MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach CZ.II

[kidaa21]

no oso podobne coś połowe mniejsza osa z tym że prążków żółtych ma mniej i mniejsze

[halfoat]

U mnie coś mało, gorzej niż w zeszłym roku. Mam nadzieję, że jeszcze się rozkręcą.
Przygotowałem sporo rurek z trzciny, ale wcale nie tak łatwo o odpowiednie średnice, większość jednak za cienka (chyba). Ostatnio przypomniałem sobie o baldaszkowatych, mają puste w środku łodygi i dziś naciąłem trochę rurek. Tu przynajmniej nie ma kłopotu ze średnicami, trafiają się nawet i 20mm rury. Ciekawe jak pszczółkom spodoba się takie lokum.

[bodzia3012]

U mnie dzisiaj pracowały super, widać po pyłku tym z rurek jak czyściły aż miło było patrzeć
jutro muszę przejrzeć kokony czy są już wszystkie puste

[Suppa]

20 mm to za dużo, takie lubią zdaje się Miesierki. Chociaż u mnie jest wiele gigantycznych samic jak na murarki, zasiedlają rurki o średnicy około 1cm
Mam ciekawe spostrzeżenia: póki co największym powodzeniem cieszą się rurki schowane w głębi domku, krótsze a tych wystających nie zasiedlają. Może to się później zmieni.
Drugie to dbałość o porządek w mieszkaniu Mam trzcinowe rurki z taką puszystą powłoczką na wewnętrznych ściankach, zastanawiałem się czy to usuwać i czy to nie będzie przeszkadzało pszczołom. Okazało się, że same się tego pozbywają wypychając śmieci na zewnątrz

[yareka]

I u mnie zaczął się ruch, kilkanaście cały czas widać przy rurkach ;)

[kidaa21]

SUPPA raczej jak możesz usuwaj, ze względu na to że czas włożony na oczyszczanie przez pszczoły zajeły by się prędzej zbieraniem pyłku

HALFOAT proponowałabym tobie zamiast trzciny którą ciężko znaleść postawić też na bambus, można używać wielokrotnie , jedyny minus ze nie można wyciągać kokonów i za bardzo kontrolować jeśli by coś sie działo...ja mam głównie bambus, krótko po wygryznieniu się samic oczysciłam i ugotowałam w wodzie w tej chwili juz 25 samic uwija sie przy rurkach nawet z tamtego roku, zajmują te nawet 1,5 cm otwony jak i takie przez które wejscia ledwo sie wiskają , choć mają pod dostatkiem 7-8 mm

[kidaa21]

ehh klawiatura mi siada ...

[witia]

W sobotę założyłem siatkę kupioną w "Bi....ce". Jasnota biała już kwitnie. Postawiłem też drugi ulik, trochę dalej, ale nie będę robił izolatora. Zrobiłem w nim również "dobudówkę" i wpuściłem trzmiela. Po 5 dniach usunę "dobudówkę" I zobaczę czy będzie wracał na noc do ulika i założy gniazdo.
W tym roku wydaje mi się, że jakby trzmieli było więcej w ogrodzie, a może bardziej je w tym roku zauważam.

[sparks25]

U mnie pierwsze rurki są już zalepione a murarki latają aż miło

[kidaa21]

WITIA nie ma to jak być zakręconym
mam do was pytanko otóż chcę założyć "gniazdo" z gliny dla innych pszczół i nie mam pojęcia jak to zrobić
czy do gliny dodawac słomę?? co jaką odległość należy robić dziury bo gdzies czytałam że one sobie poszerzają jamki w glinie? gdzie moge znalesc ew. jakies info?

[Suppa]

U mnie też ruch jak w ulu, kilka rurek już zaklejone

kidaa21 - trzeba ukopać gliny, rozrobić ją z wodą aby była plastyczna, dodać sieczki ze słomy lub trzciny itp, wszystko razem urobić i najlepiej wpakować do jakiejś formy, np dużej skrzynki Sieczka zapobiega pękaniu konstrukcji. Sporo z tym roboty.. i lepiej ją lepić od razu na miejscu, bo to bardzo ciężka konstrukcja.
Otwory trzeba powiercić jak przeschnie co kilka cm, różnej średnicy - od 5 - 12 mm, nie muszą być głębokie, wystarczy kilka cm.

Te informacje mam wynotowane z naszego forum, w necie to tylko na tej niemieckiej stronie o tym czytałem.

[kidaa21]

no ok ....a co jeśli zadomowi sie u mnie np BOLICA KOLCONOGA ??z tego co wiem ona rozgałęzia swoje gniazdo....?
w przyszłym roku będę musiała po częsci "pozbyć sie" swojej hodowli.....teraz u mnie jest 28 murarek które zalepią 84 rurki to bedzie 784 kokony to będę miała około 392 samice które beda potrzebowały 1176 rurek !!!! do tego jeszcze miesierki które pojawią sie za miesiąc :/

[11krzych]

U mnie pierwsze rurki są już zalepione a murarki latają aż miło

U mnie też już kilka pozalepianych, ale nic dziwnego bo mamy z tego samego gniazda, to i tak samo pracowite.
Jak ktoś ma problemy z trzciną, to zapewniam, że do rdestu też się ładują. I niech nikt nie mówi, że nie ma rdestu w okolicy, bo rdestu nie ma tylko w Arktyce.