Niezupełnie się z Tobą zgadzam... W uprawie Rh. wiele zabiegów uzależnionych jest od stanowisk, na jakich krzewy zostały posadzone. Ja mam rododendrony od blisko 10 lat , w ogrodzie założonym na ...piaskach ! Rosną i kwitną pięknie każdej wiosny. Posadzone są oczywiście w odpowiednio dużych dołach z ziemią ogrodniczą i torfem wysokim zmieszanym z korą sosnową i przekompostowanym obornikiem ( 1:1:1).Nawożę je mimo to od wczesnej wiosny do końca lipca, bo w przeciwnym razie składniki pokarmowe jedynie w małym stopniu byłyby pobierane przez krzewy- intensywne nawadnianie na lekkich , piaszczystych glebach powoduje bowiem spłukiwanie minerałów w głąb ziemi, poniżej systemu korzeniowego.Świetnie sprawdza się tu kilkakrotne w ciągu sezonu odżywianie dolistne - nie grozi zasoleniem podłoża , a znacząco poprawia kondycję przyrostów i liści.rose_marek pisze:Trochę jestem zszokowany ilością nawozów i chemikalii tutaj stosowanych .
Rhododendron i azalia nie potrzebuje dużo nawozów, raz w roku zaraz po kwitnieniu,
zupełnie wystarcza. Inne rośliny na przykład róże albo trawy, w przeciwienstwie do
rhododendronów, potrzebują wielokrotngo nawożenia w roku.
Natomiast niezmiernie ważne jest by korzeń Rh NIE był wkopany głęboko w ziemię,
im bardziej na powierzchni tym lepiej, bo korzeń Rh lubi oddychać.
Ponaddto korzeń powinien mieć dużo wilgotnej materii naturalnej wokół siebie,
i ziemię z odczynem lekko kwaśnym (4.5-6.5 pH). To wszystko.
Podobnie rzecz ma się z zakwaszaniem - na glebach ciężkich utrzymuje się łatwiej wysoką kwasowość podłoża. Ale na piaskach nawadnianie wodą pochodzącą z miejskich ujęć wodociągowych ( jak jest u mnie) lub wypłukiwanie przez intensywne opady deszczu w ciągu jednego sezonu może bardzo zmienić wartość pH ! Warto więc raz , dwa razy w roku sięgnąć po kwasomierz Helliga, a w razie potrzeby " dokwasić" podłoże wokół rośliny.
I jeszcze jedno : pH. 4,5-6,5 trudno nazwać "lekko kwaśnym" - 4,5 to już silna kwasowość ! I właśnie taką kwaśną i bardzo kwaśną glebę lubią rododendrony.
Odczyn pH
Silnie kwaśny <5,0
Kwaśny 5,1-6,0
Lekko kwaśny 6,1-6,7
Obojętny 6,8-7,4
Zasadowy >7,4
Nasze rododendrony ( azalie i różaneczniki) powinny mieć pH od 4,5 do 5,5 (max.6,0).Powyżej pH 6,0 rododendrony nie przyswajają nawozów mineralnych z podłoża, a ich podawanie prowadzi do zasolenia gleby i powolnej śmierci rośliny.
Przy pH.6,0 do 5,5 zakwaszamy delikatnie kwasem ortofosforowym 85%(1cm3/ 10 l. wody)
Przy pH poniżej 5,5 można stosować bez obaw siarczan amonu .
Można też podsypywać rośliny samą siarką,ale nie jest ona zbyt łatwo dostępna.Stosujemy wtedy100g na 10m2 (trzy razy w sezonie).
W celu utrzymania niskiego pH można oczywiście ściółkować glebę korą, igłami lub wiórami sosnowymi, które jednak mają minimalne właściwości zakwaszające.
To tyle - dla przypomnienia