Daktylowiec niski (Phoenix roebelenii) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Problemik
hej , mam niestety identyczny problem 
Kupiłem Palmę w Niemczech w czerwcu , targałem ją busem 700km do Poznania i wszystko było ok.
Aż tu nagle od Grudnia źle się zaczęło dziać
(((
Końcówki liści wyraźnie przesuszają się, palma straciła kolor, stała się twarda i pożółkła
macie jakieś podejrzenia co się mogło stać????
Stała ok 4m od okna w jasnym pokoju z dużym oknem na południe.
Ps. od Grudnia zacząłem grzać piecem , jakieś 2m od palmy, czy to może być przyczyną??
Obecnie przesunąłem ją pod okno
fotki poniżej, bardzo proszę o pomoc, to moje ukochane drzewko
NISHIO


Kupiłem Palmę w Niemczech w czerwcu , targałem ją busem 700km do Poznania i wszystko było ok.
Aż tu nagle od Grudnia źle się zaczęło dziać

Końcówki liści wyraźnie przesuszają się, palma straciła kolor, stała się twarda i pożółkła
macie jakieś podejrzenia co się mogło stać????
Stała ok 4m od okna w jasnym pokoju z dużym oknem na południe.
Ps. od Grudnia zacząłem grzać piecem , jakieś 2m od palmy, czy to może być przyczyną??
Obecnie przesunąłem ją pod okno
fotki poniżej, bardzo proszę o pomoc, to moje ukochane drzewko

NISHIO




Phoenix robellini.
Kupiłem w markecie jakieś 3 lata temu palemkę kokosową. Do tej pory nie było z nią żadnych problemów. Od jakiegoś czasu zauważyłem jednak usychające liście a potem całe łodygi. Palma stoi w ogrodzie zimowym w temp. ok 15 C. W zimie podlewam raz w tygodniu, zraszam wodą codziennie rano. Niestety wygląda coraz gorzej. Będę wdzięczny za każdą poradę. Pozdrawiam




hej ma lekko wilgotno, czyli tak jak powinno byćAndres74 pisze:Jeszcze nie jest z nią źle.
A jak z podlewaniem ? Ma sucho ? Cały czas mokro ?
Jeżeli postawiłeś ją 2 m obok metalowego pieca to na pewno miało to wpływ na liście.
Te ucięte liście były zupełnie suche ?
Piec jest kaflowy, przesunąłem ją koło okna, teraz stoi 5m od pieca
Liscie które uciąłem były niewiele gorsze niz te co zostały
4 najniższe liście wyglądają jak na zblizeniu, palma dostala odzywki, jak to nie pomoze to juz nie wiem co;/
Zastanawiałem sie czy to nie z winy zbyt małej ilosci swiatła, wiec w ostatnich dniach
trzymam zapaloną lampkę na nią....
Na moim też jest kilka częściowo podsuszonych liści (to od przymrozków z ubiegłego roku), ale ich nie usuwam.
Dbaj, żeby nie miała sucho i będzie dobrze.
Ja mam odsłoniętą firanę, żeby robellini miał więcej światła.
Zobacz, czy żarówka nad palmą nie grzeje za mocno ...
PS. Piece kaflowe to fajna rzeczy, choć wiem, że palenie w nich to uciążliwa sprawa w porównaniu z CO
Dbaj, żeby nie miała sucho i będzie dobrze.
Ja mam odsłoniętą firanę, żeby robellini miał więcej światła.
Zobacz, czy żarówka nad palmą nie grzeje za mocno ...
PS. Piece kaflowe to fajna rzeczy, choć wiem, że palenie w nich to uciążliwa sprawa w porównaniu z CO
Pewnie tak, bo u mnie przy tej wielkości rośliny i w podobnej doniczce korzenie zdeformowały plastikową doniczkę.
Mojego przesadziłem ponownie jakieś 2 mce temu.
Wygląda to tak:

Jednak przerost korzeni nie spowoduje, moim zdaniem, takiego nagłego pogorszenia stanu rośliny.
Pewnie ją przypaliło i przysuszyło od pieca.
Liście już się nie naprawią, nawet jeżeli obecnie phoenix ma dobre warunki.
Mojego przesadziłem ponownie jakieś 2 mce temu.
Wygląda to tak:

Jednak przerost korzeni nie spowoduje, moim zdaniem, takiego nagłego pogorszenia stanu rośliny.
Pewnie ją przypaliło i przysuszyło od pieca.
Liście już się nie naprawią, nawet jeżeli obecnie phoenix ma dobre warunki.