Sukulenty i kaktusiki KaRo
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22157
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Tomku - nie wiemblabla pisze:A czemu cristata? Żadnego grzebieniastego członu to ja tu nie widzę.KaRo pisze:Opuntia microdasys cristata
Podaj proszę prawidłową jej nazwę,dziękuję serdecznie z góry.
Karolinko - ja nie znam prawidłowej nazwy tej opuncji.
Pozostała nie nazwana dotychczas.
Wprawdzie blabla podaje nazwę Opuntia microdasys
ale nie wiem czy dotyczy to mojej rośliny czy może Twojej.
Czy Twoja i moja to ta sama opuncja?
Nie mogę ich porównać jednoznacznie ,nie wiem po prostu.
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Dla mnie jest to zwykła Opuntia microdasys.
Nazwa "cristata" oznacza po łacinie formę grzebieniastą. Opuncje, gdy tworzą formę grzebieniastą, to najczęściej ograniczają się tylko do pojedynczego członu. Fotki, jak to wygląda są tutaj: http://images.google.pl/images?um=1&hl= ... raz%C3%B3w
Nazwa "cristata" oznacza po łacinie formę grzebieniastą. Opuncje, gdy tworzą formę grzebieniastą, to najczęściej ograniczają się tylko do pojedynczego członu. Fotki, jak to wygląda są tutaj: http://images.google.pl/images?um=1&hl= ... raz%C3%B3w
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Krysiu, Twoje opuncje są rewelacyjne - okazałe i zdrowe
Chciałam jednak nawiązać do trochę starszego postu:
Jeszcze wiosną miało niewiele pędów , ale wypuściło nowe , także z rzuconych wprost na ziemię odłamanych "listków", które sie ukorzeniły.Nie mam z nim kłopotów, jest bardzo odporne. Podlewam rzadko, latem wystawiam na taras i tam się sezonuje aż do jesieni. Nie można go tylko przelać - poza tym nie ma specjalnych wymagań. Kocha oczywiście słońce i jest bardzo kruche- gubi te niby- listki gdy je potrącić , ale można je z powodzeniem ukorzeniać - to tylko " zagęszcza" kompozycję.
Chciałam jednak nawiązać do trochę starszego postu:
Ja mam SEDUM BURRITO, które wyglada tak:
Jeszcze wiosną miało niewiele pędów , ale wypuściło nowe , także z rzuconych wprost na ziemię odłamanych "listków", które sie ukorzeniły.Nie mam z nim kłopotów, jest bardzo odporne. Podlewam rzadko, latem wystawiam na taras i tam się sezonuje aż do jesieni. Nie można go tylko przelać - poza tym nie ma specjalnych wymagań. Kocha oczywiście słońce i jest bardzo kruche- gubi te niby- listki gdy je potrącić , ale można je z powodzeniem ukorzeniać - to tylko " zagęszcza" kompozycję.