Grubosz - Crassula cz.5

Zablokowany
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19256
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Ten biały osad to pleśń, nie wiem czy przemycie samą wodą tutaj pomoże, ale usuń to dokładnie. Potrzymaj tak poza doniczką do całkowitego obeschnięcia, może to trwać dzień, dwa w zależności jaką masz temperaturę.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Zuza_m
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 20 lut 2018, o 08:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Cześć :wit
Jestem tutaj świeżynką, ale mam dość stary problem ;) Mój grubosz ma już ok 2 lat. Jakoś tak zostawiłam go sobie samemu i rośnie (koleżance spadł listek i takie bydle mi wyrosło :lol: ). W zwykłej ziemi do kwiatków, podlewany odstaną wodą z kranu (wcześniej przefiltrowaną w takim filtrującym dzbanku ^^) gdy tylko zauważyłam, że wierzchnia warstwa ziemi była przesuszona (tak koło 1 cm). Niestety nawet nie zauważyłam kiedy, ale to bydle tak urosło, że już się samo nie utrzymuje tylko opiera się cały czas o okno. Podejrzewam, że jest to wina nieproporcjonalnie cienkiego pnia, do dość rozrośniętej korony. Niestety boję się go przycinać, ale może z Waszymi poradami dam radę :P Czy może to być też wina systemu korzeniowego? Na razie nie mam wglądu, ale dzisiaj robię porządek we wszystkich moich malutkach parapetowych, więc gruboszowi też się oberwie przesadzanie :D Tym bardziej, że chcę mu kupić ziemię taką jaką powinien mieć, tzn. bardziej przepuszczalną, np. do kaktusów (dobrze myślę?). I jaką najlepiej dać mu doniczkę. Głębszą czy raczej szerszą. Chciałbym, żeby mógł stać o własnych siłach. Od ziemi to najwyższego fragmentu korony ma już niemal pół metra (no dobra, te 47,5 cm). Poniżej zamieszczam jego zdjęcia. Do jednego musiałam go przytrzymać, bo skurkowaniec ciężki jest :shock:


Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19256
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Bardzo ładnie i zdrowo wyglądający egzemplarz, ale urósł tak bo był posadzony do zbyt żyznej ziemi. Sukulentów nie sadzi się do takiej samej jak inne rośliny doniczkowe. To pierwszy błąd. Podłoże powinno być ubogie.
Jeśli masz przesadzać, to nie do samej ziemi do sukulentów, ale do mieszanki ziemi i żwirku w proporcji ok 1:1 - 1:2.
Kolejna rzecz, w okresie jesienno-zimowym podlewamy sporadycznie i najlepiej zimować w niższej temperaturze.
W obecnej sytuacji, pozostaje posadzić do ceramicznej doniczki (z odpływem) oraz ustabilizowania pnia patyczkami - takimi jak do kwiatów storczyków. Po przesadzeniu nie podlewasz przez tydzień. Na wiosnę uszczknąć końcówki pędów.
Kolejny błąd, podłoże przed kolejnym podlaniem musi całkowicie przeschnąć, a nie na grubość wierzchniej warstwy.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
digitalis
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 23 mar 2017, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Hej, mam pytanie. Kiedy po raz pierwszy po zimie podlać grubosze? I jak to zrobić? Wszystkie moje stoją w pomieszczeniu z małym oknem o wystawie wschodniej, o temp. pewnie ok 15-16 stopni od października. W tym czasie dwukrotnie wlałam każdemu po łyżeczce wody. Kiedy podlać? I kiedy można przyciąć?
Proszę o wskazówki
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Zuza_m
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 20 lut 2018, o 08:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

norbert76 Super! Dziękuję bardzo ;:196 Lecę na zakupy i biorę się za przesadzanie. W końcu wiem jak się za to zabrać :lol:
Tylko ma jeszcze jedno pytanie. Czy po przesadzeniu i zaczęciu prostowania pnia, uszczknąć mu te dolne gałązki?
MrKsawery
100p
100p
Posty: 125
Od: 15 sty 2018, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Przesadziłem grubosza, posypałem cynamonem i dodałem czosnku - nie wiem czy coś to pomoże, ale podobno ma silne działanie przeciwgrzybowe.
Obrazek
Obrazek
Czy te wasze grubosze też mają taką wiotką łodygę? W moim łatwo się wygina i konieczny był palik bambusowy? A druga sprawa listki też tak łatwo odpadają?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19256
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Zuza_m pisze:Czy po przesadzeniu i zaczęciu prostowania pnia, uszczknąć mu te dolne gałązki?
Poczekaj z tym parę tygodni. Im więcej gałązek i liści tym roślina szybciej się zregerneruje po przesadzeniu.


Digitalis Mam podobne warunki, od listopada podlałem tylko raz i to tylko z tego względu, że liście zaczęły się marszczyć. Jeśli nie masz takich objawów, poczekaj z tym do marca.

Ksawery masz zapewne podobny przypadek do Zuzy powyżej. Grubosz pewnie od dłuższego czasu (jeszcze przed poprzednim przesadzeniem) rósł w uniwersalnej zbyt żyznej ziemi. Plus do tego można dodać małą ilość słońca oraz zimowanie w zbyt wysokiej temperaturze i zbyt często podlewany w tym okresie.
Grubosz za bardzo poszedł w wzrost, teraz musisz mu zapewnić dużo słońca to z czasem pień nabierze grubości. Na wiosnę przytnij wierzchołki to powinno trochę go tymczasowo odciążyć.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
digitalis
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 23 mar 2017, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

norbert, dzięki za odpowiedź. Moje też miały bardzo pomarszczone listki, dlatego je podlałam odrobiną wody.
Do marca już niedaleko! ;:138
MrKsawery
100p
100p
Posty: 125
Od: 15 sty 2018, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Ale elastyczność pnia (grubości ponad 1cm) jest naturalna u tego gatunku? I łatwość odpadania liści, czy to przez zle warunki?
Awatar użytkownika
Karta
100p
100p
Posty: 182
Od: 12 lip 2016, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Tak jak pisze norbert76, moim zdaniem roślina rosła w górę szybciej niż była w stanie zwiększyć grubość pnia. Grubosz nie powinien tak łatwo uginać się pod ciężarem własnych gałęzi. Posłuchaj rad norberta: więcej słońca, mniej wody, mniej żyzna ziemia z dodatkiem czegoś dla rozluźnienia.
MrKsawery
100p
100p
Posty: 125
Od: 15 sty 2018, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Czyli w normalnym zdrowym gruboszu gałąź jest jak drzewko twarda? A listki trzymaja się?

Tak szczerze, to będzie cos z niego, tzn. czy bedzie jeszcze dobrze wyglądał?
Czy on jest wyciagniety czy tak tego ujac nie mozna?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19256
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

To proste, w normalnym zdrowym gruboszu w prawidłowych warunkach pielęgnacji, czyli przede wszystkim przy maksimum słońca oraz ubogim podłożu przyrost jest wolniejszy, więc szybciej drewnieje pień i grubsze gałęzie przez co są one sztywniejsze.
Co do opadania liści, może to być efekt uboczny przesadzenia - każda roślina po takim zabiegu różnie reaguje. Może to też być wskutek wcześniejszego przelewania podłoża albo jego nadmiernego przesuszenia. Oczywiście grubosz też z czasem traci dolne liście w miarę rozrostu rośliny.
Najbliższe tygodnie pokażą jak będzie się rozwijać Twój egzemplarz. Niedługo będzie wiosna, a potem lato i powinien nabrać formy.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Aga_amatorka
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 21 lut 2018, o 09:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Dzień dobry,

nie wytrzymałam do wiosny i w miniony poniedziałek przesadziłam moje grubosze.
Niestety dopiero teraz doczytałam, że nie powinnam do samej ziemi dla sukulentów tylko do mieszanki ze żwirkiem.
Co w tej sytuacji? Zabieg powinnam powtórzy i wymieszać ziemię czy już zostawić? Co będzie dla nich lepszym rozwiązaniem?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19256
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Jak napisałem wyżej, przesadzić jeszcze raz...
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Aga_amatorka
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 21 lut 2018, o 09:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Norbert, dziękuję! Pędzę po pracy kupić żwirek i naprawię swój błąd.
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”