Krety i walka z nimi !
Re: Łapka na krety i nornice 460
Witam! Zapewne chodzi o łapkę Fiskarsa.
Zdjęcia nie zamieszczę ,bo nie mam jak chwilowo. Myślę ,że opis słowny wystarczy:
-łapkę trzymamy pionowo zębami do dołu
-ściskamy górną część tak ,żeby zęby się rozwarły
-poniżej sprężyny są dwa kawałki metalu na których sprężyna się opiera. Bierzemy płytkę tak aby łuk był skierowany ku dołowi. W górnej części płytki są dwa wcięcia. Na nich mają się opierać te dwa poprzeczne kawałki metalu.
GOTOWE
Zdjęcia nie zamieszczę ,bo nie mam jak chwilowo. Myślę ,że opis słowny wystarczy:
-łapkę trzymamy pionowo zębami do dołu
-ściskamy górną część tak ,żeby zęby się rozwarły
-poniżej sprężyny są dwa kawałki metalu na których sprężyna się opiera. Bierzemy płytkę tak aby łuk był skierowany ku dołowi. W górnej części płytki są dwa wcięcia. Na nich mają się opierać te dwa poprzeczne kawałki metalu.
GOTOWE
- Robert ZMC
- 50p
- Posty: 77
- Od: 6 wrz 2011, o 11:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Krety i walka z nimi !
Troszkę stary temat ale odświeżę ;)
W moim przypadku długotrwały mecz na trawniku z tym "ślepym górnikiem " ;) zakończył się wynikiem 1:0 dla mnie gdy zdecydowanie sięgnąłem po gnojówkę z pokrzywy porządnie sfermentowaną i rozpocząłem systematyczne wlewki tejże nie rozcieńczonej perfumerii w każdy kopiec który się tylko pojawił na trawniku zasypując zaraz po tym otwór korytarza . Przedtem gdy tylko zasypywałem dziurę w ziemi nic w nią nie wlewając oraz staranie zbierałem wszystko z trawnika żeby jako tako wyglądał to na drugi dzień oczywiście wszystko powracało do stanu pierwotnego bo klient w nocy ;) fedrował , poprawiał zasypane otwory wentylacyjne i na trawniku o poranku znowu straszył kopiec ziemi ;). Po zastosowaniu nie rozcieńczanej gnojówki z pokrzywy efekt był natychmiastowy . Cisza spokój i żadnych kretowisk na bardzo długo.... Szczerze polecam
W moim przypadku długotrwały mecz na trawniku z tym "ślepym górnikiem " ;) zakończył się wynikiem 1:0 dla mnie gdy zdecydowanie sięgnąłem po gnojówkę z pokrzywy porządnie sfermentowaną i rozpocząłem systematyczne wlewki tejże nie rozcieńczonej perfumerii w każdy kopiec który się tylko pojawił na trawniku zasypując zaraz po tym otwór korytarza . Przedtem gdy tylko zasypywałem dziurę w ziemi nic w nią nie wlewając oraz staranie zbierałem wszystko z trawnika żeby jako tako wyglądał to na drugi dzień oczywiście wszystko powracało do stanu pierwotnego bo klient w nocy ;) fedrował , poprawiał zasypane otwory wentylacyjne i na trawniku o poranku znowu straszył kopiec ziemi ;). Po zastosowaniu nie rozcieńczanej gnojówki z pokrzywy efekt był natychmiastowy . Cisza spokój i żadnych kretowisk na bardzo długo.... Szczerze polecam
- Nadia777
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 2 paź 2011, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Krety i walka z nimi !
Temat stary, ale jary:)
Nie wiem, czy ktoś miał podobne doświadczenia - nawiązując do "walki" z kretem - ja ostatnio ręcznie wyciągałam go z nory!!!! Za ogon!!!! Pies narobił rabanu, patrzę na kolejny, milionowy kopiec na trawie, a tu coś merda. Podeszłam bliżej, a tu czarny tyłek z ogonkiem podskakuje!!!! Czy znacie takie chwile, gdy naprawdę żal, że nie ma pod ręką aparatu, albo chociaż telefonu????:):) Na własne oczy przekonałam się, ze krety mają takie śmieszne małe ogonki:):):) Złapałam za ten merdający ogonek i ciągnę, ciągnę, a to bydlę normalnie nie chce wyjść!!! Jakie to silne!!!! W końcu udało mi się tego kreta wyciągnąć i nie wiem, kto był bardziej zdziwiony:) Obecne miejsce zamieszkania kreta - pole, u mnie zostały jego dzieci i ryją Chyba faktycznie tej pokrzywy naleję:)
I jeszcze małe przedstawionko - po krótkim flircie z forum przed kilkoma laty /etap ROD/ powróciłam jako uprawiacz wiejskiej przestrzeni /etap wieś/ Kierunek z blokowiska na ściernisko:) : ) Serdecznie Państwa witam!!!!:)
Nie wiem, czy ktoś miał podobne doświadczenia - nawiązując do "walki" z kretem - ja ostatnio ręcznie wyciągałam go z nory!!!! Za ogon!!!! Pies narobił rabanu, patrzę na kolejny, milionowy kopiec na trawie, a tu coś merda. Podeszłam bliżej, a tu czarny tyłek z ogonkiem podskakuje!!!! Czy znacie takie chwile, gdy naprawdę żal, że nie ma pod ręką aparatu, albo chociaż telefonu????:):) Na własne oczy przekonałam się, ze krety mają takie śmieszne małe ogonki:):):) Złapałam za ten merdający ogonek i ciągnę, ciągnę, a to bydlę normalnie nie chce wyjść!!! Jakie to silne!!!! W końcu udało mi się tego kreta wyciągnąć i nie wiem, kto był bardziej zdziwiony:) Obecne miejsce zamieszkania kreta - pole, u mnie zostały jego dzieci i ryją Chyba faktycznie tej pokrzywy naleję:)
I jeszcze małe przedstawionko - po krótkim flircie z forum przed kilkoma laty /etap ROD/ powróciłam jako uprawiacz wiejskiej przestrzeni /etap wieś/ Kierunek z blokowiska na ściernisko:) : ) Serdecznie Państwa witam!!!!:)
Umarł Maciek, umarł, już leży w kaplicy
Z trumny mu wystaje kawałek gromnicy
Które panny Maćka znały, to gromnice całowały, oj dana dana!!!!
Z trumny mu wystaje kawałek gromnicy
Które panny Maćka znały, to gromnice całowały, oj dana dana!!!!
- Robert ZMC
- 50p
- Posty: 77
- Od: 6 wrz 2011, o 11:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Krety i walka z nimi !
Witaj serdecznie Nadia
No to rzadki przypadek tak nakryć kreta na goracym uczynku jak Ty to zrobiłaś - musiał być nie zle zszokowany
No to rzadki przypadek tak nakryć kreta na goracym uczynku jak Ty to zrobiłaś - musiał być nie zle zszokowany
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Krety i walka z nimi !
Radzę uważać przy tej metodzie, mnie kiedyś dziabnął w palec
Pozdrawiam, Maciek.
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Krety i walka z nimi !
Ja stosowałam różne metody. Pułapki na stare wygi nie działały, albo napychały ziemi albo obchodziły bokiem. Byłam strasznie zdeterminowana żeby się pozbyć tego lokatora przed zimą bo na wiosnę cała działka była by przeorana. Postanowiłam podziałać na niego chemią gospodarczą.Najpierw lałam domestos ale nie było efektu a cztery dni temu nasypałam do korytarzy kreta- udrażniacza do rur kanalizacyjnych i chyba pomogło bo jest spokój. Może to będzie sposób ta tego ślepego górnika.
Re: Krety i walka z nimi !
Ło matko, przy takiej wojnie chemicznej skażenie chyba w niczym nie ustępuje temu z Zatoki Meksykańskiej. Z całym szacunkiem, ale cel jednak nie zawsze uświęca środki...
pozdrawiam
Aneta
Aneta
- Robert ZMC
- 50p
- Posty: 77
- Od: 6 wrz 2011, o 11:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Krety i walka z nimi !
trafna uwaga
dlatego właśnie w pełni polecam skuteczną ,ekologiczną i przy okazji bardzo pożyteczną zupkę z pokrzywy
dlatego właśnie w pełni polecam skuteczną ,ekologiczną i przy okazji bardzo pożyteczną zupkę z pokrzywy
- Nadia777
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 2 paź 2011, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Krety i walka z nimi !
Witam jeszcze raz i bardzo dziękuję za serdeczne przyjęcie!:):):) Ten incydent z kretem wyciąganym za ogon - w moim wykonaniu wyjątek:):):):) Normalnie wsypywałam saletrę i zalewałam wodą. Wszyscy mieli ubaw po pachy, bo mimo zasypywanych nor dymek smrodliwy się snuł i snuł....:):) Ale muszę przyznać, że to skutkowało. Ostatnio dla odmiany zastosowałam solarne odstraszacze, które popiskują co jakiś czas. Szczytem wszystkiego było wykopanie nory pod odstraszaczem i wciągnięcie go do środka!!!!! W zasadzie ja też nie jestem szczęśliwa, gdy smrody chemiczne jakieś zakopuję w ziemi, więc chyba spróbuję tej pokrzywy:) A propos - gdy dziś kupowałam dziennik z dodatkiem o spadkach, testamentach itp. u znajomego kioskarza zażartowałam sobie trochę i mruczałam pod nosem: "Dziennik, trutka na szczury..." Znajomy - więc uśmialiśmy się:):):) Trochę makabry z rana...
I z innej beczki - wraz z sąsiadami zauważyliśmy duże ilości myszy ciągnących z pól. Jest ich zdecydowanie więcej niż zwykle w naszej okolicy. I pytanie - czy ktoś umie wróżyć z myszy??? Czy to oznacza mroźną zimę??? Fakt, że przy obecnych sposobach żniwowania na polu zostaje jeno smród spalin kombajnu, a nie ziarno, ale???
A wracając do kretów - jutro idę ciąć pokrzywę. A może tak jeszcze spróbować fujarki, jak ten magik od szczurów...
I z innej beczki - wraz z sąsiadami zauważyliśmy duże ilości myszy ciągnących z pól. Jest ich zdecydowanie więcej niż zwykle w naszej okolicy. I pytanie - czy ktoś umie wróżyć z myszy??? Czy to oznacza mroźną zimę??? Fakt, że przy obecnych sposobach żniwowania na polu zostaje jeno smród spalin kombajnu, a nie ziarno, ale???
A wracając do kretów - jutro idę ciąć pokrzywę. A może tak jeszcze spróbować fujarki, jak ten magik od szczurów...
Umarł Maciek, umarł, już leży w kaplicy
Z trumny mu wystaje kawałek gromnicy
Które panny Maćka znały, to gromnice całowały, oj dana dana!!!!
Z trumny mu wystaje kawałek gromnicy
Które panny Maćka znały, to gromnice całowały, oj dana dana!!!!
- Robert ZMC
- 50p
- Posty: 77
- Od: 6 wrz 2011, o 11:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Krety i walka z nimi !
Myszy to po prostu zapowiedz zbliżającej się zimy , w jakimkolwiek wydaniu mroźnym lub ciut mniej .Sciągają z pól do cieplejszych siedzib jak co roku po prostuNadia777 pisze: wraz z sąsiadami zauważyliśmy duże ilości myszy ciągnących z pól. Jest ich zdecydowanie więcej niż zwykle w naszej okolicy. I pytanie - czy ktoś umie wróżyć z myszy??? Czy to oznacza mroźną zimę??? Fakt, że przy obecnych sposobach żniwowania na polu zostaje jeno smród spalin kombajnu, a nie ziarno, ale???
A wracając do kretów - jutro idę ciąć pokrzywę. A może tak jeszcze spróbować fujarki, jak ten magik od szczurów...
Nie czaruj nie czaruj Nadia :)bierz się za pokrzywę , nie wiele już czasu zostało
Ps. Hmmm - w kwestiii krecika ... jesteś pewna że to był ogon ;)
- Nadia777
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 2 paź 2011, o 19:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Krety i walka z nimi !
Pokrzywa nacięta, zalana, tylko ciekawe ile czasu trzeba ją tak kisić???:):):) I ile tej gnojówki leje się do tuneli?:) To naprawdę u mnie jakaś plaga, co 20cm nowy kopiec, każdy w innym kolorze:):):) Może ropę znajdą??? Wykopki - poprzedni właściciele zostawili mi szereg pamiątek w ziemi i ciągle znajduję części do maszyn, sznury, łańcuchy, worki foliowe i inne wielce przydatne rzeczy. Zrobię kiedyś z tego taką awangardową rzeźbę!!! Podstawa jednak to setki kilo potłuczonego szkła. Ile można pić??????
A wracając do tego konkretnego kreta - to był ogon, bo kret się nie uśmiechał
A wracając do tego konkretnego kreta - to był ogon, bo kret się nie uśmiechał
Umarł Maciek, umarł, już leży w kaplicy
Z trumny mu wystaje kawałek gromnicy
Które panny Maćka znały, to gromnice całowały, oj dana dana!!!!
Z trumny mu wystaje kawałek gromnicy
Które panny Maćka znały, to gromnice całowały, oj dana dana!!!!
- Robert ZMC
- 50p
- Posty: 77
- Od: 6 wrz 2011, o 11:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Krety i walka z nimi !
Nie uśmiechał się powiadasz - może ten typ tak ma ;)
Nadia jesteś niesamowita
Jeśli chodzi o gnojówkę to w ciągu 2 tygodni powinna sie już wystarczająco "przegryźć" i mieć już odpowiednią moc smrodliwości ;) .Nastaw około 1kg pokrzyw zalej je 10 l wody w plastikowym wiadrze Ja wlewałem nie rozcieńczaną około 1,5 l do wlotu
Pozdrawiam
Nadia jesteś niesamowita
Jeśli chodzi o gnojówkę to w ciągu 2 tygodni powinna sie już wystarczająco "przegryźć" i mieć już odpowiednią moc smrodliwości ;) .Nastaw około 1kg pokrzyw zalej je 10 l wody w plastikowym wiadrze Ja wlewałem nie rozcieńczaną około 1,5 l do wlotu
Pozdrawiam