Moi mali podopieczni :)

Justa007 · Post » 27 wrz 2008, o 21:38

Oczywiście jakby ktoś ode mnie chciał jakąś naszczepeczkę, to chętnie oddam do adopcji

Mam niemałą nadzieję, że mi także szybciutko cytrynki wykiełkują.

treissi

po jakim czasie Tobie wykiełkowały?

treissi · Post » 28 wrz 2008, o 12:07

Justynko nie pamiętam dokładnie, ale po ok. tygodniu. Tylko ja wsadziłam do doniczki fikusa

Saro, więc cytrynka jest zaklepana dla ciebnie

basga · Post » 28 wrz 2008, o 13:59

Masz imponującą i różnorodną kolekcję,najbardziej spodobało mi się aeonium domesticum i hiszpanska opuncja,chyba variegata. :P

Justa007 · Post » 28 wrz 2008, o 14:05

Bardzo dziękuję, ale które to kwiatuszki, bo wstyd się przyznać, ale zupełnie nie mam pojęcia

Saraaa · Post » 28 wrz 2008, o 14:18

treissi pisze:
Saro, więc cytrynka jest zaklepana dla ciebnie

Przeogromnie dziękuje

treissi · Post » 28 wrz 2008, o 15:58

Nie ma za co dziękować

U mnie i tak by się męczyła, bo ona lubi dużo słoneczka, a ja nie mam już miejsca na zachodnich parapetach.

kwiato_maniaczka · Post » 28 wrz 2008, o 16:40

Hiszpański kaktusik przecudowny, Gdybym mogła kiedyś uśmiechnąć się o maleńką szczepeczkę:)

Justa007 · Post » 28 wrz 2008, o 16:46

Nie ma sprawy

dorcia · Post » 29 wrz 2008, o 18:22

Justo, piękne masz roślinki i z tego co przeczytałam, wnioskuję, że bardzo je lubisz. Kolekcja będzie się powiększać, bo to jest nieniknione (każdy z nas tak ma , obiecuje sobie, że już dosyć, a gdy spotka tę jedyną , wymarzoną nie potrafi jej się oprzeć - za mną "chodzi" pierzasty asparagus, którego zobaczyłam w LM i będzie mój

)

Justa007 · Post » 29 wrz 2008, o 20:07

dorciu - nie mylisz się, bardzo kocham moje roślinki (swoją miłość przelewam na nie i szkodnika - psiaka:) , ponieważ rodzeństwa nie mam

) i ilekroć myślę "dość", bo już nie mam gdzie tej zieleninki trzymać, to i tak uczknę dla nich trochę nowego miejsca 8)

dorcia · Post » 29 wrz 2008, o 21:52

No właśnie, zawsze znajdzie się dla nich miejsce, często kosztem nas samych. A one za to odwdzięczają się nam tak jak potrafią: czarują nas listkami, kwiatami. :P

treissi · Post » 30 wrz 2008, o 11:23

Ja też od jakiegoś czasu obiecuje sobie, że już nie kupię, żadnego kwaitka a jak gdzieś są to i tak kupuję.

Justa007 · Post » 1 paź 2008, o 19:45

Wczoraj rodzice byli w IKEI w Krakowie i ... kupili mi wodną roślinkę. Niestety nie umiem jej zidentyfikować - to po pierwsze, a po drugie - nie mam pojęcia co z nią począć. W tym plastikowym kubku wygląda beznadziejnie, a szklany kielich, który mamy w domu jest za mały. Zaraz postaram się dołączyć fotografię roślinki.

Justa007 · Post » 1 paź 2008, o 20:03

Na naklejce pisze - WATERPLANTS i inne pierdołki jak pielęgnować.

anoli · Post » 1 paź 2008, o 21:09

Ciężko powiedzieć, coś z akwariowych to na pewno: moczarka, rotala?