Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Garnek kiedyś był cały, ale załatwiłam go Pochodzi z piwnicy babci Małża, był wyszczerbiony i służył za pojemnik na jakieś mniejsze graty. U mnie był donicą, a teraz jest ozdóbką. Kiedys nie uznawałam takich rzeczy w ogrodzie, ba, nawet wydawały mi sie infantylne, ale człowiek się zmienia i teraz lubię ogrodowe gadżety. Wszystko stoi/leży na kupie na tej jednej oczyszczonej rabatce, bo na pozostałych musze dopiero porządek zrobić, a może tak zostawię, na jednej rabatce mnogość dodatków, a na reszcie stonowany styl..?
Mam taką myśl, że jak takie różne gadżety, typu garnki, budki, ceramika, stoją na początku ogrodu przy wjeździe, to ktoś, kto stoi pod bramą przynajmniej domyśli się, że tu ktoś mieszka
Taka różyczka rabatowa rozkwitła u mnie. Niestety nie wiem, jaka odmiana, bo kupiona u miejscowego sprzedawcy, który sprzedaje po chłopsku, czyli nazwy róż wygladają tak: "róża różowa wysoka", "róża biała niska" itd
Mam taką myśl, że jak takie różne gadżety, typu garnki, budki, ceramika, stoją na początku ogrodu przy wjeździe, to ktoś, kto stoi pod bramą przynajmniej domyśli się, że tu ktoś mieszka
Taka różyczka rabatowa rozkwitła u mnie. Niestety nie wiem, jaka odmiana, bo kupiona u miejscowego sprzedawcy, który sprzedaje po chłopsku, czyli nazwy róż wygladają tak: "róża różowa wysoka", "róża biała niska" itd
Bea
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Mi się podobają stare doniczki w ogrodach jakieś pergole, meble ogrodowe, bujaczki, no ale na pewno nie podobały by mi się poustawiane krasnale lubię jak jest naturalnie a nie dziwacznie i naćkane różnych rzeczy z tzw du....
Podobają mi się ogrody w stylu angielskim naturalistyczne i naturalnie piękne.
Podobają mi się ogrody w stylu angielskim naturalistyczne i naturalnie piękne.
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
No nie, o krasnale to mnie chyba nie podejrzewasz?! Chociaż... raz widziałam ogródek z krasnalami, ktory mi sie podobał, z tym, że to miało sens, bo krasnale i zwierzątka nie były w całym ogrodzie, tylko w części przeznaczonej dla dzieci. Tak to bylo fajnie zestawione z częścią ogolną, że nie raziło, choć same krasnale były wątpliwej urody i ja bym takich dzieciom nie pokazywała
Bea
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Jak jeżdżę do wawy to porodzę mijam właśnie taki sklep z ogrodowymi ozdobami typu krasnale
O to że masz krasnale w ogrodzie to cię nie podejrzewałam nie martw się
Ja niedawno sobie uświadomiłam, że najbardziej w moim stylu są ogrody angielskie, dużo roślin kwitnących, takie połączenie z naturą jak oglądam tę ogrody to widzę taki w nich spokój. Jednak u mnie pewnie wyjdzie ogród miszmasz w sumie taki styl też mi odpowiada
O to że masz krasnale w ogrodzie to cię nie podejrzewałam nie martw się
Ja niedawno sobie uświadomiłam, że najbardziej w moim stylu są ogrody angielskie, dużo roślin kwitnących, takie połączenie z naturą jak oglądam tę ogrody to widzę taki w nich spokój. Jednak u mnie pewnie wyjdzie ogród miszmasz w sumie taki styl też mi odpowiada
- Beatrice
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2036
- Od: 24 maja 2009, o 21:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Bea, mam koleżankę, która w ogródku ma miniaturową ławeczkę z metaloplastyki na której siedzą babcia i dziadek. Ławeczka stoi pod niewielką magnolią i bardzo ładnie to wygląda
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6354
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
- Bea - to sem ja, echo Twego imienia
Piękne, romantyczne, refleksyjne, z humorem wejście w drugi wątek - świetny pomysł.
Oczywiście zdjęcia z Twojej ogrodowej bajki i wszędobylskiego Księżyca także zachwycają.
Piękne, romantyczne, refleksyjne, z humorem wejście w drugi wątek - świetny pomysł.
Oczywiście zdjęcia z Twojej ogrodowej bajki i wszędobylskiego Księżyca także zachwycają.
- wsiania
- 500p
- Posty: 694
- Od: 27 sty 2012, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Brzegu
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Jak to dobrze mieć "normalne" psy... U nas Hektor miałby zabawę w wynoszenie patyczków, a Brutek w mig by rodki przesadził Piękne te Twoje rabatki! U mnie takiej czystej i wyplewionej nie uświadczyszSyringa pisze:Moje ogrodzenie rabaty rododendronowej na podwórku, proste, ale sprawdza się, Lars nie wchodzi i nie sika na rh
Moje wsiowe poczynania - c.j.d.
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10606
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Bea piękne widoki pokazałaś jak cudownie jest być wśród tej zieleni a od strumyka czuć powiew chłodnego powietrza to jest to. A ogrodem to się tak nie przejmuj i tak masz ślicznie Twoje czyściutkie rabatki wtulone w stare drzewa dodają uroku i tajemnicy , po prostu jest uroczo.
...a kubeczki masz pasujące do ogrodnika zazdroszczę he, he
...a kubeczki masz pasujące do ogrodnika zazdroszczę he, he
- semper
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Widać, że wracasz do zdrowia.
Twój ogród nabiera blasku.
Twój ogród nabiera blasku.
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Ogród urządzasz bardzo mądrze i potwierdzam, jak się samemu próbuje opanować taki teren, to trzeba wszędzie robić od razu, bo inaczej zarastają nieodwiedzane rabaty
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Aaaaa!!! Marzenko! A czemu Ty mnie nie kopnęłaś w ... ?? Kompletnie zapomniałam o roślinach dla Ciebie A Ty nic nie mówisz?
Nagle mnie olśniło, jak uderzenie młotkiem w mózg A niech to! Nawet cos mi chodziło gdzieś na peryferiach, że cos miałam... co ja miałam zrobić? Marzko kochana, daruj! Daruj, bo ja niepełnosprawna mózgowo jeszcze Juz rzadko sie zdarza takie coś, ale ciągle jeszcze sie zdarza
Nagle mnie olśniło, jak uderzenie młotkiem w mózg A niech to! Nawet cos mi chodziło gdzieś na peryferiach, że cos miałam... co ja miałam zrobić? Marzko kochana, daruj! Daruj, bo ja niepełnosprawna mózgowo jeszcze Juz rzadko sie zdarza takie coś, ale ciągle jeszcze sie zdarza
Bea
- semper
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Beatko
Chyba jednak będę musiał się do Ciebie uśmiechnąć.
Moje eksperymenty z wyhodowaniem języczki pomarańczowej skończyły sie fiaskiem.
Chyba jednak będę musiał się do Ciebie uśmiechnąć.
Moje eksperymenty z wyhodowaniem języczki pomarańczowej skończyły sie fiaskiem.
Re: Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2
Masz jak w banku. Tylko jak widać powyżej, przypominaj mi do skutku, jeśli coś będzie nie tak!
Mam dziś wyjątkowo kiepski dzień, źle się czuję, ledwo chodzę, juz dwa razy leżałam w łóżku Pogoda nie pomaga, bo ciśnienie niskie, a chwilami jeszcze bardziej spada. Dopiero zjadłam sniadanie, suchą grzankę orkiszową z herbatą, bo dotąd miałam mdłości. Juz dawno sie tak nie czułam Co prawda pani doktor mówiła, żeby jeszcze sie nie przyzwyczajać do dobrego samopoczucia, ale miałam nadzieję, że takich dołów już nie bedzie. Trudno, akurat pada, więc łatwiej przekiblować taki dzień w łóżku
Mam dziś wyjątkowo kiepski dzień, źle się czuję, ledwo chodzę, juz dwa razy leżałam w łóżku Pogoda nie pomaga, bo ciśnienie niskie, a chwilami jeszcze bardziej spada. Dopiero zjadłam sniadanie, suchą grzankę orkiszową z herbatą, bo dotąd miałam mdłości. Juz dawno sie tak nie czułam Co prawda pani doktor mówiła, żeby jeszcze sie nie przyzwyczajać do dobrego samopoczucia, ale miałam nadzieję, że takich dołów już nie bedzie. Trudno, akurat pada, więc łatwiej przekiblować taki dzień w łóżku
Bea