
Zawsze Czcigodny Małżonek próbował mi przetłumaczyć, że powinnam, że należy, że lepiej by było, że jednym słowem ślęczenie nocą jest BE a poranne wstawanie jest CACY. A ja wszystkie prace, raporty, prezentacje i mowy, i takie tam różne rzeczy napisałam właśnie nocą, najlepiej mi się wtedy myśli, mogę się skupić (chociaż teraz nawet tego mi się nie chce :P), mam spokój i wolny komputer

Teraz już wiem, że jest NAS więcej i bardzo się cieszę


