OPRYSKI warzyw. Dyskusje o opryskach -tak czy nie i jak? cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10136
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak? cz.2
Wroniarz , brawo , u mnie nie ma tak kolorowo , ale nigdy nie
zlikwidowałam uprawy przed mrozami .Wolę swoje ratować niż kupować sklepowe .
W pierwszej kolejności stosuję np.octan , drożdże i inne mikrobiologiczne , nawozy
o wysokim pH ,itd . Przez te wszystkie lata uzbierało się tego sporo . Częste czyszczenie .
Chemia nie jest dla mnie złem i porażką a ratunkiem , gdy inne metody zawiodą .
Zdecydowanie sadzę za dużo i stąd większość problemów .
zlikwidowałam uprawy przed mrozami .Wolę swoje ratować niż kupować sklepowe .
W pierwszej kolejności stosuję np.octan , drożdże i inne mikrobiologiczne , nawozy
o wysokim pH ,itd . Przez te wszystkie lata uzbierało się tego sporo . Częste czyszczenie .
Chemia nie jest dla mnie złem i porażką a ratunkiem , gdy inne metody zawiodą .
Zdecydowanie sadzę za dużo i stąd większość problemów .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7880
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak? cz.2
Chudziak, z pomidorami nie mam problemów, w szklarni rosną, co najwyżej pare liści z alternarioza poobrywam. Bliżej jesieni jest ich oczywiście więcej, ale nie zdąży nigdy wleźć na owoce.
Maczniak na ogorkach króluje i to z nim jest problem. Pisze o maczniaku rzekomym, nie o prawdziwym.
Maczniak na ogorkach króluje i to z nim jest problem. Pisze o maczniaku rzekomym, nie o prawdziwym.
Pozdrawiam! Gienia.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7473
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak? cz.2
Zmieniam tytuł wątku, bo jednak nie same pomidory pryskamy.
Co do ogórków i rzekomego. Rzekomy jest bardzo trudny do ubicia.
Bo jest czymś pośrednim między glonem a grzybem.
Myślę, że czy rzekomy dyniowatych czy winorośli mają podobne mechanizmy.
W przypadku winorośli doczytałam się na stronach francuskich, że niestety, ale częste motyczkowanie
w rzędach bardzo sprzyja m.rzekomemu, ponieważ on zimuje nie tylko w pąkach ale i w ziemi.
Może wobec tego miałoby sens sadzić ogórki na agrotkaninie?
Co do ogórków i rzekomego. Rzekomy jest bardzo trudny do ubicia.
Bo jest czymś pośrednim między glonem a grzybem.
Myślę, że czy rzekomy dyniowatych czy winorośli mają podobne mechanizmy.
W przypadku winorośli doczytałam się na stronach francuskich, że niestety, ale częste motyczkowanie
w rzędach bardzo sprzyja m.rzekomemu, ponieważ on zimuje nie tylko w pąkach ale i w ziemi.
Może wobec tego miałoby sens sadzić ogórki na agrotkaninie?
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10136
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidory, ogórki i inne - opryski-tak czy nie i jak? cz.2
Dzięki Jolu , że mi rozjaśniłaś dlaczego nie powinno się motyczyć ogórków .
Taką miałam informację od dawien dawna . Tłumaczyłam sobie , że to przez
płytki system korzeniowy , a okazuje się , że nie tylko .
Taką miałam informację od dawien dawna . Tłumaczyłam sobie , że to przez
płytki system korzeniowy , a okazuje się , że nie tylko .
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Pomidory, ogórki i inne - opryski-tak czy nie i jak? cz.2
Po fali upałów nadejdą burze i deszcze.
Czas więc na pierwszy oprysk bo wraz z deszczem nadejdzie ZZ.
Czas więc na pierwszy oprysk bo wraz z deszczem nadejdzie ZZ.
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6567
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Pomidory, ogórki i inne - opryski-tak czy nie i jak? cz.2
O proszę , znowu dowiedziałam się czegoś nowego. Ja w tym roku raz tylko wzruszyłam ziemie i zrobiłam i zrobiłam rowki , a tym samym coś w rodzaju redlin .
Już teraz nie będę nic przy nich robić , bo urosły tak, ze raczej motyczki nie wsadzę.
Co roku ogórki mi chorują, miałam z nich zrezygnować , ale w tym roki daje im ostatnia szanse
Asia
Już teraz nie będę nic przy nich robić , bo urosły tak, ze raczej motyczki nie wsadzę.
Co roku ogórki mi chorują, miałam z nich zrezygnować , ale w tym roki daje im ostatnia szanse
Asia
Re: Pomidory, ogórki i inne - opryski-tak czy nie i jak? cz.2
Chemia nie uratuje pomidorów gruntowych gdy nastąpi wyjątkowo długi okres deszczowy.
Taki wystąpił w ubiegłym roku od 17 do 24 czerwca.
https://meteomodel.pl/dane/historyczne- ... 0&ord=desc
Po deszczach wystąpiła przez 10 dni rosa i słaby wiatr.
Zaraza pomidorów pojawiła się na początku lipca razem z mączniakiem rzekomym na niektórych odmianach winorośli i mączniakami na ogórkach. https://sklepdlaogrodu.pl/pl/blog/Najcz ... rodzie/129
Taki wystąpił w ubiegłym roku od 17 do 24 czerwca.
https://meteomodel.pl/dane/historyczne- ... 0&ord=desc
Po deszczach wystąpiła przez 10 dni rosa i słaby wiatr.
Zaraza pomidorów pojawiła się na początku lipca razem z mączniakiem rzekomym na niektórych odmianach winorośli i mączniakami na ogórkach. https://sklepdlaogrodu.pl/pl/blog/Najcz ... rodzie/129
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 20 cze 2021, o 17:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Pomocy - opryskałem pomidory syllitem
Dzień dobry,
Od 4 lat mam ogródekk, w tym roku wszystko od nasiona. Nigdy nie robiłem oprysków ale rok temu coś mi weszło i był problem. Postanowiłem opryskać srodkiem grzybobójczym i tu zaczyna sie problem- 10 dni temu użyłem syllitu, mam teraz sporo na głowie, nie pomyślałem, stało sie
Czy ktoś z Państwa potrafi doradzić co teraz? Okres karencji to 14 dni dla wiśni a dla innych nawet 75.
Najlepiej byłoby odpuścić i usunąć wszystko? A może odczekać jeszcze 60 dni do tego czasu wyrzucając wszystko co urośnie?
Od 4 lat mam ogródekk, w tym roku wszystko od nasiona. Nigdy nie robiłem oprysków ale rok temu coś mi weszło i był problem. Postanowiłem opryskać srodkiem grzybobójczym i tu zaczyna sie problem- 10 dni temu użyłem syllitu, mam teraz sporo na głowie, nie pomyślałem, stało sie
Czy ktoś z Państwa potrafi doradzić co teraz? Okres karencji to 14 dni dla wiśni a dla innych nawet 75.
Najlepiej byłoby odpuścić i usunąć wszystko? A może odczekać jeszcze 60 dni do tego czasu wyrzucając wszystko co urośnie?
Re: Pomocy - opryskałem pomidory syllitem
Jeśli użyłeś 10 dni temu to myślę, że jak poczekasz jeszcze tydzień to będzie ok. Pomidory i ogórki mają dość dużo wody w sobie, więc i krążenie soków jest dość szybkie. Po prawie 3 tygodniach raczej się już nie strujesz.
Re: Pomidory, ogórki i inne - opryski-tak czy nie i jak? cz.2
Mateusz106 Ale nie piszesz w jakim stadium rozwoju są pomidory (czy mają owoce) i jaką dawkę zastosowałeś. Ile preparatu na 1m zużyłeś. W sumie to ja bym się nie odważyła cokolwiek zjeść jak nie mam pewności. Może zadzwoń do producenta syllitu o radę. Sama nie stosuję żadnych oprysków-nie mam takiej potrzeby. Ale przeczytałam etykietę sillitu i nie ma tam wzmianki o warzywach, więc nie wiem czy tutaj Ci ktoś sensownie doradzi.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 20 cze 2021, o 17:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory, ogórki i inne - opryski-tak czy nie i jak? cz.2
Opryskiwałem pomidory zwykle i koktajlowe, na tych drugich były już małe pomidorki - wszystkie oberwałem i wyrzuciłem, czyli teraz po 10 dniach mam ?czyste? krzaczki i zastanawiam się czy jest sens je zostawiać i przez np kolejny miesiąc wyrzucać pomidory czy wszystko usunąć i odpuścić ten rok.Telimenka pisze:Mateusz106 Ale nie piszesz jakie rośliny spryskałeś, w jakim stadium rozwoju (czy mają owoce) i jaką dawkę zastosowałeś. Ile preparatu na 1m zużyłeś. W sumie to ja bym się nie odważyła cokolwiek zjeść jak nie mam pewności. Może zadzwoń do producenta syllitu o radę. Sama nie stosuję żadnych oprysków-nie mam takiej potrzeby. Ale przeczytałam etykietę sillitu i nie ma tam wzmianki o warzywach, więc nie wiem czy tutaj Ci ktoś sensownie doradzi.
Ale zdaje sobie sprawę, że raczej nikt nie doradzi skoro to nie jest środek przeznaczony do pomidorów:(
Re: Pomidory, ogórki i inne - opryski-tak czy nie i jak? cz.2
Mateusz106 No właśnie nie wiadomo. Czy ten środek nie jest przeznaczony do pomidorów ze względu na toksyczność, czy raczej nie jest polecany bo nie działa na grzyby występujące na warzywach. Dlatego telefon do producenta by to wyjaśnił.
Szwedek Mi te pomidory wyglądają na niedożywione, być może przesuszone. To co dałeś w opryskach to są wybiórcze składniki a gdzie podstawowe NPK. Ale można by coś więcej doradzić jak byś podał co im zaaplikowałeś do gleby przed wysadzeniem. I pokaż jak wygląda cały krzak od samego czubka.
Szwedek Mi te pomidory wyglądają na niedożywione, być może przesuszone. To co dałeś w opryskach to są wybiórcze składniki a gdzie podstawowe NPK. Ale można by coś więcej doradzić jak byś podał co im zaaplikowałeś do gleby przed wysadzeniem. I pokaż jak wygląda cały krzak od samego czubka.