasie juz to widzę..
a ta kawa w szlafroczku na tarasie juz to widzę..
Ostoja spokoju...
Pozdrawiam Daria
Pozdrawiam Daria
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Witam wieczorową porą- tylko na chwilkę wpadłam zerknąć co słychać na FO- zaraz jedziemy z Mężem do znajomych na meczyk mimo emotki uprzejmie informuję, że jestem kierowcą
Asiu- witam serdecznie Odliczamy dni, strrrrasznie się wloką.. Mamy już wszystko dograne- kwestia przeprowadzki i wybór mebli, które zabieramy, dzień wyznaczony- nie możemy się doczekać. Ja obchód po ogródku bardzo lubię robić- zawsze kontrolna rundka musi być, żeby sprawdzić co zakwitło, co się budzi, obserwuję spacerujące biedronki.. Lubię to:)
Justynko -dziękuje serdecznie za ciepłe słowa, skoro kolory Twoje, to cieszę się, że fotki przypadły do gustu. Na razie wszystko surowe i niezagospodarowane, ale jakiś kształt zaczyna się wyłaniać..
Dario- kochana, kopiuj na zdrowie. Będzie mi szalenie miło, jeśli jakiś fragment Cię zainspiruje
Biegnę zrobić przebieżkę po Waszych ogrodach i zmykam kibicować..
Asiu- witam serdecznie Odliczamy dni, strrrrasznie się wloką.. Mamy już wszystko dograne- kwestia przeprowadzki i wybór mebli, które zabieramy, dzień wyznaczony- nie możemy się doczekać. Ja obchód po ogródku bardzo lubię robić- zawsze kontrolna rundka musi być, żeby sprawdzić co zakwitło, co się budzi, obserwuję spacerujące biedronki.. Lubię to:)
Justynko -dziękuje serdecznie za ciepłe słowa, skoro kolory Twoje, to cieszę się, że fotki przypadły do gustu. Na razie wszystko surowe i niezagospodarowane, ale jakiś kształt zaczyna się wyłaniać..
Dario- kochana, kopiuj na zdrowie. Będzie mi szalenie miło, jeśli jakiś fragment Cię zainspiruje
Biegnę zrobić przebieżkę po Waszych ogrodach i zmykam kibicować..
-
- 1000p
- Posty: 1050
- Od: 22 maja 2013, o 20:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Bardzo pięknie i gustownie urządzacie swoje gniazdko, jeszcze troszeczkę i będziecie na swoim.
- Andzia84
- 1000p
- Posty: 1137
- Od: 23 sty 2014, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Moniu, musiałam się cofnąć kilka stron wstecz żeby nadrobić zaległości, ale już-melduję że wszystko przeczytałam i jestem zachwycona wnętrzem Twojego domku. Musisz koniecznie pokazać więcej jak już się zadomowicie Jest pięknie-lekko, stonowanie, optymistycznie. Jasne drewno i białe meble-mmm-jeśli miałabym urządzać dom nowocześnie to tylko tak jak Ty (wiem, powtarzam się za Danusią, ale ja już nieraz łapię się na tym, że myślę jak ona
Ależ ci fajnie, że przy przebudowie drogi drogowcy zahaczyli o Wasz dojazd na działkę. Rewelacja. Chyba urzędnik miał dobry humor, a zresztą z Twoją siłą perswazji i gadanym nie było opcji żeby nie wydał Ci kwitku. Brawo. Jednak dobry dojazd do posesji to połowa sukcesu w zadowoleniu w mieszkaniu w domu. Sama pamiętam jak dojeżdżałam na zajęcia od rodziców. Żeby dostać się na autobus jesienią lub wiosną to musiałam nakładać kalosze, ewentualnie reklamówki na buty i do boju - jakieś 500 m. Tragedia. Pamiętam jak raz mój eM-wtedy tylko chłopak przyjechał do mnie z Zabrza fiestą, pobył do 2 w nocy i miał wracać do dziadków nocować. Wtedy tak strasznie padało i on się zakopał jakieś 5 m. od domu. Ja tego nie widziałam bo poszłam spać. A on się tak biedny coraz bardziej kopał, próbował wyjechać i tak do 6 rano, aż skapitulował i zadzwonił do mnie, żeby mój tata wyciągnął go terenówką. Taki był honorowy
Ja nie wiem-zawsze u Ciebie zbiera mi się na dygresje To chyba po Twoich historiach i relacjach z placu boju na budowie
Moniu-chciałam Ci jeszcze raz podziękować za gałązki krzaczków. Wiem, że dane prosto z serca więc liczę na to że się ładnie ukorzenią. Kochana z Ciebie osóbka
Ależ ci fajnie, że przy przebudowie drogi drogowcy zahaczyli o Wasz dojazd na działkę. Rewelacja. Chyba urzędnik miał dobry humor, a zresztą z Twoją siłą perswazji i gadanym nie było opcji żeby nie wydał Ci kwitku. Brawo. Jednak dobry dojazd do posesji to połowa sukcesu w zadowoleniu w mieszkaniu w domu. Sama pamiętam jak dojeżdżałam na zajęcia od rodziców. Żeby dostać się na autobus jesienią lub wiosną to musiałam nakładać kalosze, ewentualnie reklamówki na buty i do boju - jakieś 500 m. Tragedia. Pamiętam jak raz mój eM-wtedy tylko chłopak przyjechał do mnie z Zabrza fiestą, pobył do 2 w nocy i miał wracać do dziadków nocować. Wtedy tak strasznie padało i on się zakopał jakieś 5 m. od domu. Ja tego nie widziałam bo poszłam spać. A on się tak biedny coraz bardziej kopał, próbował wyjechać i tak do 6 rano, aż skapitulował i zadzwonił do mnie, żeby mój tata wyciągnął go terenówką. Taki był honorowy
Ja nie wiem-zawsze u Ciebie zbiera mi się na dygresje To chyba po Twoich historiach i relacjach z placu boju na budowie
Moniu-chciałam Ci jeszcze raz podziękować za gałązki krzaczków. Wiem, że dane prosto z serca więc liczę na to że się ładnie ukorzenią. Kochana z Ciebie osóbka
Zbudowałam dom, urodziłam syna, czas posadzić drzewo
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Miłego wieczoru
- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Monika, dziś u nas było odpalanie pieca, ciepłe grzejniki i woda w kranie, ciepła i zimna . Kuchnia już prawie gotowa . My musimy wyprowadzić się do 1 lipca, złożyłam wymówienie, z czego się cieszę . Najwyżej będziemy jeszcze kończyć resztki .
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Aniu- witam serdecznie. Cieszę się, że poczta ładnie się spisała- oby patyczki rosły zdrowo Bardzo lubię Twoje dygresje- fajnie jest sobie pogadać i poopowiadać ciekawe historie..
Ja, jak jeszcze krótko znałam swojego obecnego Męża, pojechałam na randkę, a jakiś dowcipniś spuścił mi powietrze z 2 opon.. Mąż zadzwonił po pomoc drogową, poczekał ze mną na parkingu, obawiałąm się że trzeba będzie na cito kupować opony- zaoferował, że pójdzie do bankomatu i mi pożyczy, panu z pomocy dał nieduży napiwek za szybką pomoc- ależ mi się to spodobało, że taki zaradny, nad wszystkim panuje- od tamtej chwili zerkałam na niego łaskawym okiem
Twój Mąz bardzo ambitnie- ja bym tyle nie wytrzymała
Z drogi się bardzo cieszę, do samej naszej bramy jest kilka metrów drogi prywatnej, którą w ostateczności musielibyśmy sami jakos utwardzić, a tak udało się namówić do tego gminę. Byłam zdziwiona, że w ogóle podjęli temat, bo pierwotnie zlecenie było tylko na fragment drogi gminnej. Ale się udało, w sobotę pojadę to od razu zobaczę, jak wyszło. Sąsiedzi mówią, że nie jest źle
Nie zagadałam pana w gminie- wzięłam go na litość że jak deszcz pada to ja się w błocie zakopuje i "niech pan mnie ratuje" ;)
Bardzo mi miło, że podobają się Tobie fotki z wnętrza:) Kuchnia nie jest biała- to ja zdjęc nie umiem robić i aparat mam kiepski Jest beżowa.
Fotki z wnętrza domu będę przemycać- wstyd, ale jeszcze nie raczyłam zająć się opracowanie metody opłacenia imageshacka
Agniesiu- wzajemnie
Asiu- macie więc przyspieszone tempo.. My się wprowadzamy, bo już nie możemy się doczekać, a w kolejnych miesiącach jeszcze będą trwały prace- nie mamy podłóg w pokojach na piętrze i nie będzie na początku wszystkich drzwi. Jednak już chcemy się przeprowadzić, bo szkoda z powodu braku drzwi do któregoś pokoju nie mieszkać w domu.. Nasz kierownik budowy wspominał kiedyś, że początkowo miał 1 skrzydło i przewieszał- wisiały w łazience, ale jak do córki przychodzili znajomi, to wieszał w jej pokoju.. Można..? Można!
Ile radości musieliście mieć- jak wszystko w domu działa! Ja z wody bardzo się cieszyłam, z "prawdziwej" toalety i z ogrzewania. No i jeszcze światło było wydarzeniem. Śmiałam się niedawno, że radośc z takich rzeczy- jakbym z jaskini wyszła
Ja, jak jeszcze krótko znałam swojego obecnego Męża, pojechałam na randkę, a jakiś dowcipniś spuścił mi powietrze z 2 opon.. Mąż zadzwonił po pomoc drogową, poczekał ze mną na parkingu, obawiałąm się że trzeba będzie na cito kupować opony- zaoferował, że pójdzie do bankomatu i mi pożyczy, panu z pomocy dał nieduży napiwek za szybką pomoc- ależ mi się to spodobało, że taki zaradny, nad wszystkim panuje- od tamtej chwili zerkałam na niego łaskawym okiem
Twój Mąz bardzo ambitnie- ja bym tyle nie wytrzymała
Z drogi się bardzo cieszę, do samej naszej bramy jest kilka metrów drogi prywatnej, którą w ostateczności musielibyśmy sami jakos utwardzić, a tak udało się namówić do tego gminę. Byłam zdziwiona, że w ogóle podjęli temat, bo pierwotnie zlecenie było tylko na fragment drogi gminnej. Ale się udało, w sobotę pojadę to od razu zobaczę, jak wyszło. Sąsiedzi mówią, że nie jest źle
Nie zagadałam pana w gminie- wzięłam go na litość że jak deszcz pada to ja się w błocie zakopuje i "niech pan mnie ratuje" ;)
Bardzo mi miło, że podobają się Tobie fotki z wnętrza:) Kuchnia nie jest biała- to ja zdjęc nie umiem robić i aparat mam kiepski Jest beżowa.
Fotki z wnętrza domu będę przemycać- wstyd, ale jeszcze nie raczyłam zająć się opracowanie metody opłacenia imageshacka
Agniesiu- wzajemnie
Asiu- macie więc przyspieszone tempo.. My się wprowadzamy, bo już nie możemy się doczekać, a w kolejnych miesiącach jeszcze będą trwały prace- nie mamy podłóg w pokojach na piętrze i nie będzie na początku wszystkich drzwi. Jednak już chcemy się przeprowadzić, bo szkoda z powodu braku drzwi do któregoś pokoju nie mieszkać w domu.. Nasz kierownik budowy wspominał kiedyś, że początkowo miał 1 skrzydło i przewieszał- wisiały w łazience, ale jak do córki przychodzili znajomi, to wieszał w jej pokoju.. Można..? Można!
Ile radości musieliście mieć- jak wszystko w domu działa! Ja z wody bardzo się cieszyłam, z "prawdziwej" toalety i z ogrzewania. No i jeszcze światło było wydarzeniem. Śmiałam się niedawno, że radośc z takich rzeczy- jakbym z jaskini wyszła
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25171
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Jak zwykle masz siłę przekonywania
Droga do domu bardzo ważna rzecz. Ja musiałam połozyć niestety od drogi do siebie ponad 100 m płyt. Wprowadzałam się pierwsza. Potem kilka lat nikt nie jeździł tą drogą Teraz jeżdżą wszyscy. Ale inaczej ja bym wiosną i jesienią do domu wcale się nie dostała
Bardzo ładna podłoga.
Droga do domu bardzo ważna rzecz. Ja musiałam połozyć niestety od drogi do siebie ponad 100 m płyt. Wprowadzałam się pierwsza. Potem kilka lat nikt nie jeździł tą drogą Teraz jeżdżą wszyscy. Ale inaczej ja bym wiosną i jesienią do domu wcale się nie dostała
Bardzo ładna podłoga.
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Moniko, sprzed 7 lat pamiętam, że przeprowadzce towarzyszyło ogromne zmęczenie (wszystko robiliśmy sami, dodatkowo koniec roku szkolnego) i ogromna niemożliwa do wypowiedzenia radość .
Jeszcze troszkę i będziesz miała swoje ranki i wieczory na tarasie i w ogrodzie. I to w czasie, kiedy wszystko zielone szaleje .
Bardzo odpowiada mi kolorystyka twojego domu, lubię neutralne kolory.
Pomysł ze szlaczkiem pod szafkami kuchennymi do zgapienia.
Życzę satysfakcji z pracy własnej
Jeszcze troszkę i będziesz miała swoje ranki i wieczory na tarasie i w ogrodzie. I to w czasie, kiedy wszystko zielone szaleje .
Bardzo odpowiada mi kolorystyka twojego domu, lubię neutralne kolory.
Pomysł ze szlaczkiem pod szafkami kuchennymi do zgapienia.
Życzę satysfakcji z pracy własnej
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.