Fikus Benjamina - formowanie (cięcie, przycinanie,przesadzanie)
- Klaudia85
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 25 sie 2017, o 22:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Racibórz
Re: Fikus Benjamina - formowanie (cięcie, przycinanie)
Przede wszystkim dziękuje.
Postawiłam go tak na potrzeby zdjęcia.
Stoi tuż przy oknie, jednak dolna część jest zasłonięta ścianą, a dopiero od połowy jest na wysokości okna. Rano dodam zdjęcie
A teraz biorę się za lekturę wątku. Może znajdę odpowiedzi.
Dziękuje i pozdrawiam
Postawiłam go tak na potrzeby zdjęcia.
Stoi tuż przy oknie, jednak dolna część jest zasłonięta ścianą, a dopiero od połowy jest na wysokości okna. Rano dodam zdjęcie
A teraz biorę się za lekturę wątku. Może znajdę odpowiedzi.
Dziękuje i pozdrawiam
- iskraiskra
- 200p
- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Fikus Benjamina - formowanie (cięcie, przycinanie)
Cześć.
Mam w domu cztery fikusy i kurcze troche ich nie ogarniam .
Czy moglabym poprosic o poradę co zrobic zeby poczuly sie u mnie lepiej?
Pierwszy kawaler to "bonsai" bardzo foszasty, który wreszcie odnalazł się na parapecie i rośnie jak głupi. Nie mam parcia żeby był w formie bonsai ,więc go nie przycinam..ale.. czy dla kwiata który jest tak formowany lepsze jest hodowanie go w takiej formie? Te "dzikie" dzikie pędy maj? duzo większe liscie a z koleji gość ma taki przyrost ze na bonsaiowych pędach chyba juz nie mialby miejsca zeby upchnać gdzies nowe liscie.. Ciąć czy dać mu spokój ?
Drugi kawaler tez jest foszasty, ale w tym przypadku to ja zawalilam bo ustawilam go na schodach i wszystko bylo super do sezonu grzewczego.. uswiadomilam sobie ze pod schodami jest kaloryfer i kwiat zrzucil ogromnie duzo lisci.. W dodatku nigdy nie był cięty więc wygląda bidnie..
Przesadzilam go , oczyscilam z tej ziemi , umyłam wczoraj bo i ziemia byla juz straszna, przestawilam w zupelnie inne bardziej przyjazne miejsce, wiec mniemam ze znowu zgubi liscie ze stresu :/ pytanie brzmi.. jak przyciąć kawalera?
Ma duzo suchych drobnych gałązek i zmarniał i w ogole ma dziwna formę, bo sie nie rozrasta . jeśli tak to czy te suche gałezie ciąć tak o 1/3 i czy moge to zrobic teraz czy czekac do wiosny?
trzeci kawaler jest całkiem spory i po przeprowadzcr z innego miasta tez pogubil sporo lisci. Wiem ze fikusy nie powinny stac w kącie ale nie mam go gdzie postawić czekam az sie ogarnie po przenosinach . ale tez zastanawiam sie czy przycięcie mu posluży?
Tez ma mase malutkich suchych gałązek.. wyciąć je wszystkie?
czwarty kawaler szczesliwie tez odnalazl swoje miejsce.. odratowalam go z zastraszajacego tarcznika(w sumie to nadal ratuje) , powycinalam wszystkie stare suche male gałazki i jest w miare ok tylko musze go przesadzic.. i tez mam.problem.. jaka donice mu wybrać.. czy powinnam zwiekszyc obwod donicy o kilka cm.czy od razu wybrac mu sporo większą? Powinnam go przyciać czy dac mu troche odpoczać?
Wszyscy panowie stoja w jednym pokoju. Maja swiatlo z dwoch sporych okien i balkonu, nie mamy palącego swiatła, w domu max 22c.
pierwszy :
https://imagizer.imageshack.us/v2/501x8 ... v8fuJ5.jpg
drugi:
https://imagizer.imageshack.us/v2/350x6 ... PCWsV7.jpg
trzeci:
https://imagizer.imageshack.us/v2/350x6 ... ap0Gpa.jpg
czwarty:
https://imagizer.imageshack.us/v2/350x6 ... xFwpDz.jpg
Z góry bardzo dziękuję za pomoc !
Mam w domu cztery fikusy i kurcze troche ich nie ogarniam .
Czy moglabym poprosic o poradę co zrobic zeby poczuly sie u mnie lepiej?
Pierwszy kawaler to "bonsai" bardzo foszasty, który wreszcie odnalazł się na parapecie i rośnie jak głupi. Nie mam parcia żeby był w formie bonsai ,więc go nie przycinam..ale.. czy dla kwiata który jest tak formowany lepsze jest hodowanie go w takiej formie? Te "dzikie" dzikie pędy maj? duzo większe liscie a z koleji gość ma taki przyrost ze na bonsaiowych pędach chyba juz nie mialby miejsca zeby upchnać gdzies nowe liscie.. Ciąć czy dać mu spokój ?
Drugi kawaler tez jest foszasty, ale w tym przypadku to ja zawalilam bo ustawilam go na schodach i wszystko bylo super do sezonu grzewczego.. uswiadomilam sobie ze pod schodami jest kaloryfer i kwiat zrzucil ogromnie duzo lisci.. W dodatku nigdy nie był cięty więc wygląda bidnie..
Przesadzilam go , oczyscilam z tej ziemi , umyłam wczoraj bo i ziemia byla juz straszna, przestawilam w zupelnie inne bardziej przyjazne miejsce, wiec mniemam ze znowu zgubi liscie ze stresu :/ pytanie brzmi.. jak przyciąć kawalera?
Ma duzo suchych drobnych gałązek i zmarniał i w ogole ma dziwna formę, bo sie nie rozrasta . jeśli tak to czy te suche gałezie ciąć tak o 1/3 i czy moge to zrobic teraz czy czekac do wiosny?
trzeci kawaler jest całkiem spory i po przeprowadzcr z innego miasta tez pogubil sporo lisci. Wiem ze fikusy nie powinny stac w kącie ale nie mam go gdzie postawić czekam az sie ogarnie po przenosinach . ale tez zastanawiam sie czy przycięcie mu posluży?
Tez ma mase malutkich suchych gałązek.. wyciąć je wszystkie?
czwarty kawaler szczesliwie tez odnalazl swoje miejsce.. odratowalam go z zastraszajacego tarcznika(w sumie to nadal ratuje) , powycinalam wszystkie stare suche male gałazki i jest w miare ok tylko musze go przesadzic.. i tez mam.problem.. jaka donice mu wybrać.. czy powinnam zwiekszyc obwod donicy o kilka cm.czy od razu wybrac mu sporo większą? Powinnam go przyciać czy dac mu troche odpoczać?
Wszyscy panowie stoja w jednym pokoju. Maja swiatlo z dwoch sporych okien i balkonu, nie mamy palącego swiatła, w domu max 22c.
pierwszy :
https://imagizer.imageshack.us/v2/501x8 ... v8fuJ5.jpg
drugi:
https://imagizer.imageshack.us/v2/350x6 ... PCWsV7.jpg
trzeci:
https://imagizer.imageshack.us/v2/350x6 ... ap0Gpa.jpg
czwarty:
https://imagizer.imageshack.us/v2/350x6 ... xFwpDz.jpg
Z góry bardzo dziękuję za pomoc !
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19072
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Fikus Benjamina - formowanie (cięcie, przycinanie)
Na początek w kwestii uprawy radzę poczytać ten:
viewtopic.php?f=19&t=93275&hilit=Fikus+benjamina
i ten wątek:
viewtopic.php?t=9010
Z góry zaznaczę, że fikus potrzebuje jasnego stanowiska tuż przy oknie, a mniejsze egzemplarze nawet na parapecie, więc opcja z kątem nie wchodzi w grę. Jeśli nie masz wystarczająco miejsca na któregoś z nich zalecam oddanie komuś kto odpowiednim stanowiskiem będzie dysponował, inaczej szkoda rośliny.
W kwestii przycinania, jakbyś poczytała wpierw ten wątek to takie zabiegi robi się wiosną oraz latem, więc na wiosnę się przypomnij.
viewtopic.php?f=19&t=93275&hilit=Fikus+benjamina
i ten wątek:
viewtopic.php?t=9010
Z góry zaznaczę, że fikus potrzebuje jasnego stanowiska tuż przy oknie, a mniejsze egzemplarze nawet na parapecie, więc opcja z kątem nie wchodzi w grę. Jeśli nie masz wystarczająco miejsca na któregoś z nich zalecam oddanie komuś kto odpowiednim stanowiskiem będzie dysponował, inaczej szkoda rośliny.
W kwestii przycinania, jakbyś poczytała wpierw ten wątek to takie zabiegi robi się wiosną oraz latem, więc na wiosnę się przypomnij.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- iskraiskra
- 200p
- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Fikus Benjamina - formowanie (cięcie, przycinanie)
Juź idę do wątków, dziękuję
No własnie one nie stoją daleko od okien..jeden 5 a drugi 7 kroków. Z resztą ten jeden mały ktory calkiem.fajnie rosnie stoi na wysokosci tego największego (niby z kąta) .
Odnosnie cięcia wlasnie gdzieś czytalam ze niby caly rok mozna a ze te moje dwa marnieją to myslalam ze cięcie cos im pomoże.
No nic to.. moze przetrwaja do wiosny.
No własnie one nie stoją daleko od okien..jeden 5 a drugi 7 kroków. Z resztą ten jeden mały ktory calkiem.fajnie rosnie stoi na wysokosci tego największego (niby z kąta) .
Odnosnie cięcia wlasnie gdzieś czytalam ze niby caly rok mozna a ze te moje dwa marnieją to myslalam ze cięcie cos im pomoże.
No nic to.. moze przetrwaja do wiosny.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19072
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Fikus Benjamina - formowanie (cięcie, przycinanie)
Za ciemne stanowisko! W takiej odległości to one nie przetrwają, bo w takiej odległości masz około 20% natężenia światła w porównaniu do tego na parapecie. Niestety, ale kupując rośliny trzeba wpierw przewidzieć czy możemy im zagwarantować podstawowe warunki rozwoju. W takich warunkach to będą one tylko wegetować, a z czasem pójdą do kosza. To są żywe organizmy, a nie sztuczne kwiaty...
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- iskraiskra
- 200p
- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Fikus Benjamina - formowanie (cięcie, przycinanie)
Wiesz, większość roslin dostalam bo ktoś kiedyś chcial je wyrzucić, takźe kombinuje jak mogę, ale dzięki za radę. Przemeblowalam dziś nieco salon i przenioslam gościa bliżej balkonu. Nie biedzie sie gniótl w kącie - wstawimy tam kogoś mniej wymagającego. ;)
- iskraiskra
- 200p
- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Fikus Benjamina - formowanie (cięcie, przycinanie)
Chciałam podziękować za porady Nie dość , że duży przestawiony przestał gubić liście to wypuścił ok 40 nowych malutkich
Średniego przesadziłam, bo chyba też go przelałam i przegrzałam, wiem,że to średnia pora na takie zmiany, ale to już kwestia ratowania była i... też przestał gubić liście )))
Średniego przesadziłam, bo chyba też go przelałam i przegrzałam, wiem,że to średnia pora na takie zmiany, ale to już kwestia ratowania była i... też przestał gubić liście )))
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 1 mar 2018, o 15:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Fikus Benjamina - formowanie (cięcie, przycinanie)
Witam, chciałabym odświeżyć wątek pytaniem, czy można jeszcze teraz przycinać fikusy, gdy puściły już nowe listeczki? Bardzo wiele jest młodych małych listkow, a mój fikus jest bardzo wybujony i musiałabym ściąć całą koronę listną, żeby nadać mu jakiś kształt, czy z gołego pieńka wyrosną nowe gałązki i listki teraz?
Pozdrawiam, Edytka
Pozdrawiam, Edytka
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19072
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Fikus Benjamina - formowanie (cięcie, przycinanie)
Wrzuć zdjęcia, choć z drastycznym cięciem poczekałbym jeszcze z kilka tygodni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 12 kwie 2018, o 16:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Fikus Benjamina - formowanie (cięcie, przycinanie)
Witam drogich forumowiczów.
Mimo, że jest to mój pierwszy post na forum, od dłuższego czasu śledzę pewne tematy i bacznie się przyglądam waszym poradom. Jednak przyszła pora na mnie a raczej na mojego benjamina. Odrobiłam lekcję i przeczytałam wszystkie posty w tym wątku dobrnąwszy aż tu na 23 stronę. Jestem mądrzejsza o wiele porad, wiem że mam złą doniczkę, wiem że stan mojego benjamina nie prezentuje się najgorzej przy niektórych tu prezentowanych biedakach, niemniej nie jestem z mojego dzikusa w pełni zadowolona.
Mój benjamin wydaje się być dosyć mocno nieposkromiony, dziki w swej formie i kształcie, od "maleńkości" był przesadzony trzy razy. Ma ok. 10 lat, zrzuca liście regularnie zimą, na wiosnę odbija. Robię mu deszcz tropikalny raz na kwartał - wiem że za rzadko, czasem odkurzam.
Pytanie moje jest takie, co o nim sądzicie? Jak należałoby go podprowadzić, aby wyglądał mniej dziko. Jaki kształt można mu nadać w aktualnym stanie? Ma dwie tyczki i nie zaplatane pnie, nigdy nie był przycinany, obrywam jedynie żółte liście. Jak widać po zdjęciach jest narożnikowy i taki musi pozostać, bo innego miejsca w mieszkaniu nie mamy. Jednak mam do was znawców tematu gorącą prośbę o podpowiedzi. Myślę, że należy mu się porządne cięcie i ukształtowanie. Ale jak i gdzie??
Fikus wypuścił już młode liście na wiosnę i sż już niemal normalnej wielkości. Czy to nie za późno na drastyczne cięcia?
Zdjęcie od frontu:
Zdjęcie z lewej strony:
Zdjęcie z prawej strony:
Nie ma takich roślin jak benek, benki, a Benjamin/Benjamina, poprawione. Mod.
Mimo, że jest to mój pierwszy post na forum, od dłuższego czasu śledzę pewne tematy i bacznie się przyglądam waszym poradom. Jednak przyszła pora na mnie a raczej na mojego benjamina. Odrobiłam lekcję i przeczytałam wszystkie posty w tym wątku dobrnąwszy aż tu na 23 stronę. Jestem mądrzejsza o wiele porad, wiem że mam złą doniczkę, wiem że stan mojego benjamina nie prezentuje się najgorzej przy niektórych tu prezentowanych biedakach, niemniej nie jestem z mojego dzikusa w pełni zadowolona.
Mój benjamin wydaje się być dosyć mocno nieposkromiony, dziki w swej formie i kształcie, od "maleńkości" był przesadzony trzy razy. Ma ok. 10 lat, zrzuca liście regularnie zimą, na wiosnę odbija. Robię mu deszcz tropikalny raz na kwartał - wiem że za rzadko, czasem odkurzam.
Pytanie moje jest takie, co o nim sądzicie? Jak należałoby go podprowadzić, aby wyglądał mniej dziko. Jaki kształt można mu nadać w aktualnym stanie? Ma dwie tyczki i nie zaplatane pnie, nigdy nie był przycinany, obrywam jedynie żółte liście. Jak widać po zdjęciach jest narożnikowy i taki musi pozostać, bo innego miejsca w mieszkaniu nie mamy. Jednak mam do was znawców tematu gorącą prośbę o podpowiedzi. Myślę, że należy mu się porządne cięcie i ukształtowanie. Ale jak i gdzie??
Fikus wypuścił już młode liście na wiosnę i sż już niemal normalnej wielkości. Czy to nie za późno na drastyczne cięcia?
Zdjęcie od frontu:
Zdjęcie z lewej strony:
Zdjęcie z prawej strony:
Nie ma takich roślin jak benek, benki, a Benjamin/Benjamina, poprawione. Mod.
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Fikus Benjamina - formowanie (cięcie, przycinanie)
Zawsze się zastanawiam, dlaczego wszyscy mają potrzebę 'drastycznych cięć'
O ile rozumiem przycinanie fikusów, które mają łyse łodygi, brzydki pokrój,
to nie wiem jak chciałabyś jeszcze upiększyć swojego ...
Nie ma łysej łodygi, jest pięknie zarośnięty i rozrośnięty !!
Widać, że Twoja opieka mu służy.
Jeżeli kwiatek ładnie rośnie, i jeżeli masz na niego miejsce, to po co go ciąć ?
No chyba, że się znudził dotychczasowy wygląd
Czyli - ja bym go absolutnie drastycznie nie cięła.
Jedyne co można zrobić, to pokazać kawałek łodygi na dole,
poobcinać dolne gałązki (ale nie za dużo !!) i uformować go na kształt drzewka.
A żeby nie było nudno, to dosadziłabym mu na przykład formę variegata i oplotła nią od dołu pień.
Ale to już sama musisz zadecydować co Ci się w nim nie podoba.
Mnie się podoba bardzo
O ile rozumiem przycinanie fikusów, które mają łyse łodygi, brzydki pokrój,
to nie wiem jak chciałabyś jeszcze upiększyć swojego ...
Nie ma łysej łodygi, jest pięknie zarośnięty i rozrośnięty !!
Widać, że Twoja opieka mu służy.
Jeżeli kwiatek ładnie rośnie, i jeżeli masz na niego miejsce, to po co go ciąć ?
No chyba, że się znudził dotychczasowy wygląd
Czyli - ja bym go absolutnie drastycznie nie cięła.
Jedyne co można zrobić, to pokazać kawałek łodygi na dole,
poobcinać dolne gałązki (ale nie za dużo !!) i uformować go na kształt drzewka.
A żeby nie było nudno, to dosadziłabym mu na przykład formę variegata i oplotła nią od dołu pień.
Ale to już sama musisz zadecydować co Ci się w nim nie podoba.
Mnie się podoba bardzo
Pozdrawiam i zapraszam
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 12 kwie 2018, o 16:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Fikus Benjamina - formowanie (cięcie, przycinanie)
Ewo dziękuję Ci serdecznie za poradę i Twoją opinię.
Trochę mi pozwoliłaś spojrzeć na mojego Benjamina w inny sposób.
Zawsze widziałam w nim takiego zarośniętego dzikusa, który rośnie jak chce.
Po Twojej wiadomości podetnę go lekko aby nie wychodził za bardzo za obrys swojego kąta i odsłonię mu lekko pień. O ile jeszcze nie jest za późno na takie zabiegi?
Jeśli wyjdzie podzielę się zdjęciami.
Pozdrawiam ciepło.
Trochę mi pozwoliłaś spojrzeć na mojego Benjamina w inny sposób.
Zawsze widziałam w nim takiego zarośniętego dzikusa, który rośnie jak chce.
Po Twojej wiadomości podetnę go lekko aby nie wychodził za bardzo za obrys swojego kąta i odsłonię mu lekko pień. O ile jeszcze nie jest za późno na takie zabiegi?
Jeśli wyjdzie podzielę się zdjęciami.
Pozdrawiam ciepło.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19072
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Fikus Benjamina - formowanie (cięcie, przycinanie)
Ważna uwaga, gubi liście na zimę bo to roślina nie jest roślina do ciemnego kąta z dala od okna, ale potrzebuje jasnego stanowiska bezpośrednio przy oknie. Latem jakoś sobie radzi, ale w okresie jesienno-zimowym kiedy światła jest mało już nie. Zapewnij jasne stanowisko, to liście będzie miał przez cały rok.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta