Bonsai domowe i te z marketu; porady, uwagi, diagnostyka
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3109
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Re: Bonsai domowe i te z marketu; porady, uwagi, diagnostyka
Januszu, dziękuję bardzo za odpowiedź.
Ja używam wody z filtra dzbankowego, odstanej, czasem ją przed odstawieniem przegotowuję. Stosuję taką dla storczyków, by właśnie uniknąć odkładania się na korze soli mineralnych. Niestety mamy dość twardą wodę.
Spróbuję podlewać moje bonsai przez namaczanie, w końcu tak nawadniam storczyki. Zobaczymy co się będzie działo
Ja używam wody z filtra dzbankowego, odstanej, czasem ją przed odstawieniem przegotowuję. Stosuję taką dla storczyków, by właśnie uniknąć odkładania się na korze soli mineralnych. Niestety mamy dość twardą wodę.
Spróbuję podlewać moje bonsai przez namaczanie, w końcu tak nawadniam storczyki. Zobaczymy co się będzie działo
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
Re: Bonsai domowe i te z marketu; porady, uwagi, diagnostyka
Witam,
na początku grudnia dostałem "bonsai z marketu" - ligustr chiński. Miał wyrośnięte pędy, więc je poskracałem.W ciągu ok 3 tygodni zrzucił część liści, również część gałązek zaschła (stał ok 1,5 m. od okna-wystawa zachodnia, temp. zmienna 16-20 C, podlewany i spryskiwany, jak tylko podłoże wysychało).
Poszperałem troszkę w necie, też na forum ale dopiero pod koniec grudnia zdecydowałem się sprawdzić, czy problem nie leży w korzeniach - podłoże było kiepskiej jakości, przerośnięte korzonkami, z których część obumarła (brązowe, filcowate). Usunąłem je i wsadziłem do ziemi dla kwiatów pokojowych, w większą doniczkę - by odbudował się. Regularnie, 1-2 razy dziennie go spryskiwałem, podlewałem wodą, gdy podłoże stawało się suche (przegotowana i odstana woda), stoi teraz ok 1 m od okna (południowe, 17-19 C) i... po tygodniu wypuścił dużo nowych pędów ))
I teraz w końcu moje pytanie: czy mogę już teraz (styczeń/luty) przyciąć te pędy?
Bo z jednej strony więcej "zielonego" to intensywna fotosynteza i szansa na odbudowę kondycji roślinki, zwłaszcza korzeni, ale niektóre mają nawet 5 cm długości i roślina ma "zapuszczony" wygląd...
pozdrawiam
na początku grudnia dostałem "bonsai z marketu" - ligustr chiński. Miał wyrośnięte pędy, więc je poskracałem.W ciągu ok 3 tygodni zrzucił część liści, również część gałązek zaschła (stał ok 1,5 m. od okna-wystawa zachodnia, temp. zmienna 16-20 C, podlewany i spryskiwany, jak tylko podłoże wysychało).
Poszperałem troszkę w necie, też na forum ale dopiero pod koniec grudnia zdecydowałem się sprawdzić, czy problem nie leży w korzeniach - podłoże było kiepskiej jakości, przerośnięte korzonkami, z których część obumarła (brązowe, filcowate). Usunąłem je i wsadziłem do ziemi dla kwiatów pokojowych, w większą doniczkę - by odbudował się. Regularnie, 1-2 razy dziennie go spryskiwałem, podlewałem wodą, gdy podłoże stawało się suche (przegotowana i odstana woda), stoi teraz ok 1 m od okna (południowe, 17-19 C) i... po tygodniu wypuścił dużo nowych pędów ))
I teraz w końcu moje pytanie: czy mogę już teraz (styczeń/luty) przyciąć te pędy?
Bo z jednej strony więcej "zielonego" to intensywna fotosynteza i szansa na odbudowę kondycji roślinki, zwłaszcza korzeni, ale niektóre mają nawet 5 cm długości i roślina ma "zapuszczony" wygląd...
pozdrawiam
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: Bonsai domowe i te z marketu; porady, uwagi, diagnostyka
Szkoda, że go nie pokazałeś (co jeszcze jak najbardziej możesz zrobić).
Czy jest w doniczce do bonsai czy "normalnej" - bo tego nie napisałeś.
Początkowa strata liści spowodowana była "przeprowadzką" z marketu i raczej to normalne.
Myślę, że w obecnym okresie (zima) lepiej by było dla drzewka - trochę go przyhamować. Tzn.: rzadziej podlewać, nie nawozić i nie spryskiwać za często.
Skoro wypuszcza nowe pędy i liście - znaczy, że rosną także korzenie, więc na pewno się odbudował. Nowa, "bogata" ziemia spowoduje teraz wypuszczanie wielu właśnie takich długich, cienkich i słabych pędów - czego raczej unikamy.
Przede wszystkim umieść go bliżej szyby na oknie. Może to nawet być "zimne" okno (ok. 15-16 st.), byle nie południowe. Podlewać - tylko jak przeschnie.
Jeżeli chodzi o korektę ulistnienia, to nawet należy to zrobić. Pędy z 5-ma i więcej węzłami liści - możesz spokojnie przyciąć do 2-ch, najwyżej 3-ch węzłów.
Czy jest w doniczce do bonsai czy "normalnej" - bo tego nie napisałeś.
Początkowa strata liści spowodowana była "przeprowadzką" z marketu i raczej to normalne.
Myślę, że w obecnym okresie (zima) lepiej by było dla drzewka - trochę go przyhamować. Tzn.: rzadziej podlewać, nie nawozić i nie spryskiwać za często.
Skoro wypuszcza nowe pędy i liście - znaczy, że rosną także korzenie, więc na pewno się odbudował. Nowa, "bogata" ziemia spowoduje teraz wypuszczanie wielu właśnie takich długich, cienkich i słabych pędów - czego raczej unikamy.
Przede wszystkim umieść go bliżej szyby na oknie. Może to nawet być "zimne" okno (ok. 15-16 st.), byle nie południowe. Podlewać - tylko jak przeschnie.
Jeżeli chodzi o korektę ulistnienia, to nawet należy to zrobić. Pędy z 5-ma i więcej węzłami liści - możesz spokojnie przyciąć do 2-ch, najwyżej 3-ch węzłów.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
- 4rafko4
- 200p
- Posty: 228
- Od: 21 gru 2009, o 11:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sokółka/Podlaskie/Londyn
Re: Bonsai domowe i te z marketu; porady, uwagi, diagnostyka
Posiadam taką oto małą sosenke chciałbym ją poprowadzić w stylu pochylonym robić już coś z nią czy niech na razie rośnie oto fotka:
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: Bonsai domowe i te z marketu; porady, uwagi, diagnostyka
Spokojnie sobie może rosnąć, nawet przez kilka lat. Wystarczy tylko na początku maja, skrócić jej nowowyrosłe pędy - tzw. świeczki o połowę a nawet o 2/3. Jeżeli nie chcesz by była wyższa - nowowyrosłe świeczki na czubku drzewka możesz wyciąć całkowicie.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
- 4rafko4
- 200p
- Posty: 228
- Od: 21 gru 2009, o 11:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sokółka/Podlaskie/Londyn
Re: Bonsai domowe i te z marketu; porady, uwagi, diagnostyka
Poco skrócić świeczki poto aby się rozkrzewiła ?
- Farel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2505
- Od: 22 lip 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Bonsai domowe i te z marketu; porady, uwagi, diagnostyka
Dokładnie, świeczki skraca się co roku aby zagęścić koronę
Re: Bonsai domowe i te z marketu; porady, uwagi, diagnostyka
4rafko4 - nie bardzo.To liściaste drzewka rozkrzewiają się poprzez przycinanie.W iglastych świeczki skraca się przede wszystkim po to aby poszczególne odcinki pędów nie były zbyt długie.Prowadzi to do zagęszczenia korony,ale przede wszystkim poprzez skrócenie gałązek a nie pobudzenie rozkrzewiania.
...
- Farel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2505
- Od: 22 lip 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Bonsai domowe i te z marketu; porady, uwagi, diagnostyka
LUKIPELA wytłumacz w jaki sposób zagęszczałaby się korona gdyby przycięte świeczki nie rozkrzewiały się.
Skrócenie pędów powoduje rozkrzewianie zarówno u liściastych jak i iglastych. Różnica jest taka, że u iglastych trzeba przycinać świeże przyrosty.
Skrócenie pędów powoduje rozkrzewianie zarówno u liściastych jak i iglastych. Różnica jest taka, że u iglastych trzeba przycinać świeże przyrosty.
- eba
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1242
- Od: 22 lip 2008, o 14:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Sochaczewa
- Kontakt:
Re: Bonsai domowe i te z marketu; porady, uwagi, diagnostyka
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: Bonsai domowe i te z marketu; porady, uwagi, diagnostyka
Zdecydowanie tak - i ja bym na pewno próbował.
W marcu można pokusić się o przesadzenie go do doniczki bonsai - może na początek plastykowej (z terakoty), które są dostępne prawie w każdej kwiaciarni lub markecie, trzeba w niej zrobić tylko otwory. Przy przesadzaniu należy odsłonić częściowo podstawę pnia i delikatnie przyciąć korzenie - do doniczki wejdzie bez problemu, nie ma obaw.
Z tego jednego zdjęcia niestety nie widać jak rozchodzą się poszczególne gałązki. Można spróbować nadać mu taki kształt:
Żółta strzałka stanowi główną oś drzewka (po przesadzeniu). Część pnia od góry można obciąć. Pozostaje tylko później "budować" koronę.
Ponieważ pień na samym dole bardzo ładnie delikatnie się wykręca, możliwe jest także /u/formowanie go w stylu eksponującym załamaną linię pnia (Moyogi) - należałoby wtedy załamać najdłuższą gałąź i inne krótsze delikatnie uformować przy pomocy miękkiego drutu (brak zdjęć z różnych stron).
Najważniejszym zadaniem "na już" (chociaż dopiero w marcu) będzie przesadzenie go tak jak opisałem wyżej.
W marcu można pokusić się o przesadzenie go do doniczki bonsai - może na początek plastykowej (z terakoty), które są dostępne prawie w każdej kwiaciarni lub markecie, trzeba w niej zrobić tylko otwory. Przy przesadzaniu należy odsłonić częściowo podstawę pnia i delikatnie przyciąć korzenie - do doniczki wejdzie bez problemu, nie ma obaw.
Z tego jednego zdjęcia niestety nie widać jak rozchodzą się poszczególne gałązki. Można spróbować nadać mu taki kształt:
Żółta strzałka stanowi główną oś drzewka (po przesadzeniu). Część pnia od góry można obciąć. Pozostaje tylko później "budować" koronę.
Ponieważ pień na samym dole bardzo ładnie delikatnie się wykręca, możliwe jest także /u/formowanie go w stylu eksponującym załamaną linię pnia (Moyogi) - należałoby wtedy załamać najdłuższą gałąź i inne krótsze delikatnie uformować przy pomocy miękkiego drutu (brak zdjęć z różnych stron).
Najważniejszym zadaniem "na już" (chociaż dopiero w marcu) będzie przesadzenie go tak jak opisałem wyżej.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Re: Bonsai domowe i te z marketu; porady, uwagi, diagnostyka
Z tym bym akurat polemizował.Fikus ma bardzo nieciekawy prosty,łysy i stanowczo za długi pień.Aby wyglądał harmonijnie,dobrze by było jakby wypuścił gałązki jak najniżej.A stać się tak może jeśli zapewnisz mu jak najlepsze warunki (w tym dużą i głęboką doniczkę).Na sadzenie do płytkiej doniczki do bonsai przyjdzie czas późniejkarpek pisze:Najważniejszym zadaniem "na już" (chociaż dopiero w marcu) będzie przesadzenie go tak jak opisałem wyżej.
...
- eba
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1242
- Od: 22 lip 2008, o 14:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Sochaczewa
- Kontakt:
Re: Bonsai domowe i te z marketu; porady, uwagi, diagnostyka
Dziękuję za porady (choć mocno się różnią).
Wieczorem postaram się zrobić mu jeszcze kilka zdjęć, choć te, które zamieściłam chyba przedstawia go od najlepszej strony. "Z profilu" będzie wyglądał na jeszcze bardziej waskiego i wyciągniętego, bo wszystkie gałązki wyrastają z tego głównego odrostu i idą raczej w jednym kierunku.
Karpku, rozumiem, że ten główny odrost miałby przejąć rolę przewodnika, coś na kształt stożka wzrostu? I wtedy raczej trzeba by było prostować całe drzewko?
Czyli mam przed sobą trudne zadanie, ale od odważnych świat należy .
Wieczorem postaram się zrobić mu jeszcze kilka zdjęć, choć te, które zamieściłam chyba przedstawia go od najlepszej strony. "Z profilu" będzie wyglądał na jeszcze bardziej waskiego i wyciągniętego, bo wszystkie gałązki wyrastają z tego głównego odrostu i idą raczej w jednym kierunku.
Karpku, rozumiem, że ten główny odrost miałby przejąć rolę przewodnika, coś na kształt stożka wzrostu? I wtedy raczej trzeba by było prostować całe drzewko?
Czyli mam przed sobą trudne zadanie, ale od odważnych świat należy .