Jagoda kamczacka cz. 3
- Dorja
- 500p
- Posty: 679
- Od: 23 wrz 2014, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Czym potraktować zielone mszyce na jagodzie? Najlepiej systemiczny preparat, pryskałam już wodą z płynem i olejem, ale skutek mizerny, bo liście są pozwijane na czubkach i nie mogę dotrzeć do winowajców.
Katarzyna. Ogród po wiejsku
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Behaviour czy te wiaderka mają powycinane spody?
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Myślałem że tylko dziurki porobiłes ile mają litrów? Torf dałeś kwaśny czy mieszankę?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Co się tak uparłeś na kwaśny torf? Tomala już Ci wczoraj odpowiedział. To nie borówka .
Tomala3d pisze:dedert jagody kamczackie nie wymagają ani kwaśnej ziemi ani nawożenia sztucznego.
- Dorja
- 500p
- Posty: 679
- Od: 23 wrz 2014, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Zastanawiam się tylko, po co właściwie są te wiaderka w takim razie? Chyba tylko kosić łatwiej, bo nie podetniesz krzaka. A pędraki i inne takie i tak podejdą.
To może jakieś propozycje na oprysk do mojego posta?
To może jakieś propozycje na oprysk do mojego posta?
Katarzyna. Ogród po wiejsku
-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
U mnie na jednej jagodzie zaatakowały te większe szare mszyce. Liście pozwijane na jednej gałązce i do tego mrówki czerwone. Dzisiaj nastawiłem preparat na czosnku. 200g czosnku na 10 litrów wody i to ma stać dobę po czym pryskamy bez rozcieńczania.Dorja pisze:Czym potraktować zielone mszyce na jagodzie? Najlepiej systemiczny preparat, pryskałam już wodą z płynem i olejem, ale skutek mizerny, bo liście są pozwijane na czubkach i nie mogę dotrzeć do winowajców.
Jako że trzeba czekać dobę to jeszcze dzisiaj wypróbuję taki oprysk:
400g liści mniszka moczone 3 godziny w dziesięciu litrach wody. Tez pryskać bez rozcieńczania.
Zobaczymy czy zadziała.
- Jarowo
- 200p
- Posty: 272
- Od: 9 maja 2016, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Jeżeli "przepis" zadziała, chętnie sam skorzystam.
- Jarowo
- 200p
- Posty: 272
- Od: 9 maja 2016, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Tomala3d pomogły opryski?
-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Pryskałem jednego dnia tym mniszkiem a drugiego czosnkiem i nie mam żadnych insektów na jagodach i borówkach. Nie wiem tylko czy przez oprysk czosnkiem który jest podobno antybiotykiem totalnym nie ubiłem polyversum którym pryskałem przeciwko szarej pleśni jakiś niecały tydzień temu.
Robię też od paru dni gnojówkę z pokrzywy do oprysków czereśni bo tam jest o wiele więcej liści do ogarnięcia a ja już nie mam prawie czosnku. Ta gnojówka ma się robić 3 tygodnie więc dzisiaj może sprawdzę znowu ten mniszek tym razem na czereśniach. Tam są liście mocno poskręcane i pełne mszyc. Co roku tak mam z tą moją najstarszą żółta czereśnią ale przynajmniej szpaki jej nie tykają i nasionnica trześniówka też jej nie atakuje a owoce pyszne choć po deszczach pękają.
Robię też od paru dni gnojówkę z pokrzywy do oprysków czereśni bo tam jest o wiele więcej liści do ogarnięcia a ja już nie mam prawie czosnku. Ta gnojówka ma się robić 3 tygodnie więc dzisiaj może sprawdzę znowu ten mniszek tym razem na czereśniach. Tam są liście mocno poskręcane i pełne mszyc. Co roku tak mam z tą moją najstarszą żółta czereśnią ale przynajmniej szpaki jej nie tykają i nasionnica trześniówka też jej nie atakuje a owoce pyszne choć po deszczach pękają.
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Hej. Poczekaj z wykopywaniem. Ja w tamtym roku też myślałem, że przenawoziłem i ususzyłem atuta ( albo dueta). Krzak wyglądał jak uschnięty. Nie wykopałem tylko dlatego, że notorycznie zapominałem to zrobić . Na tą wiosnę odpuściła jagoda bardzo ładnie. Wcale nie widać, aby w tamtym roku chorowała.
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Rozumiem że to do mnie. A co jeśli tnę sekatorem i q środku drewno? Może gdzieś u podstawy będzie zielone ale wątpię
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Nie wiem czy jest sens zostawiać i czekać rok, skoro dziś udało mi się w szkółce Borysławice kupić takiego Atuta za 8 zł.
Ale moją ciekawość wzbudził zupełnie inny kształt liści niż ten który mi padł. Stary miał wąskie liście, coś jak Pink Lemonade (o ile moja Pink Lemonade jest tą prawdziwą :P)
A tu poniżej na zdjęciu Wojtek i obok rośnie Duet i wszystkie mają tak samo szerokie liście jak nowy Atut. Wiem że w szkółkach czy na allegro trafiają się straszne pomyłki wiec nie zdziwiłbym się żebym i ja miał pomylone.
Ale moją ciekawość wzbudził zupełnie inny kształt liści niż ten który mi padł. Stary miał wąskie liście, coś jak Pink Lemonade (o ile moja Pink Lemonade jest tą prawdziwą :P)
A tu poniżej na zdjęciu Wojtek i obok rośnie Duet i wszystkie mają tak samo szerokie liście jak nowy Atut. Wiem że w szkółkach czy na allegro trafiają się straszne pomyłki wiec nie zdziwiłbym się żebym i ja miał pomylone.