Podaj adres, to wyślę.Priam pisze:A czy mógłbym liczyć na odrobinkę nasionek??
Krzyżowanie liliowców,lilii
Etykietki
Z jednej puszki piwa wychodzi 11 pasków do opisywania roślim. Do opisywania
kyżowek, ok 40 wąskich paseczków.Pisze się na nich długopisem, napis jest
wytłoczony.Czasem potrzeba 22 paski, więcej organizm nie wytrzyma, przynajmniej
mój.
kyżowek, ok 40 wąskich paseczków.Pisze się na nich długopisem, napis jest
wytłoczony.Czasem potrzeba 22 paski, więcej organizm nie wytrzyma, przynajmniej
mój.
Sianie lilii
Abym nie musiał każdemy osobno odpowiadać, wyjaśniam jak ja to robię.
Małe ilości, takie jak wysyłałem, wysiewam w pudełeczkach po kiwi, są dość
głębokie i wystarczająco wytrzymałe. Używam ziemi kompostowej, nigdy torfu.
Torf i substraty z torfu niszczą nasiona lilii. Kompost rozluźniam piaskiem, perlitem,
styropianem. Nasionka rozkładam tak, aby się nie stykały, przez sito przysypuję
cienką warstwą piasku. Wschodzą po kilku tygodniach.Czasem trzymam w tych pojemnikach do przyszłego roku.Po sezonie pojemnik jest zniszczony, można całość
wyjąć i posadzić na grządkę, lub pojedyńcze roślinki rozsadzić na stałe miejsce.
Zdarza sie,że siane w tym roku, zakwitną w przyszłym, ale musi być ciepłe lato,
albo muszą być trzymane pod filią.
Nawozić ostrożnie, do małych siewek używam florowitu.Oczywiście nie zapomnieć
opisać co jest co i włożyć etykietke do pojemnika.
Małe ilości, takie jak wysyłałem, wysiewam w pudełeczkach po kiwi, są dość
głębokie i wystarczająco wytrzymałe. Używam ziemi kompostowej, nigdy torfu.
Torf i substraty z torfu niszczą nasiona lilii. Kompost rozluźniam piaskiem, perlitem,
styropianem. Nasionka rozkładam tak, aby się nie stykały, przez sito przysypuję
cienką warstwą piasku. Wschodzą po kilku tygodniach.Czasem trzymam w tych pojemnikach do przyszłego roku.Po sezonie pojemnik jest zniszczony, można całość
wyjąć i posadzić na grządkę, lub pojedyńcze roślinki rozsadzić na stałe miejsce.
Zdarza sie,że siane w tym roku, zakwitną w przyszłym, ale musi być ciepłe lato,
albo muszą być trzymane pod filią.
Nawozić ostrożnie, do małych siewek używam florowitu.Oczywiście nie zapomnieć
opisać co jest co i włożyć etykietke do pojemnika.
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
pomysł z paskami z puszek do piwa jest super,dzięki, chętnie go wykorzystam
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Ulubieńcy MariiTeresy
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Z mojego doświadczenia przy zapylaniu liliowców wynika jedno, że wczesno ranne zapylanie nie udaje się zazwyczaj, bo pyłek jest zbyt wilgotny, albo na znamieniu słupka jest zbyt wilgotno. Z doświadczeń innych w tej kwestii wynika, że powinno się to robić od godz. 10-12, ale nie później, bo czas dotarcia pyłka do zalążni wynosi kilka godzin i musi on tam dotrzeć przed przekwitaniem kwiatu, czyli minimum 7-8 godz.
Drugi problem - uważać co się ze soba zapyla. Krzyżowanie diploidów z tetraploidami raczej się nigdy nie udaje. Musi być diploid z diploidem, a tetraploid z tetraploidem. Czasem roślina jest tróploidalna i te w ogóle nie dają potomstwa.
Następna sprawa- okres zapylania zależy od okresu dojrzewania nasion w nasienniku- 3-4 miesiące. Praktycznie pora zbioru i wysiewu nasion to wrzesień-październik. Łatwo wyliczyć do kiedy opłaca się zapylac rośliny. Potem nasiona już nie dojrzeją i jest to zabieg bezcelowy.
Każdego zapylonego kwiatka należy oznaczyć, czy to nicią w określonym kolorze, czy barwnym drucikiem, czy kolorową plakietką. Wszystko to trzeba zapisać w notatniku specjalnie przeznaczonym do tego celu- wraz z nazwą Ojca- czyli dawcy pyłku i Matki- czyli rośliny zapylonej.
Brak zawiązanych nasion świadczy o tym, że zapylenie nie powiodło się. No cóż to po prostu narmalka, nie ma się czym przejmować, tylko trzeba proces powtórzyć.
Drugi problem - uważać co się ze soba zapyla. Krzyżowanie diploidów z tetraploidami raczej się nigdy nie udaje. Musi być diploid z diploidem, a tetraploid z tetraploidem. Czasem roślina jest tróploidalna i te w ogóle nie dają potomstwa.
Następna sprawa- okres zapylania zależy od okresu dojrzewania nasion w nasienniku- 3-4 miesiące. Praktycznie pora zbioru i wysiewu nasion to wrzesień-październik. Łatwo wyliczyć do kiedy opłaca się zapylac rośliny. Potem nasiona już nie dojrzeją i jest to zabieg bezcelowy.
Każdego zapylonego kwiatka należy oznaczyć, czy to nicią w określonym kolorze, czy barwnym drucikiem, czy kolorową plakietką. Wszystko to trzeba zapisać w notatniku specjalnie przeznaczonym do tego celu- wraz z nazwą Ojca- czyli dawcy pyłku i Matki- czyli rośliny zapylonej.
Brak zawiązanych nasion świadczy o tym, że zapylenie nie powiodło się. No cóż to po prostu narmalka, nie ma się czym przejmować, tylko trzeba proces powtórzyć.
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
Re: Etykietki
chętnie jeśli to nie jest ogrzewanie obornikiem-to już "przerabiałam"mirzan pisze:
Dziękuję, wynalazki to moja specjalność. A może chcesz pomysł na grzanie
tanie niesłychanie?Inspektu.
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Ulubieńcy MariiTeresy
- raistand
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2389
- Od: 18 mar 2007, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Tak na oko stuprocentowo nie da sie odróżnić bo różnice są na poziomie genetycznym ale bardzo uogólniając to diploidy mają bardziej wiotkie, trawiaste liście liście. Ich płatki są cieńsze. Mocne liście. grube płatki to z kolei cechy tetraploida.Gabriela pisze:No dobrze, tylko powiedzcie mi proszę jak ja mam odróżnić diploida od tetraploida ?
Mam liliowce już dawno i niestety ani nie znam nazwy, a cóż dopiero czy to diploid czy inny.
Co robić ?
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Gabriela pisze:No dobrze, tylko powiedzcie mi proszę jak ja mam odróżnić diploida od tetraploida ?
Mam liliowce już dawno i niestety ani nie znam nazwy, a cóż dopiero czy to diploid czy inny.
Co robić ?
Mają jeszcze inne dość widoczne cechy- najczęściej diploidy są to rośliny o dość wąskich petalach(płatkach wewnętrznych kwiatka) i o długim cienkim słupku. Tetraploidy mają dość masywne liście i łodygi, bardziej mięsiste płatki kwiatów i krótsze, grubsze słupki.
Najważniejsze przy krzyżowaniu, to ustalenie nazw odmian i wtedy w sieci łatwo jest znaleźć opis danej odmiany, a tam już jest zawarta informacja czy to diploid, czy tetraploid.
Przy krzyżowaniu dla zabawy, bez znajomości nazw i podstawowych informacji o posiadanych egzemplarzach, zapylamy na intuicję i wtedy albo się uda, albo nie. To dopiero jest adrenalinka.