Wiosna, piaski no i my :)
Re: Wiosna, piaski no i my :)
A więc, od dwóch tygodni walczymy o życie i zdrowie naszej suni Andy. W klinice na Stefczyka okazało się że bardziej chyba zaszkodzili psinie niż pomogli . Dzięki Uli (ulakonie) dotarliśmy do super lekarza weterynarii w klinice przy Głębokiej. Na dzień dzisiejszy sunia już w miarę na małych odcinkach się porusza. Wiadomo, cudów nie będzie ale na ile można poprawić komfort zwierzęcia będziemy walczyć. Taka piekna pogoda a nawet czasu nie było fotek porobić, no ale są rzeczy ważne i ważniejsze. Mamy nadzieję że z psiną będzie juz tylko lepiej.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Wiosna, piaski no i my :)
Andrzejku ogród Waszych znajomych przepiękny, a nawet myślę, że zdjęcia tylko cząstkę pokazują.
Ciekawa jestem, co to za nasienniki na pierwszej fotce.
Współczuję choroby pieska bardzo. Dobrze jednak, że idzie ku lepszemu.
Na Stefczyka moja córka leczy koty i nawet chwali tamtejsza klinikę, po prostu mieliście pecha.
Ciekawa jestem, co to za nasienniki na pierwszej fotce.
Współczuję choroby pieska bardzo. Dobrze jednak, że idzie ku lepszemu.
Na Stefczyka moja córka leczy koty i nawet chwali tamtejsza klinikę, po prostu mieliście pecha.
Re: Wiosna, piaski no i my :)
Teresko my nazywamy ich ogród małym arboretum. Dopytam co to jest bo szczerze powiedziawszy nie wiem. Co do kliniki...no co zrobić, jak z naszymi, ludzkimi lekarzami, albo sie trafi z diagnoza albo nie.
Jak znajdę fotki to wstawię z jurkowego ogrodu no i namawiamy ich na zorganizowanie jakiegoś spotkania w lecie, naprawdę jest co podziwiać.
Jak znajdę fotki to wstawię z jurkowego ogrodu no i namawiamy ich na zorganizowanie jakiegoś spotkania w lecie, naprawdę jest co podziwiać.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Wiosna, piaski no i my :)
Andrzejku już nie mogę się doczekać na spotkanie w tak pięknym ogrodzie.
A jeszcze lepiej, gdyby założyli wątek.
A jeszcze lepiej, gdyby założyli wątek.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Wiosna, piaski no i my :)
Piękny, tajemniczy ogród.
Re: Wiosna, piaski no i my :)
Palecznik chiński tu na forum - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=33&t=9896Tajka pisze: Ciekawa jestem, co to za nasienniki na pierwszej fotce.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Wiosna, piaski no i my :)
Andrzejku dziękuję bardzo za nazwę rośliny.
Jakie fajne rarytasy mają Wasi znajomi w swoim ogrodzie. Nigdy tego krzewu w realu nie spotkałam.
Miłej niedzieli.
Jakie fajne rarytasy mają Wasi znajomi w swoim ogrodzie. Nigdy tego krzewu w realu nie spotkałam.
Miłej niedzieli.
- Daria_Eliza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1735
- Od: 26 lut 2013, o 01:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wiosna, piaski no i my :)
Śliczne zdjęcia z ogrodu Waszych znajomych. Muszę przyznać, że chętnie bym się tam wprosiła na zwiedzanie.
Palecznik widziałam w zeszłym miesiącu w ogrodzie botanicznym w Krakowie. Te owoce są jadalne, ale wyglądają jak sine paluchy umarlaka. Tzn. ta galaretka w nich jest jadalna.
Palecznik widziałam w zeszłym miesiącu w ogrodzie botanicznym w Krakowie. Te owoce są jadalne, ale wyglądają jak sine paluchy umarlaka. Tzn. ta galaretka w nich jest jadalna.
Re: Wiosna, piaski no i my :)
To najmniejszy problem, kiedy zachcecieDaria_Eliza pisze: Muszę przyznać, że chętnie bym się tam wprosiła na zwiedzanie.
- Daria_Eliza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1735
- Od: 26 lut 2013, o 01:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wiosna, piaski no i my :)
Oki, dzięki.
Oby do wiosny, może w nowym roku zdarzy się znów okazja, żeby w Lubelskie pojechać.
Oby do wiosny, może w nowym roku zdarzy się znów okazja, żeby w Lubelskie pojechać.
Re: Wiosna, piaski no i my :)
Witaj Andrzej nic nie piszesz i zdjęć nie pokazujesz
Chociaż mało piszę, zawsze zaglądam i czekam na fotki.Wiem,że teraz nie bardzo jest co pokazywać,ponuro i deszczowo,ale może jakieś wspomnienie lata?
Jak się ma Wasza sunia?
Pozdrawiamy ciepło Ewa i Marek.
Chociaż mało piszę, zawsze zaglądam i czekam na fotki.Wiem,że teraz nie bardzo jest co pokazywać,ponuro i deszczowo,ale może jakieś wspomnienie lata?
Jak się ma Wasza sunia?
Pozdrawiamy ciepło Ewa i Marek.
Re: Wiosna, piaski no i my :)
Cześć Ewa, a co tu pisać ostatnie 3 tygodnie walczymy o zdrowie naszej suni, niestety z kiepskim rezultatem. Rokowania są kiepskie ale w końcu to jak członek rodziny po 13 latach. Kupa czasu, kasy ale to się nie liczy. Dopóki nie ma oznak bólu będziemy walczyć, na ile nam sił pozwoli. Działka nietknięta od miesiąca, szkoda bo jeszcze można było w tym roku tyle zrobić. Trudno, są rzeczy ważniejsze w tym momencie od grabienia liści i robienia porządków. . Wiosną jakoś to ogarniemy. Także jak widzisz, ani humoru ani weny nie ma, wpadam co jakiś czas na forum, poczytać i tyle ze mnie.