Frezja
Re: Frezja
U mnie to jakieś dziwne rzeczy sie dzieją . Dwa miesiace temu , a moze nawet dłużej , posadzilam 10 cebulek frezji , z czego wzeszła połowa , ktora oczywiście nie zakwitła. Teraz po ponad 2 miesiącach zaczyna kielkowac druga połowa . . Sama juz nie wiem co o tym myśleć .
Aga
Re: Frezja
Ja z drugą turą też tak mam. Pierwsze sadzone jeszcze nie zakwitły, więc też chyba powoli tracę nadzieję. Poza tym pokazały mi się brązowe plamy na liściach, mimo, że podlewam odżywką do kwitnących, więc teoretycznie powinny mieć wszystkie potrzebne składniki.
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Kawałek zielonego marzenia
- kureczka81
- 100p
- Posty: 103
- Od: 19 mar 2012, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mława, strefa 6a
Re: Frezja
Ja z 15 sztuk dochowałam sie do tej pory tylko jednej. Na całą długośc skrzynki jedna smętnie wystawia swojego kłosika, za chwilę będzie kwitnąc. Reszta zaczyna wyściubiac kiełki ale w tym roku to już pewnie mogę zapomniec o kwitnieniu. Zraziłam się do frezji, na drugi rok zastąpie je łatwiejszymi w uprawie kwiatami
" Chcesz być szczęśliwy przez całe życie - załóż sobie ogród ! "
pozdrawiam maniaków natury Agnieszka
róże kureczki81
pozdrawiam maniaków natury Agnieszka
róże kureczki81
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 5 maja 2012, o 14:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ostrołęka
Re: Frezja
Ja wsadziłam 10 szt gdzieś w połowie kwietnia. Wzeszły wszystkie bardzo szybko. Mają już dość długie liście ale kwitnąć nawet nie myślą.
Pozdrawiam. Jola
- kureczka81
- 100p
- Posty: 103
- Od: 19 mar 2012, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mława, strefa 6a
Re: Frezja
" Chcesz być szczęśliwy przez całe życie - załóż sobie ogród ! "
pozdrawiam maniaków natury Agnieszka
róże kureczki81
pozdrawiam maniaków natury Agnieszka
róże kureczki81
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8589
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Frezja
U mnie z posadzonych ok. 40 - tu cebulek, częściowo zeszłorocznych, częściowo nowych wyrosło 6 -7 trawek i na razie jedna zakwitła.
Są w donicach na balkonie.
W zeszłym roku z też posadzonych w marcu miałam cudny, czerwony gąszcz kwiatów.
Są w donicach na balkonie.
W zeszłym roku z też posadzonych w marcu miałam cudny, czerwony gąszcz kwiatów.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 17 cze 2012, o 21:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Frezja
No tak piękne zdjęcia frezji.Ja posadziłam w donicy w kwietniu oczywiście pięknie wyszły liście które po pewnym czasie zrobiły się długie i wybujałe i oczywiscie kwiatów zero DLACZEGO!!!!!Natomiast na działce są przepiękne o co chodzi????
-
- 50p
- Posty: 59
- Od: 14 paź 2011, o 09:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Olsztyna/Warmińsko-Mazurskie
Re: Frezja
Witam wszystkich.Ja właśnie teraz na jesień kupiłam 20 cebulek frezji z zamiarem posadzenia w ogrodzie.Ale po tym co tu wyczytałam-teraz boję się. No i pojawiło się pytanie co mam z tym fantem zrobić? czekać z nimi do wiosny czy wsadzić teraz do donicy i na parapet? A jeśli mam czekać do wiosny to w jakich warunkach przechowywać cebule?
Pozdrawiam-Ania
Moje skromne parapety
Moje skromne parapety
- _Kasia_
- 100p
- Posty: 168
- Od: 26 lip 2012, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: .... blisko morza ....
- Kontakt:
Re: Frezja
Doczytałam Frezjowy wątek..... Oj Frezje to moje ulubione kwiaty. Od kiedy pamiętam słyszałam tylko, że szklarniowe są i basta.
Przyznam bez bicia, że wcale sie nie zagłębiałam w temat, aż tu wątek zachęcił mnie, abym spróbowała jednak trochę powalczyć o nie u siebie w domu czy też przed domem.
A póki co z ciekawościa będe sledzic wątek i mam nadzieję, że niedługo i ja dołączę do Was i do "walki" o kwitnące cuda
Przyznam bez bicia, że wcale sie nie zagłębiałam w temat, aż tu wątek zachęcił mnie, abym spróbowała jednak trochę powalczyć o nie u siebie w domu czy też przed domem.
A póki co z ciekawościa będe sledzic wątek i mam nadzieję, że niedługo i ja dołączę do Was i do "walki" o kwitnące cuda
-
- 50p
- Posty: 59
- Od: 14 paź 2011, o 09:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Olsztyna/Warmińsko-Mazurskie
Re: Frezja
okavango bardzo Ci dziękuję.Teraz już jestem spokojniejsza.Reasumując-teraz w jakieś cieplutkie miejsce(miech tam sobie przezimują), z tym akurat u mnie nie będzie problemu bo jestem strasznym zmarźlakiem , a na wiosnę gdzieś tak po "ogrodnikach" , żeby się nie śpieszyć za bardzo , do ogródka ... i latem powinnam się cieszyć ich przepięknym zapachem.Na szczęście czas tak szybko leci że do lata już niedłuuugo hihi
Pozdrawiam-Ania
Moje skromne parapety
Moje skromne parapety
-
- 50p
- Posty: 91
- Od: 6 cze 2011, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry - Śląsk
Re: Frezja
Ja też potrzebuję pomocy. Nie wiem co zrobić z moimi frezjami.
Wiosną wsadziłam do donicy około 20 cebulek frezji. Jaka byłam zła, bo wyszły tylko 2 sztuki , fakt, że pięknie zakwitły. Po przekwitnięciu doniczkę zostawiłam na tarasie i tak sobie stała całe lato aż do dnia dzisiejszego. Ze 2 tygodnie temu wysprzątałam taras, ale doniczkę zostawiłam i sobie dalej stała, jak ją dziś zobaczyłam, to myślałam, że padnę z wrażenia, około 15 frezji ma 10 cm liście. Moje frezje zaczynają rosnąć, nie wiem co z nimi zrobić, czy zabrać do domu i niech dalej rosną, czy wysadzić z doniczki
i spróbować je zasuszyć, nie mam pojęcia. Doradźcie coś.
Czy gdy je zabiorę do domu to jest szansa aby zakwitły?
Wiosną wsadziłam do donicy około 20 cebulek frezji. Jaka byłam zła, bo wyszły tylko 2 sztuki , fakt, że pięknie zakwitły. Po przekwitnięciu doniczkę zostawiłam na tarasie i tak sobie stała całe lato aż do dnia dzisiejszego. Ze 2 tygodnie temu wysprzątałam taras, ale doniczkę zostawiłam i sobie dalej stała, jak ją dziś zobaczyłam, to myślałam, że padnę z wrażenia, około 15 frezji ma 10 cm liście. Moje frezje zaczynają rosnąć, nie wiem co z nimi zrobić, czy zabrać do domu i niech dalej rosną, czy wysadzić z doniczki
i spróbować je zasuszyć, nie mam pojęcia. Doradźcie coś.
Czy gdy je zabiorę do domu to jest szansa aby zakwitły?
Pozdrawiam z Tarnowskich Gór
Re: Frezja
Miałam podobną sytuację, z tym że żadna z moich dziesięciu frezji nie zakwitła, nawet nie wypuściły liści. Jesienią już miałam wysypać zawartość doniczki na kompost, gdy zauważyłam zielone. Wniosłam doniczkę do domu, postawiłam na południowym parapecie i umiarkowanie podlewałam. Liście wyciągały się do światła, więc je systematycznie podwiązywałam i w tej chwili moje frezje zaczynają wypuszczać pąki. Rośliny wyglądają rachitycznie, brak światła zimą zdecydowanie im nie służy, ale będą kwitły.Beata1971 pisze:Ja też potrzebuję pomocy. Nie wiem co zrobić z moimi frezjami.
Wiosną wsadziłam do donicy około 20 cebulek frezji. Jaka byłam zła, bo wyszły tylko 2 sztuki , fakt, że pięknie zakwitły. Po przekwitnięciu doniczkę zostawiłam na tarasie i tak sobie stała całe lato aż do dnia dzisiejszego. Ze 2 tygodnie temu wysprzątałam taras, ale doniczkę zostawiłam i sobie dalej stała, jak ją dziś zobaczyłam, to myślałam, że padnę z wrażenia, około 15 frezji ma 10 cm liście. Moje frezje zaczynają rosnąć, nie wiem co z nimi zrobić, czy zabrać do domu i niech dalej rosną, czy wysadzić z doniczki
i spróbować je zasuszyć, nie mam pojęcia. Doradźcie coś.
Czy gdy je zabiorę do domu to jest szansa aby zakwitły?
To jest mój pierwszy post odkąd się zalogowałam, mam nadzieję, że nic nie sknocę i uda mi się wysłać. Pozdrawiam wszystkich użytkowników forum! Maria