Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Pomidorki spore,a ja jeszcze nic nie wysiałam,ponieważ już nie mam gdzie postawić.
Muszę postawić namiot na konkretne miejsce i kupić przykrycie.
Może uda się jutro pojechać i postawić na docelowe miejsce.
Pozdrawiam.
Muszę postawić namiot na konkretne miejsce i kupić przykrycie.
Może uda się jutro pojechać i postawić na docelowe miejsce.
Pozdrawiam.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2701
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko
Wspaniale wyglądają Twoje sieweczki, bo też warunki mają u Ciebie świetne
Ja w tym roku postanowiłam do minimum zredukować ilość sadzonek pomidorów, bo walka z zarazą ziemniaczaną zwykle jest skazana na porażkę. Posiałam kilka koktajowych żółtych Azteków, które w zeszłym roku nie sprawiały problemów i wczesne karłowe betalux, moze zdążą przed zarazą
Milego i dobrego tygodnia Lucynko
Wspaniale wyglądają Twoje sieweczki, bo też warunki mają u Ciebie świetne
Ja w tym roku postanowiłam do minimum zredukować ilość sadzonek pomidorów, bo walka z zarazą ziemniaczaną zwykle jest skazana na porażkę. Posiałam kilka koktajowych żółtych Azteków, które w zeszłym roku nie sprawiały problemów i wczesne karłowe betalux, moze zdążą przed zarazą
Milego i dobrego tygodnia Lucynko
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2982
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko, pomidorki rosną jak na drożdżach .
Kusisz nimi na potęgę, toteż przeszukałam swoje zasoby i znalazłam sporo nasionek pomidorków Jakieś karłowe wysieję, może wzejdą?
Może pogoda nas zaskoczy i noce bez mrozu już zostaną z nami?
Kusisz nimi na potęgę, toteż przeszukałam swoje zasoby i znalazłam sporo nasionek pomidorków Jakieś karłowe wysieję, może wzejdą?
Może pogoda nas zaskoczy i noce bez mrozu już zostaną z nami?
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Witajcie!
Kurier nie przyjechał, ja nie pojechałam, ale po nocnym mrozie i tak nie miałabym co robić na działce.
Muszę poczekać aż ziemia rozmarznie, głównie dlatego, że prawie wszystkie obrzeża okalające rabatki deszcze powymywały i trzeba je wkopać. Dokupiłam trzy nowe rolki obrzeży, ponieważ co najmniej połowa z nich na działce jest mocno zniszczona.
Czeka mnie dużo roboty, ale nie przejmuję się i tylko czekam na odpowiednie warunki.
Słoneczko pięknie świeci, ale co z tego, skoro noce w dalszym ciągu zmrożone.
Danusiu - to są pomidorki z pierwszego siewu, wysiane w marcu dopiero powschodziły. A wschodzą jakoś bardzo nierówno, część w ogóle się nie pokazała. Na szczęście wysiałam trochę więcej, niż potrzebuję.
Ty już działasz na działeczce , ja ciągle czekam, ale to dlatego że pierwsze wiosenne prace wykonuje M, ja przystępuję do roboty, gdy już da się w ziemi pogrzebać.
Mam nadzieję, że z tunelem uporałaś się już, a jeśli nie, to będę trzymała kciuki , by szybko Ci się udało doprowadzić sprawę do końca.
Pozdrawiam wzajemnie.
Halszko - mam nadzieję, że siewki będą tak ładnie wyglądały i trzymały fason aż do maja, choć już wiem z doświadczenia, że część nie doczeka wysadzenia do gruntu. Zawsze jakieś straty muszą być, w przeciwnym razie byłoby za łatwo .
Jak dotąd udawało się nam ratować pomidory przed zarazą, mam nadzieję, że w tym sezonie też nie będzie z tym problemu. Na szczęście sąsiedzi nie mają miejsca na sadzenie swoich w bliskiej odległości, nie będą więc nasze pomidory mieć kontaktu z sąsiedzkimi i nawet jeśli dopadnie je zaraza, to zdążymy swoje przed chorobą uratować.
Dziękuję za dobre życzenia, które odwzajemniam w całości.
Martusiu - one właśnie na drożdżach rosną. A konkretnie na nawozie z drożdży.
Siej pomidorki, siej, nie ma to jak własnoręcznie wyhodowane. Ja już ze dwa razy zarzekałam się, że nie będę siała, bo spokojnie na ryneczku mogę kupić dorodne sadzonki różnych odmian, ale jakoś nie umiem zrezygnować z własnej uprawy.
Tak bardzo bym chciała, by było jak napisałaś, ale u mnie nocne mrozy nie odpuszczają, a dzisiaj jeszcze przeczytałam w prognozie o kolejnych takich nockach.
Może chociaż u Ciebie pogoda okaże się bardziej przychylna, czego życzę Ci z całego serca.
U mnie póki co na balkonie kwitnie miłek amurski i zaczyna się rozwijać pierwszy pączek przylaszczki.
Kurier nie przyjechał, ja nie pojechałam, ale po nocnym mrozie i tak nie miałabym co robić na działce.
Muszę poczekać aż ziemia rozmarznie, głównie dlatego, że prawie wszystkie obrzeża okalające rabatki deszcze powymywały i trzeba je wkopać. Dokupiłam trzy nowe rolki obrzeży, ponieważ co najmniej połowa z nich na działce jest mocno zniszczona.
Czeka mnie dużo roboty, ale nie przejmuję się i tylko czekam na odpowiednie warunki.
Słoneczko pięknie świeci, ale co z tego, skoro noce w dalszym ciągu zmrożone.
Danusiu - to są pomidorki z pierwszego siewu, wysiane w marcu dopiero powschodziły. A wschodzą jakoś bardzo nierówno, część w ogóle się nie pokazała. Na szczęście wysiałam trochę więcej, niż potrzebuję.
Ty już działasz na działeczce , ja ciągle czekam, ale to dlatego że pierwsze wiosenne prace wykonuje M, ja przystępuję do roboty, gdy już da się w ziemi pogrzebać.
Mam nadzieję, że z tunelem uporałaś się już, a jeśli nie, to będę trzymała kciuki , by szybko Ci się udało doprowadzić sprawę do końca.
Pozdrawiam wzajemnie.
Halszko - mam nadzieję, że siewki będą tak ładnie wyglądały i trzymały fason aż do maja, choć już wiem z doświadczenia, że część nie doczeka wysadzenia do gruntu. Zawsze jakieś straty muszą być, w przeciwnym razie byłoby za łatwo .
Jak dotąd udawało się nam ratować pomidory przed zarazą, mam nadzieję, że w tym sezonie też nie będzie z tym problemu. Na szczęście sąsiedzi nie mają miejsca na sadzenie swoich w bliskiej odległości, nie będą więc nasze pomidory mieć kontaktu z sąsiedzkimi i nawet jeśli dopadnie je zaraza, to zdążymy swoje przed chorobą uratować.
Dziękuję za dobre życzenia, które odwzajemniam w całości.
Martusiu - one właśnie na drożdżach rosną. A konkretnie na nawozie z drożdży.
Siej pomidorki, siej, nie ma to jak własnoręcznie wyhodowane. Ja już ze dwa razy zarzekałam się, że nie będę siała, bo spokojnie na ryneczku mogę kupić dorodne sadzonki różnych odmian, ale jakoś nie umiem zrezygnować z własnej uprawy.
Tak bardzo bym chciała, by było jak napisałaś, ale u mnie nocne mrozy nie odpuszczają, a dzisiaj jeszcze przeczytałam w prognozie o kolejnych takich nockach.
Może chociaż u Ciebie pogoda okaże się bardziej przychylna, czego życzę Ci z całego serca.
U mnie póki co na balkonie kwitnie miłek amurski i zaczyna się rozwijać pierwszy pączek przylaszczki.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko nic nie robię na działce,mokro.
Postawiliśmy tylko przyszły tunel na jego miejsce i tyle.Dziś byłam na poczcie zapłacić za pokrycie na niego.Chciałam zielony,ale dopiero na kwiecień,a ja potrzebuję już.Zamówiłam więc biały.
Miałam ze sobą aparat,ale nie zrobiłam żadnego zdjęcia,było to samo co poprzednio.Widziałam,że wreszcie moja magnolia "Susan" ma parę pączków.???
Dziś jest fajny dzień,ale siła wyższa,musiałam iść na pocztę skoro chcę żeby mi szybko przysłali.
Dlaczego czekasz na kuriera?jeszcze coś zamówiłaś???
Miłego dnia.
Postawiliśmy tylko przyszły tunel na jego miejsce i tyle.Dziś byłam na poczcie zapłacić za pokrycie na niego.Chciałam zielony,ale dopiero na kwiecień,a ja potrzebuję już.Zamówiłam więc biały.
Miałam ze sobą aparat,ale nie zrobiłam żadnego zdjęcia,było to samo co poprzednio.Widziałam,że wreszcie moja magnolia "Susan" ma parę pączków.???
Dziś jest fajny dzień,ale siła wyższa,musiałam iść na pocztę skoro chcę żeby mi szybko przysłali.
Dlaczego czekasz na kuriera?jeszcze coś zamówiłaś???
Miłego dnia.
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2258
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko, ale się u Ciebie dzieje
Już nie wiem, co podziwiać, tyle tego ale trzeba przyznać, że pomidorki super rosną tfu, tfu , żeby nie zapeszyć. Ogrom pracy przy takich maleństwach różności Lucynko aby do wiosny i ruszymy wszyscy. Co prawda sadzonek nie mam ale ogródkowe przygotowania, porządki pochłoną mnie całkowicie...
Dzisiaj w Biedrze zakupiłam sobie hiacynty. Tak mi się Twoje podobały, że skusiłam się na ten zakup.
Miłego tygodnia Ci zyczę Lucynko i trzymam kciuki za roślinki, żeby nie dały się ziemiórkom
Paaaa!
Już nie wiem, co podziwiać, tyle tego ale trzeba przyznać, że pomidorki super rosną tfu, tfu , żeby nie zapeszyć. Ogrom pracy przy takich maleństwach różności Lucynko aby do wiosny i ruszymy wszyscy. Co prawda sadzonek nie mam ale ogródkowe przygotowania, porządki pochłoną mnie całkowicie...
Dzisiaj w Biedrze zakupiłam sobie hiacynty. Tak mi się Twoje podobały, że skusiłam się na ten zakup.
Miłego tygodnia Ci zyczę Lucynko i trzymam kciuki za roślinki, żeby nie dały się ziemiórkom
Paaaa!
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2701
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Witaj Lucynko
Ja już prawie nie korzystam z firm kurierskich przy zamawianiu przesyłek, wolę paczkomat. Jak paczka jest do odbioru, dostaje się sms z kodem, który należy wpisać na panelu paczkomatu wraz z numerem telefonu i w taki sposób otwierasz skrytkę. Masz na to 48 godzin. Nie tracisz czasu na czekanie na kuriera. No chyba, że zamawiam coś, co się nie zmieści do srytki paczkomatu.
Miłek bardzo ładny, doczytałam, że jeszcze stacjonuje na balkonie, a przylaszczka też? czy już w gruncie Ci zakwitła? Moje na razie mają same stare liście i ani jednego pączka.
Miłego dnia Kochana, spokojnego i słonecznego
Ja już prawie nie korzystam z firm kurierskich przy zamawianiu przesyłek, wolę paczkomat. Jak paczka jest do odbioru, dostaje się sms z kodem, który należy wpisać na panelu paczkomatu wraz z numerem telefonu i w taki sposób otwierasz skrytkę. Masz na to 48 godzin. Nie tracisz czasu na czekanie na kuriera. No chyba, że zamawiam coś, co się nie zmieści do srytki paczkomatu.
Miłek bardzo ładny, doczytałam, że jeszcze stacjonuje na balkonie, a przylaszczka też? czy już w gruncie Ci zakwitła? Moje na razie mają same stare liście i ani jednego pączka.
Miłego dnia Kochana, spokojnego i słonecznego
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko zapytam o stokezję czy u Ciebie coś już kiełkuje, bo u mnie cisza.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Witajcie!
Nareszcie moja działka dojrzała do wiosennych prac na rabatach. Wprawdzie jeszcze mokro, ale nogi już nie toną w błocie i spokojnie można sobie popracować, z czego skwapliwie skorzystałam i teraz wiem, że mam mięśnie oraz kości. Tego mi bardzo brakowało.
Roboty mam bardzo dużo, a ponieważ ruszam się jak mucha w smole, dużo czasu będę potrzebowała.
Najważniejsze, że jest już bardzo kolorowo, jest na czym oko zawiesić, ale też ucho nadstawić, bo ptaszki w małpim gaju obok odprawiają swoje wiosenne rytuały i brzęczące pszczółki zbierają słodki nektar z krokusików.
Danusiu - u mnie już się daje popracować, nogi nie grzęzną w błocie, a roboty full.
Jest nadzieja, że magnolia pokaże Ci nie tylko pączki, ale i kwiatki. Oby tylko jakieś mrozisko nie zadziałało.
Kochana, czy ja coś zamówiłam? W styczniu szalałam online i paka przyjechała potężna. Teraz mam szkopuł zasadniczy pt. "Gdzie ja to wszystko pomieszczę?"
Pozdrawiam cieplutko.
Asiu - ale jestem dumna, aż puchnę. Dziękuję, Kochana.
Ja już sobie dałam w kość na działce i teraz nawet cztery litery dają o sobie znać.
Hiacynty pięknie pachną, a najbardziej ten aromat czuje się z zamkniętym pomieszczeniu. Cieszę się, że teraz Tobie pachną. Moje już skończyły koncert i teraz na te działkowe będę czekała, tylko czy się doczekam... Nawet jednego kła na rabatach nie widać.
Dziękuję za dobre życzenia i pozdrawiam cieplutko.
Halszko - do paczkomatu mam kawałek drogi, zdecydowanie wolę kuriera przed drzwiami mieszkania. Syn mnie już kiedyś namawiał na ten sposób odbierania przesyłek, nie zmieniłam zdania.
Przylaszczka też jeszcze balkonowa. Sąsiadka przyniosła mi sadzonkę ze swojej działki, wsadziłam do doniczki i zakwitła na bezlistnych jeszcze łodyżkach. Na balkonie jest bardzo ciepło. Południowa wystawa, a słońce operuje na bogato.
Dziękuję pięknie za miły dzionek i pozdrawiam cieplutko.
Dorotko - moja stokezja też jeszcze śpi. Pewnie długo trzeba będzie na nią czekać. Na pierwsze kiełeczki pierwiosnków kandelabrowych też bardzo długo czekałam. Już nawet miałam zamiar zrezygnować i ziemię wykorzystać pod inne roślinki. Widocznie się wystraszyły, bo nazajutrz pokazało się zielone nad ziemią. Bardzo powoli rosną, ale rosną. Ze stokezją może być podobnie. Jeśli w ogóle się pokaże.
Wybaczcie, Kochane, do Was jutro zajrzę. Nawet siedzenie sprawia mi dziś problemy.
Nareszcie moja działka dojrzała do wiosennych prac na rabatach. Wprawdzie jeszcze mokro, ale nogi już nie toną w błocie i spokojnie można sobie popracować, z czego skwapliwie skorzystałam i teraz wiem, że mam mięśnie oraz kości. Tego mi bardzo brakowało.
Roboty mam bardzo dużo, a ponieważ ruszam się jak mucha w smole, dużo czasu będę potrzebowała.
Najważniejsze, że jest już bardzo kolorowo, jest na czym oko zawiesić, ale też ucho nadstawić, bo ptaszki w małpim gaju obok odprawiają swoje wiosenne rytuały i brzęczące pszczółki zbierają słodki nektar z krokusików.
Danusiu - u mnie już się daje popracować, nogi nie grzęzną w błocie, a roboty full.
Jest nadzieja, że magnolia pokaże Ci nie tylko pączki, ale i kwiatki. Oby tylko jakieś mrozisko nie zadziałało.
Kochana, czy ja coś zamówiłam? W styczniu szalałam online i paka przyjechała potężna. Teraz mam szkopuł zasadniczy pt. "Gdzie ja to wszystko pomieszczę?"
Pozdrawiam cieplutko.
Asiu - ale jestem dumna, aż puchnę. Dziękuję, Kochana.
Ja już sobie dałam w kość na działce i teraz nawet cztery litery dają o sobie znać.
Hiacynty pięknie pachną, a najbardziej ten aromat czuje się z zamkniętym pomieszczeniu. Cieszę się, że teraz Tobie pachną. Moje już skończyły koncert i teraz na te działkowe będę czekała, tylko czy się doczekam... Nawet jednego kła na rabatach nie widać.
Dziękuję za dobre życzenia i pozdrawiam cieplutko.
Halszko - do paczkomatu mam kawałek drogi, zdecydowanie wolę kuriera przed drzwiami mieszkania. Syn mnie już kiedyś namawiał na ten sposób odbierania przesyłek, nie zmieniłam zdania.
Przylaszczka też jeszcze balkonowa. Sąsiadka przyniosła mi sadzonkę ze swojej działki, wsadziłam do doniczki i zakwitła na bezlistnych jeszcze łodyżkach. Na balkonie jest bardzo ciepło. Południowa wystawa, a słońce operuje na bogato.
Dziękuję pięknie za miły dzionek i pozdrawiam cieplutko.
Dorotko - moja stokezja też jeszcze śpi. Pewnie długo trzeba będzie na nią czekać. Na pierwsze kiełeczki pierwiosnków kandelabrowych też bardzo długo czekałam. Już nawet miałam zamiar zrezygnować i ziemię wykorzystać pod inne roślinki. Widocznie się wystraszyły, bo nazajutrz pokazało się zielone nad ziemią. Bardzo powoli rosną, ale rosną. Ze stokezją może być podobnie. Jeśli w ogóle się pokaże.
Wybaczcie, Kochane, do Was jutro zajrzę. Nawet siedzenie sprawia mi dziś problemy.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko pierwsze prace na działeczce już za Tobą, nie dziwię się, że teraz narzekasz. Po tygodniu pracy już nic nie będzie Cię bolało, rozruszasz wszystkie mięśnie i kości będą pracowały jak trzeba Przy śpiewie ptaków, słoneczku bardzo miło się pracuje. Widać, że wiosna już blisko bo sporo kwitnących już wyszło .
Czyli nadal cierpliwie będziemy czekać na stokezję, jak coś wykiełkuje u Ciebie to proszę napisz.
Samych słonecznych dni i miłej pracy na działce
Czyli nadal cierpliwie będziemy czekać na stokezję, jak coś wykiełkuje u Ciebie to proszę napisz.
Samych słonecznych dni i miłej pracy na działce
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11869
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko cudne te krokusy na pierwszym zdjęciu, nigdy takich nie widziałam.
Czyżby ślimaki podjadały płatki krokusów.
Największe szczęście ogrodnika, urobić się na rabatach.
Pozdrawiam
Czyżby ślimaki podjadały płatki krokusów.
Największe szczęście ogrodnika, urobić się na rabatach.
Pozdrawiam
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2766
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Przeurocze zdjęcia i takie wiosenno-wesolutkie (a tego optymizmu nam bardzo potrzeba w tej obecnej rzecywistosci), natura idzie swoim rytmem a my z nią i zycie ogrodnicze toczy sie dalej
Cieszę się że ci się udało popracować i nabrałaś tego wiatru w żagle i wiosennej optymistycznej energii, życzę ci aby forma się rozwijała a ogród piękniał
Cieszę się że ci się udało popracować i nabrałaś tego wiatru w żagle i wiosennej optymistycznej energii, życzę ci aby forma się rozwijała a ogród piękniał
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11478
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.