Apteka na działce i w domu cz. II
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
U mnie też jeszcze śnieg miejscami, ale cipióry świergolą już na całego!
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
- BozenkaA
- 1000p
- Posty: 1138
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Jeśli ktoś ma problemy z haluksami, powinien naszykować sobie własnoręcznie zrobioną maść a jeśli jej nie ma, to jakikolwiek krem, oliwkę.
Należy usiąść wygodnie i położyć stopę na kolanie drugiej nogi. Potem masować stopę pomiędzy dużym i drugim palcem. Masaż powinien być wykonywany natłuszczonymi dobrze palcami, by nie zedrzeć skóry. Staramy się uciskać coraz mocniej. Masujemy od palców aż gdzieś do połowy stopy.
Jeśli haluksy akurat nie bolą, to masaż jest całkiem przyjemny. Jeśli jednak haluksy chcą nam rosnąć, pojawił się ból i stan zapalny, masaż przypomina torturę. Ale nie zrażajmy się tym. Nawet gdy stopa jest opuchnięta i potwornie boli, należy masować. Zaczynamy od delikatnych ucisków i przechodzimy do coraz mocniejszych. Masaż ma boleć bardziej niż rosnący haluks. Należy wtedy masować stopę co kilka godzin. Po kilku masażach, stan zapalny powinien nam się zmniejszać a masaż nie powinien już sprawiać tyle bólu, co poprzednio. Po kilku dniach stopa powinna przestać boleć, stan zapalny ustąpić a haluks nie powinien urosnąć.
Profilaktycznie powinno się stosować codziennie, ale wystarczy co jakiś czas. Zresztą w okresie jesiennym lub wiosennym, haluksy same o sobie przypominają.
Stary lekarz ortopeda, który podał ten sposób w jakieś audycji, mówił, że gdyby ludzie stosowali tę prostą metodę, nie byłoby potrzeby operacji.
Należy usiąść wygodnie i położyć stopę na kolanie drugiej nogi. Potem masować stopę pomiędzy dużym i drugim palcem. Masaż powinien być wykonywany natłuszczonymi dobrze palcami, by nie zedrzeć skóry. Staramy się uciskać coraz mocniej. Masujemy od palców aż gdzieś do połowy stopy.
Jeśli haluksy akurat nie bolą, to masaż jest całkiem przyjemny. Jeśli jednak haluksy chcą nam rosnąć, pojawił się ból i stan zapalny, masaż przypomina torturę. Ale nie zrażajmy się tym. Nawet gdy stopa jest opuchnięta i potwornie boli, należy masować. Zaczynamy od delikatnych ucisków i przechodzimy do coraz mocniejszych. Masaż ma boleć bardziej niż rosnący haluks. Należy wtedy masować stopę co kilka godzin. Po kilku masażach, stan zapalny powinien nam się zmniejszać a masaż nie powinien już sprawiać tyle bólu, co poprzednio. Po kilku dniach stopa powinna przestać boleć, stan zapalny ustąpić a haluks nie powinien urosnąć.
Profilaktycznie powinno się stosować codziennie, ale wystarczy co jakiś czas. Zresztą w okresie jesiennym lub wiosennym, haluksy same o sobie przypominają.
Stary lekarz ortopeda, który podał ten sposób w jakieś audycji, mówił, że gdyby ludzie stosowali tę prostą metodę, nie byłoby potrzeby operacji.
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Krysiu, trafiłam tu z twojego wątku ogrodowego ( ogród piękny) i jestem stałym gościem. Przez lata nie pamiętałam o babcinych metodach leczenia, a teraz, gdy któryś raz z kolei przeglądam ten wątek wspomnienia wracają. U babci nie widziałam lekarstw. Zawsze był podbiał na skaleczenia, sosna na kaszel, paprocie na reumatyzm.Ojciec się podśmiewał, że czary i gusła. A teraz sama dostałam bzika na temat leków z bożej apteki. Niestety jestem jeszcze zielona, nie rozpoznaję roślin, które rosną wokół. Mam nadzieję, że teraz z twoją pomocą i innych podszkolę się. I prośba od laika. Więcej fotek roślin, o których tu się pisze. Mieszkam na terenie bardzo bogatym w roślinność, w tym również tą unikatową, mój dom otacza z dwóch stron rezerwat przyrody.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Viola
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Bożenko,o jakiej własnoręczne zrobionej maści piszesz?BozenkaA pisze:Jeśli ktoś ma problemy z haluksami, powinien naszykować sobie własnoręcznie zrobioną maść a jeśli jej nie ma, to jakikolwiek krem, oliwkę.
Dzięki za linka do filmików pani Korżawskiej,są bardzo ciekawe.
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Ja też mam sprawdzone przepisy na halluksy.Pierwszy sposób wypróbowałam na sobie,smarowałam nalewką z żywokostu 2-3 razy dziennie,a wieczorem okład na 1 godzinę:nasączyć gazik nalewką żywokostową,przyłożyć na chore miejsce, nałożyć folię,okręcić bandażem.
Nalewka:1 op. korzenia żywokostu,1/2 l wódki 40%-macerować 10 dni.Macerat należy mieszać chociaż raz dziennie.Już dwa lata minęło od zastosowania kuracji i ból nie powrócił ani razu.Nabrzmienia i stan zapalny cofnęły się całkowicie.
Tą nalewkę stosujemy na wszystkie problemy kostno-stawowe.Pomogła mi także na ostrogi.
Drugi sposób zastosowałam u męża. Ponieważ nie miałam aktualnie nalewki żywokostowej,a mąż bardzo cierpiał na halluksy od kilku dni,postanowiłam spróbować z amoniakiem i jodyną.Przyznam się szczerze,że nie bardzo w to wierzyłam,ale i tak trzeba było czekać 10 dni na nalewkę żywokostową,więc spróbowałam.Po pierwszym okładzie już była zauważalna poprawa,lekko zelżał ból.Z każdym dniem było trochę lepiej.Po dwóch tygodniach ból ustąpił,znikło nabrzmienie i stan zapalny.Nie wiem tylko czy nie będzie nawrotu.Czas pokaże.
Kuracja:wymieszać w równych proporcjach jodynę z amoniakiem,przechowywać w szczelnym pojemniczku.Wieczorem robić okład:obłożyć halluks naokoło,przykryć to gazą lub bandażem,na to folia.Po ok 20 min. folię zdjąć,a resztę opatrunku można trzymać całą noc,a gdy nam przeszkadza to chociaż godzinę.Kurację stosować 2 tygodnie,potem tydzień przerwy i od nowa,aż do skutku,jeżeli zachodzi taka potrzeba.
Bardzo ważne by okłady i smarowanie żywokostem stosować naokoło palca i całego stawu/pod spodem też.
Mogę z całą odpowiedzialnością polecić obydwie metody,bo nam pomogły rewelacyjnie.Pozdrawiam.
Nalewka:1 op. korzenia żywokostu,1/2 l wódki 40%-macerować 10 dni.Macerat należy mieszać chociaż raz dziennie.Już dwa lata minęło od zastosowania kuracji i ból nie powrócił ani razu.Nabrzmienia i stan zapalny cofnęły się całkowicie.
Tą nalewkę stosujemy na wszystkie problemy kostno-stawowe.Pomogła mi także na ostrogi.
Drugi sposób zastosowałam u męża. Ponieważ nie miałam aktualnie nalewki żywokostowej,a mąż bardzo cierpiał na halluksy od kilku dni,postanowiłam spróbować z amoniakiem i jodyną.Przyznam się szczerze,że nie bardzo w to wierzyłam,ale i tak trzeba było czekać 10 dni na nalewkę żywokostową,więc spróbowałam.Po pierwszym okładzie już była zauważalna poprawa,lekko zelżał ból.Z każdym dniem było trochę lepiej.Po dwóch tygodniach ból ustąpił,znikło nabrzmienie i stan zapalny.Nie wiem tylko czy nie będzie nawrotu.Czas pokaże.
Kuracja:wymieszać w równych proporcjach jodynę z amoniakiem,przechowywać w szczelnym pojemniczku.Wieczorem robić okład:obłożyć halluks naokoło,przykryć to gazą lub bandażem,na to folia.Po ok 20 min. folię zdjąć,a resztę opatrunku można trzymać całą noc,a gdy nam przeszkadza to chociaż godzinę.Kurację stosować 2 tygodnie,potem tydzień przerwy i od nowa,aż do skutku,jeżeli zachodzi taka potrzeba.
Bardzo ważne by okłady i smarowanie żywokostem stosować naokoło palca i całego stawu/pod spodem też.
Mogę z całą odpowiedzialnością polecić obydwie metody,bo nam pomogły rewelacyjnie.Pozdrawiam.
- BozenkaA
- 1000p
- Posty: 1138
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Aniu, jakąkolwiek, która akurat nie jest potrzebna do czego innego. Chodzi o to, by dobrze natłuścić skórę, wtedy można mocno masować, bez obawy, że porobią się rany. Teraz znalazłam olej, którym zalałam w ubiegłym roku starty chrzan. po jakimś czasie odlałam i na szczęście opisałam. Ale całkiem zapomniałam do czego miał służyć. Więc stosuję go do masażu. Jeśli robi się maść ze smalcu (własnoręcznie wytopionego), to zazwyczaj będzie tańsza niż kremy a do tego będziemy mieć pewność, co w niej jest.
Ewa też miałam przepis na okład z jodyny i amoniaku. Niestety nigdzie nie udało mi się kupić amoniaku.
Ewa też miałam przepis na okład z jodyny i amoniaku. Niestety nigdzie nie udało mi się kupić amoniaku.
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Bożenko amoniak można kupić w spożywczaku,taki do ciasta
Aha,zapomniałam napisać,że dobrze jest pod okład z amoniakiem posmarować cieniutko kremem natłuszczającym/z mojego doświadczenia-skórę jakby trochę podrażnia i wysusza.
Aha,zapomniałam napisać,że dobrze jest pod okład z amoniakiem posmarować cieniutko kremem natłuszczającym/z mojego doświadczenia-skórę jakby trochę podrażnia i wysusza.
- BozenkaA
- 1000p
- Posty: 1138
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Ewa, czy to soda oczyszczona, czy jeszcze coś innego?
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Bożenka to nie jest soda,pisze na opakowaniu Amoniak i należy szukać w przyprawach do ciast właśnie typu soda,pr,do pieczenia.Ja kupuję w zwykłym spożywczym na wsi.W dużym markecie typu biedronka nie widziałam.
- Judyta84
- 200p
- Posty: 219
- Od: 12 maja 2010, o 17:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie, Zambrów
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
W niektórych miastach jest ciężko dostać amoniak ja swojej babci też wysyłałam bo nie mogła u siebie go dostać.
Bożenko jeśli trzeba to mogę tobie kupić i wysłać.
Bożenko jeśli trzeba to mogę tobie kupić i wysłać.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Amioniaku uzywam do pewnej mikstury na bazie dojrzałych kasztanów.
Kupuję w aptece , raczej zamawiam a one mi sprowadzają i najlepiej apteka gdzie robią receptowe mazidła itd Tu nie chodzi o amoniak spożywczy tylko
AMONIAK 25% CZDA ( czysty do analiz)
Kupuję w aptece , raczej zamawiam a one mi sprowadzają i najlepiej apteka gdzie robią receptowe mazidła itd Tu nie chodzi o amoniak spożywczy tylko
AMONIAK 25% CZDA ( czysty do analiz)
- Judyta84
- 200p
- Posty: 219
- Od: 12 maja 2010, o 17:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie, Zambrów
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Moja Babcia używała ten zwykły Amoniak i na haluksy zadziałało
Re: Apteka na działce i w domu cz. II
Krysiu ja też używałam zwykły amoniak i naprawdę zadziałał,tak że na razie nie ma potrzeby powtarzania kuracji.Ja nawet nie wiedziałam,że jest jakiś inny amoniak,ale jak już pisałam,mam niedużą wiedzę i ciągle się od Cibie uczę.
Krysiu,kilka postów wcześniej pisałam do Ciebie w sprawie nasion cyklantery i zastosowania u dziecka na pasożyty.Czy znalazłabyś trochę czasu,żeby mi coś na ten temat poradzić?
Krysiu,kilka postów wcześniej pisałam do Ciebie w sprawie nasion cyklantery i zastosowania u dziecka na pasożyty.Czy znalazłabyś trochę czasu,żeby mi coś na ten temat poradzić?