Pieris japoński.

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3394
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Pieris japonica

Post »

EWO, zraz(zrazy) ,to kawałek nowego przyrostu rośliny ( tegoroczny, lub z ubiegłego roku), który się odrywa z piętką ( kawałeczkiem jeszcze starszej części rośliny) od rośliny z której chcemy pobrać kawałek pędu rośliny (zwanej mateczną). Zrazy te zanurza się w ukorzeniaczu ( specjalnym proszku, przyśpieszającym ukorzenienie sadzonki- do kupienia w sklepach ogrodniczych) i sadzi się do inspektu lub doniczek

. Zrazy pobiera się z krótkich pędów rośliny odrywa się od rośliny, jeżeli pędy są długie, to można je ciąć na krótsze odcinki ( ale wtedy cięte odcinki nie bądą z "piętką", która ułatwia roślinie ukorzenienie się.

Można również otrzymać sadzonkę ukorzenioną poprzez przygięcie dolnej gałązki rośliny do ziemi( by się nie wydostała z ziemi , można ją przyszpilić metalowym szpikulcem).
x-d-a

Re: Pieris japonica

Post »

A to jest mój pieris, tak wygląda teraz, w listopadzie - nigdy nie okrywam go na zimę, co roku pięknie kwitnie. Rośnie na rabacie razem z innymi kwasolubnymi. To jest jakaś odmiana Variegata o pstrych listkach.
Mieszkam na Dolnym Śląsku, gdzie klimat jest dosyć łagodny.
Obrazek
Awatar użytkownika
mewa
1000p
1000p
Posty: 5373
Od: 25 paź 2009, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Pieris japonica

Post »

ładny :)
a na jaki kolor kwitnie - bo w sieci widziałam też pierisy które kwitły na różowo :shock: , a moze to nie były pierisy :oops:
Pozdrawiam. Ewa
Awatar użytkownika
Lorrie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3726
Od: 5 maja 2009, o 13:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Pieris japoński.

Post »

W tym roku jesienią posadziłam dwa Pierisy, około półmetrowe. Czy mam je osłaniać włókniną? Dodam, że usypałam wokół nich spory kopiec ... Ostatnio je oglądałam, są takie piękne ...
boniczka
100p
100p
Posty: 156
Od: 2 lis 2008, o 20:10
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Pieris japoński.

Post »

Witam, od dobrych kilku lat mam 2 pierisy, nigdy ich niczym nie osłaniam, ani nawet nie usypuję kopczyków. Rosną zdrowo, kwitną, wybarwiają się, wiosną obsypuję je wokół korzeni grubą warstwą torfu, a potem, co kilka tygodni (w miarę jedzenia) podlewam wodą spod ogórków kiszonych :D - rosną bowiem na skarpie ogólnokwiatowej. Tyle pielęgnacji. (A u mnie potrafi zagwizdać spod gór zimnym wiatrem).
anita-maria
50p
50p
Posty: 63
Od: 5 mar 2010, o 00:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pieris japoński.

Post »

Jak wasze pierisy przeżyły tą zimę?Ja mam dwa,kupione i posadzone do ogródka w październiku.Jeden to "little heath",a drugi "mountain fire".Okryte agrowłókniną świetnie przezimowały,teraz mają mnóstwo zdrowych przyrostów,ale nie zakwitły.Dlaczego?Może są jeszcze za młode?
MadziaZA
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 29
Od: 3 maja 2010, o 19:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk Cieszyński

Re: Pieris japoński.

Post »

Moje trzy sztuki dały sobie świetnie radę przykryte białą agrowłókniną.
Niestety kwitnie tylko półtorej :wink: sztuki - jak szalony ten najmłodszy, najstarszy bardzo oszczędnie,
natomiast pstrokaty nigdy jeszcze nie zrobił mi niespodzianki i tego się trzyma.

Pierisy należą do moich ulubieńców, więc nie gniewam się za skąpe kwitnienie,
co nie zmienia faktu, że bardzo by mnie ucieszyło, gdyby zmieniły zdanie.

Póki co poszukuję Forest Flame dla urozmaicenia rodzinki :D

Pozdrawiam fanów zimozielonych :wit
Awatar użytkownika
raistand
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2389
Od: 18 mar 2007, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Pieris japoński.

Post »

anita-maria - pierisy tworzą zalążki kwiatów jesienią. Jeśli posadziłas go w październiku to prawdopodobnie zajął sie ukorzenianiem a nie tworzeniem kwiatów. No a ta zima była dla pierisów ciężka.
x-d-a

Re: Pieris japoński.

Post »

Mam dwa pierisy - jeden młodziutki o zielonych listkach pięknie kwitł:

Obrazek

Drugi, variegata, znacznie starszy i większy, dobrze przetrwał zimę, ale trochę pączków kwiatowych mu przemarzło:

Obrazek

...natomiast teraz ma śliczne, nowe przyrosty:

Obrazek
anita-maria
50p
50p
Posty: 63
Od: 5 mar 2010, o 00:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pieris japoński.

Post »

Śliczne te pierisy.
Tak naprawdę to nie rozpaczam z powodu braku kwitnienia.Najważniejsze,że w dobrej kondycji przetrwały tą zimę,a muszę przyznać,że troszkę się o nie martwiłam.
Z nowymi przyrostami wyglądają zachwycająco.Byłam tylko ciekawa,czy kwitnienie zależy od wieku roślinek,czy może czegoś im brakuje.
Ale po prostu muszę uzbroić się w cierpliwość i poczekać.
Awatar użytkownika
raistand
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2389
Od: 18 mar 2007, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Pieris japoński.

Post »

Te młode przyrosty są bardzo wrażliwe na przymrozki.
MadziaZA
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 29
Od: 3 maja 2010, o 19:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk Cieszyński

Re: Pieris japoński.

Post »

Dziś do mojej trójeczki dokupiłam pierisa "Cupido" i zamówiłam "Mountain Fire"
- czekają już na nie honorowe miejsca na moim zboczu.

Ale łapki mnie swędziały, żeby dwa inne też dokupić, tylko nie mam już miejsca, żeby je posadzić
- trzeba będzie przed płot coś poprzesadzać, albo oczy zamykać w ogrodniczym.

Czekam tylko na ;:3
MadziaZA
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 29
Od: 3 maja 2010, o 19:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk Cieszyński

Re: Pieris japoński.

Post »

Znalazłam kilka zdjęć moich pierisów sprzed deszczowych dni -
najmłodszy
Obrazek
najstarszy
Obrazek
i z boku Variegata Obrazek
Awatar użytkownika
gruuubas
200p
200p
Posty: 227
Od: 21 maja 2010, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pieris japoński.

Post »

Ludności leniwej i zamieszkującej okolice Krakowa zdecydowanie odradzam pierisa. Powód prosty - u nas przemarza. Jeśli ktoś zamierza ograniczać areał ogrodu przewidziany do zimowego osłaniania - pierisa omijajcie z daleka, to wielkie rozczarowanie!
gruubas
MadziaZA
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 29
Od: 3 maja 2010, o 19:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk Cieszyński

Re: Pieris japoński.

Post »

Wczoraj w Pisarzowicach (święto kwitnącej azali akurat mieli, więc uciecha dla oczu wielka była)
dokupiłam dwa kolejne pierisy z kiścieniem do towarzystwa
- właśnie zakończyłam wielką operacje przesadzania :tan

Teraz czeka mnie wielka kąpiel, bo w tej mokrej jeszcze ziemi tonęłam miejscami,
ale jestem zadowolona, bo według mnie warto było ;:108
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”