Ogródek Pszczółki cz. 6
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Wiesiu, te Twoje jeżówki to jakiś kosmos normalnie, niesamowite są
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
zdjęcia fajne - podpisy przesympatyczne... jeżówki cudowne
Knautia to równiez i moja ulubienica - oprócz bordo mam też różową - i czasem się rozsiewają... chętnie ja odwiedzaja rozmaite owady
ale po co ci ten Żabi Król? Pan Ropuch mi sie przypomniał... pamiętasz "O czym szumią wierzby?" Paskudna kreatura. Już prędzej pomalowałbym go na jaskrawofioletowo w pomarańczowożółte plamy - wtedy byłby przynajmniej jakiś... a tak to taki bezpłciowy...
przepraszam, że wybrzydzam... ale to odruch serca - dobrze ci życzę, a ten żabon jakis fałszywy.... żle mu z oczu patrzy...
Knautia to równiez i moja ulubienica - oprócz bordo mam też różową - i czasem się rozsiewają... chętnie ja odwiedzaja rozmaite owady
ale po co ci ten Żabi Król? Pan Ropuch mi sie przypomniał... pamiętasz "O czym szumią wierzby?" Paskudna kreatura. Już prędzej pomalowałbym go na jaskrawofioletowo w pomarańczowożółte plamy - wtedy byłby przynajmniej jakiś... a tak to taki bezpłciowy...
przepraszam, że wybrzydzam... ale to odruch serca - dobrze ci życzę, a ten żabon jakis fałszywy.... żle mu z oczu patrzy...
pozdrawiam Piotr
piwoy - mój ogródek
piwoy - mój ogródek
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Kapitalny pomysł z podpisami, Wiesiu. Tak trzymaj.
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Eee, na końcu książki to i Pan Ropuch stał się sympatyczniejszy
A wracając do knauti to kupiłam rok temu i się okazała lilowa , w tym roku kupiłam znowu. Może tym razem będzie bordowa.
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Witajcie
Taruś, też żabski królewicz jest już chyba cały obśliniony, a nie tylko wycałowany. Ale to chyba jednak nie forumki
a ślimaki się do tego przyczyniły
Aga, i jak tam szkockie deszcze? przeszły? Heliotropki jak tylko będą miały trochę więcej słońca to pewnie ruszą na całego
Krysiu, dzięki ciąg dalszy poniżej ...
Loki, ja tam podlewam nawet w pełnym słońcu jak widzę że rośliny cierpią na suchotę. Tylko nie leje po liściach a pod nogami
by ich nie wypalić. Maczek lekarski Ci kwitnie, to lecę poogladać
Moniu, sama jestem bardzo mile zaskoczona tymi jeżówkami. Następna to Hot Papaya połamana przez koty i obżarta przez
jakieś niewiadome robactwo ale też się szykuje do kwitnienia bo widziałam dzisiaj małego pączusia. Aż jestem ciekawa jaka będzie
Piotrze, jeszcze nie widziałam knauti w innych kolorach niż bordowym. Pewnie też jest przesympatyczna. Wklej gdzieś zdjęcie
to chetnie popatrzę.
Nie pamietam opowieści o ropuchu i o tym o czym co szumią wierzby i ropuszek mnie wcale nie odstrasza. Choć nie wykluczam że ma
zły wpływ na rosnące koło niego sąsiadki. Spróbuję go podmalować, będzie może sympatyczniejszy i Ci się bardziej spodoba
Adrianko, witaj cieplutko
Walentynko, muszę gdzieś znależć i poczytać o Panu Ropuchu, bo czasami nie wiadomo co się do ogrodu przytacha, a tu
masz Ci los choć przesądna to ja nie jestem i myślałam że żabki to przydatne zwierzątka
Pokażesz tą knautię lila? Może to ta sama tylko kolor zależy od gleby?
Ogródkowe nowinki
Jestem ponoć oklepana ale urody mi nie brak
No co ty gadasz alstroemeria, nikt się tobą nie zachwyca,
Nie tak jak nad moim pięknem wszyscy stoją oniemiali
No co wy tam opowiadacie. To przecież nie was podziwiają.
Wszyscy tak chwalą moją urodę że aż oblałam się rumieńcem
A myślicie że my też kiedyś urośniemy w duże kwiaty i bedą nas chwalić?
Pozdrowionka
Taruś, też żabski królewicz jest już chyba cały obśliniony, a nie tylko wycałowany. Ale to chyba jednak nie forumki
a ślimaki się do tego przyczyniły
Aga, i jak tam szkockie deszcze? przeszły? Heliotropki jak tylko będą miały trochę więcej słońca to pewnie ruszą na całego
Krysiu, dzięki ciąg dalszy poniżej ...
Loki, ja tam podlewam nawet w pełnym słońcu jak widzę że rośliny cierpią na suchotę. Tylko nie leje po liściach a pod nogami
by ich nie wypalić. Maczek lekarski Ci kwitnie, to lecę poogladać
Moniu, sama jestem bardzo mile zaskoczona tymi jeżówkami. Następna to Hot Papaya połamana przez koty i obżarta przez
jakieś niewiadome robactwo ale też się szykuje do kwitnienia bo widziałam dzisiaj małego pączusia. Aż jestem ciekawa jaka będzie
Piotrze, jeszcze nie widziałam knauti w innych kolorach niż bordowym. Pewnie też jest przesympatyczna. Wklej gdzieś zdjęcie
to chetnie popatrzę.
Nie pamietam opowieści o ropuchu i o tym o czym co szumią wierzby i ropuszek mnie wcale nie odstrasza. Choć nie wykluczam że ma
zły wpływ na rosnące koło niego sąsiadki. Spróbuję go podmalować, będzie może sympatyczniejszy i Ci się bardziej spodoba
Adrianko, witaj cieplutko
Walentynko, muszę gdzieś znależć i poczytać o Panu Ropuchu, bo czasami nie wiadomo co się do ogrodu przytacha, a tu
masz Ci los choć przesądna to ja nie jestem i myślałam że żabki to przydatne zwierzątka
Pokażesz tą knautię lila? Może to ta sama tylko kolor zależy od gleby?
Ogródkowe nowinki
Jestem ponoć oklepana ale urody mi nie brak
No co ty gadasz alstroemeria, nikt się tobą nie zachwyca,
Nie tak jak nad moim pięknem wszyscy stoją oniemiali
No co wy tam opowiadacie. To przecież nie was podziwiają.
Wszyscy tak chwalą moją urodę że aż oblałam się rumieńcem
A myślicie że my też kiedyś urośniemy w duże kwiaty i bedą nas chwalić?
Pozdrowionka
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Wiesiu powiedz kwiatuszkom, niech się nie martwią, bo zachwycają swoją urodą dosłownie wszystkie
Uwielbiam pelargonie angielskie....a w tym roku nie mam ani jednej
Uwielbiam pelargonie angielskie....a w tym roku nie mam ani jednej
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Witaj Wiesiu! Znalazłaś sympatyczny sposób przedstawiania swoich roślinek...Moim faworytem na dziś jest portret pelargonii z wilczomleczem i...no, właśnie - co to za roślinka, ta trzecia?
Czy udało Ci się zidentyfikować tajemnicze robaczki?
Czy udało Ci się zidentyfikować tajemnicze robaczki?
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7281
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
To ja ochwalę agaphanta U mnie tylko jeden malutki pączek
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12511
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Alstroemeria cudna?
?a wracając do naszej rozmowy ? dobrze wiedzieć, że podlanie nawet w najgorszy upał nie zaszkodzi. To następnym razem jak mi klapną, to popędzę podlać, a nie będę czekał aż będzie dramat. Bo na przykład zawilce znowu mi zniszczyło (one w ogóle jakieś mało odporne na upał są ? dobrze że szybko wypuszczają świeże pąki kwiatowe i nadrabiają straty).
Poza tym ? następny mak lekarski mi zakwitł. ;-) No i cały czas mam festiwal maków polnych.
Pozdrawiam!
LOKI
?a wracając do naszej rozmowy ? dobrze wiedzieć, że podlanie nawet w najgorszy upał nie zaszkodzi. To następnym razem jak mi klapną, to popędzę podlać, a nie będę czekał aż będzie dramat. Bo na przykład zawilce znowu mi zniszczyło (one w ogóle jakieś mało odporne na upał są ? dobrze że szybko wypuszczają świeże pąki kwiatowe i nadrabiają straty).
Poza tym ? następny mak lekarski mi zakwitł. ;-) No i cały czas mam festiwal maków polnych.
Pozdrawiam!
LOKI
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Aguś, już przekazałam i wszystkim jest bardzo przyjemnie że się podobają ja na ogół nie lubię pelargoni
ale te miniaturki są zachwycające. Chyba będą u mnie gościć częściej
Izuś, w donicy z wilczomleczem i pelargonią jest też różowy Rozwar wielkokwiatowy. Lubię je bo są jak dzwonki
a dłużej kwitną od tych ostatnich i trochę później. Co do tajemniczych robaczków to dalej nie mam zielonego pojęcia.
Coś mi chodzi po głowie że to mogą być kuzyni karaluchów, bo szybko ganiają i nie widziałam ich latających, a od dwóch lat
mam u siebie takie amerykańskie ogrodowe karaluchy tylko te są jasno brązowe. Ponoć robi się ich plaga we Francji
Jolu Pamelko, nawet dla jednego pączka warto mieć agapanta, za rok będzie ich więcej, zobaczysz
Loki, zawilce to jednak leśne kwiaty, to gorąco na pewno im nie służy i pewnie lubią cień. Ja wystawiłam moją
hepatica nobilis co też jest leśną roślinką w jeszcze bardziej ocienione miejsce, pod bambusy, bo nawet na parapecie
okiennym zaczęła mi przysychać choć ciągle podlewana.
Maczki lekarskie bardzo fajne, a ja się najbardziej cieszę że zakwitła mi w końcu maciejka. Siałam już kilka razy i zawsze
była jakaś niewydarzona mizerota bezkwiatowa. A tym razem mam chociaż 2 kwiatki jak na razie i już pachną.
Nareszcie mogłam sobie przypomnieć jej zapach co już od wieków nie miałam okazji wąchać.
Milutkiego dnia dla wszystkich
ale te miniaturki są zachwycające. Chyba będą u mnie gościć częściej
Izuś, w donicy z wilczomleczem i pelargonią jest też różowy Rozwar wielkokwiatowy. Lubię je bo są jak dzwonki
a dłużej kwitną od tych ostatnich i trochę później. Co do tajemniczych robaczków to dalej nie mam zielonego pojęcia.
Coś mi chodzi po głowie że to mogą być kuzyni karaluchów, bo szybko ganiają i nie widziałam ich latających, a od dwóch lat
mam u siebie takie amerykańskie ogrodowe karaluchy tylko te są jasno brązowe. Ponoć robi się ich plaga we Francji
Jolu Pamelko, nawet dla jednego pączka warto mieć agapanta, za rok będzie ich więcej, zobaczysz
Loki, zawilce to jednak leśne kwiaty, to gorąco na pewno im nie służy i pewnie lubią cień. Ja wystawiłam moją
hepatica nobilis co też jest leśną roślinką w jeszcze bardziej ocienione miejsce, pod bambusy, bo nawet na parapecie
okiennym zaczęła mi przysychać choć ciągle podlewana.
Maczki lekarskie bardzo fajne, a ja się najbardziej cieszę że zakwitła mi w końcu maciejka. Siałam już kilka razy i zawsze
była jakaś niewydarzona mizerota bezkwiatowa. A tym razem mam chociaż 2 kwiatki jak na razie i już pachną.
Nareszcie mogłam sobie przypomnieć jej zapach co już od wieków nie miałam okazji wąchać.
Milutkiego dnia dla wszystkich
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Wiesiu, ale się te kwiatki przechwalają.
Moje agapanty zostały chyba zalane, przez gorliwe podlewanie mojego syna.
Wprawdzie są zielone, ale przestały rosnąć. Pewnie mi nie zakwitną.
Miłego wieczoru
Moje agapanty zostały chyba zalane, przez gorliwe podlewanie mojego syna.
Wprawdzie są zielone, ale przestały rosnąć. Pewnie mi nie zakwitną.
Miłego wieczoru
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Krysiu, agapanty lubią przecież mokro latem i sucho zimą. Choć mi też często się udaje przedobrzyć z podlewaniem
i zalewam kwiaty. Może jak nie rosną to akurat przygotowują pąki kwiatowe?
Buziaczki
Kilka kwiatków na ten lipcowy wieczór
Jeżówki potargane główki
Letni duet
Nie jeden, nie dwa ale półtora
i zalewam kwiaty. Może jak nie rosną to akurat przygotowują pąki kwiatowe?
Buziaczki
Kilka kwiatków na ten lipcowy wieczór
Jeżówki potargane główki
Letni duet
Nie jeden, nie dwa ale półtora
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Re: Ogródek Pszczółki cz. 6
Wiesiu, portreciki i opisy lipcowych kwiatków - bardzo udane
U nas wróciła piękna, słoneczna pogoda i ogród zrobił sie mocno 'buszowaty" - roślinki solidnie podlane rosną na wyścigi
U nas wróciła piękna, słoneczna pogoda i ogród zrobił sie mocno 'buszowaty" - roślinki solidnie podlane rosną na wyścigi