Czosnek zimowy cz.4
- akkara
- 50p
- Posty: 84
- Od: 14 maja 2011, o 15:46
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Czosnek zimowy cz.4
Jak sądzicie, czy ten czosnek już się kwalifikuje do wykopania?
Jest to odmiana przywieziona z Chorwacji, ale nic bliższego o niej nie wiem. To co charakterystyczne, to nie wytwarza pędów kwiatowych.
Był sadzony w listopadzie razem z Harnasiem, który teraz wygląda tak
i jak widać dopiero zaczynają mu żółknąc pierwsze liście.
Jest to odmiana przywieziona z Chorwacji, ale nic bliższego o niej nie wiem. To co charakterystyczne, to nie wytwarza pędów kwiatowych.
Był sadzony w listopadzie razem z Harnasiem, który teraz wygląda tak
i jak widać dopiero zaczynają mu żółknąc pierwsze liście.
- legina
- 1000p
- Posty: 1065
- Od: 21 maja 2013, o 11:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Czosnek zimowy cz.4
Ja bym się jeszcze wstrzymał z wykopywaniem 2-3 tygodnie.Swoje zbieram jak łodyga główna nabiera koloru żółtobrązowego,a nie tylko liście.
- akkara
- 50p
- Posty: 84
- Od: 14 maja 2011, o 15:46
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Czosnek zimowy cz.4
Dzięki za sugestie
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Czosnek zimowy cz.4
Babcia wyciągnęła 4 "żywe" czosnki (3 miały zjedzone lub zgnite doły, rosły w cieniu), malusie to to urosło (w końcu jakie duże posadzone takie urośnie), czyli w przyszłym roku daruję sobie babciny pomysł na czosnek i posieję coś co się udaje .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- farmer123
- 100p
- Posty: 128
- Od: 29 gru 2014, o 12:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Czosnek zimowy cz.4
Dużo u was czosnków zgniło , coś zjadło lub jakaś choroba strawiła ? u mnie 10 zgniło ale jeszcze z 3 widzę ze suche od dołu sie robią ale 70 się ma bardzo dobrze
- legina
- 1000p
- Posty: 1065
- Od: 21 maja 2013, o 11:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Czosnek zimowy cz.4
U mnie na razie wyrzuciłem 6 szt.na ok.400 posadzonych,z uszkodzonymi korzonkami.Nie było tam ani nicieni,ani też innych szkodników.Przypuszczam,że to choroba grzybowa.Z moich obserwacji wynika,że do zakażenia doszło na grządce,gdzie nie było poplonu gorczycy.Na drugiej grządce,gdzie jesienią była przekopana gorczyca nie mam żadnych strat.A rośnie tam czosnek zimowy i wiosenny,oraz cebula dymka.Farmer uszkodzenia jak u Ciebie czyli główka nadgnita od strony korzeni.
- ANalfabeta
- 200p
- Posty: 288
- Od: 2 lip 2011, o 11:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mokobody/Siedlce
Re: Czosnek zimowy cz.4
U mnie w tym roku na dobrą sprawę jedynie czosnek opiera się wszelkim zagrożeniom.
Na ok. 170 wsadzonych wyrwałem jednego bo był jakiś taki pokręcony.
Na ok. 170 wsadzonych wyrwałem jednego bo był jakiś taki pokręcony.
Stare chińskie przysłowie mówi: ?Jeśli nie masz co powiedzieć, powiedz stare chińskie przysłowie.
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Czosnek zimowy cz.4
Skorzystałam z bezdeszczowej chwili i wyrwałam wszystkie czosnki (dużo ich nie było, dodatkowo z 6 było zjedzonych), widać dojrzały bo ustać już nie mogły, malutkie ząbki były wsadzone to i małe główki porosły (może w przyszłym roku jeśli znajdę miejsce, może na wujkowym polu wsadzę największe zęby jakie znajdę ), ale do ogórków powinny być w sam raz, posiałam od razu jarmuż.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- ANalfabeta
- 200p
- Posty: 288
- Od: 2 lip 2011, o 11:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mokobody/Siedlce
Re: Czosnek zimowy cz.4
Można prosić o szczegóły ??
Stare chińskie przysłowie mówi: ?Jeśli nie masz co powiedzieć, powiedz stare chińskie przysłowie.
Re: Czosnek zimowy cz.4
https://www.youtube.com/watch?v=7ZAzSDlKR30
ANalfabeta-zalewanie czosnku nie jest niczym innym jak podlanie dużą iloscią wody po dłuższym niedoborze opadów.
Część inf.str,19,20 wątku.
Besia-moje podniesione grządki nie maja nic wspólnego z permakulturą.
Są zrobione ażeby ułatwić dostęp do grżądek bez zbędnego chodzenia po nich,szczególnie po opadach deszczu.
Deski wstrzymują rozmywanie podwyższonego gruntu.
Przedstawiony wyżej link przedstawia nową jak dla Mnie uprawę czosnku.
Będę chciała ją wypróbować na jednej z parceli czosnku.
Ciekawe jakie będą efekty.
Mam dużo wolnego czasu,więc mogę sobie pozwolic na eksperyment.
ANalfabeta-zalewanie czosnku nie jest niczym innym jak podlanie dużą iloscią wody po dłuższym niedoborze opadów.
Część inf.str,19,20 wątku.
Besia-moje podniesione grządki nie maja nic wspólnego z permakulturą.
Są zrobione ażeby ułatwić dostęp do grżądek bez zbędnego chodzenia po nich,szczególnie po opadach deszczu.
Deski wstrzymują rozmywanie podwyższonego gruntu.
Przedstawiony wyżej link przedstawia nową jak dla Mnie uprawę czosnku.
Będę chciała ją wypróbować na jednej z parceli czosnku.
Ciekawe jakie będą efekty.
Mam dużo wolnego czasu,więc mogę sobie pozwolic na eksperyment.
- farmer123
- 100p
- Posty: 128
- Od: 29 gru 2014, o 12:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Czosnek zimowy cz.4
A czy jak połowa główki na wierzchu to podczas 2-3 dniowego upału on sie po prostu ugotuje nie sądzicie tak ??
- ANalfabeta
- 200p
- Posty: 288
- Od: 2 lip 2011, o 11:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mokobody/Siedlce
Re: Czosnek zimowy cz.4
Przy obecnej pogodzie raczej nie będę tego praktykowałslowianka75D pisze: ...ANalfabeta-zalewanie czosnku nie jest niczym innym jak podlanie dużą iloscią wody po dłuższym niedoborze opadów.
Część inf.str,19,20 wątku...
Stare chińskie przysłowie mówi: ?Jeśli nie masz co powiedzieć, powiedz stare chińskie przysłowie.