Kret nie jest naszym wrogiem
Re: A u mnie znowu kret
Tez mam ten problem ale slyszalem ze jak sie ma na ogrodku jeza to nie ma kreta??nie wiem czy to jest prawda, wiec prosze o jakies rady.
-
- 100p
- Posty: 105
- Od: 21 mar 2008, o 01:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódż
Re: A u mnie znowu kret
Nie prawda u nas na działkach jest sporo jeży a krety jak ryły tak ryją ,dlatego jeż raczej nie pomoże :/
Re: A u mnie znowu kret
Aha a jest jakies zwierze przez ktore bedzie mniej kretow??Slyszalem ze pies tez lapie krety ale moj jest leniwy i woli robic co innego.
- bukjan
- 200p
- Posty: 256
- Od: 26 paź 2009, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk - działka pod Skarszewami
Re: A u mnie znowu kret
Albo go przegłodź, albo zamień na norowca (może być jamnik) ![taniec :tan](./images/smiles/taniec.gif)
![taniec :tan](./images/smiles/taniec.gif)
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: A u mnie znowu kret
A może zerknijcie tu, jeśli chcecie potwierdzenia, że nie ma skutecznej metody na wygonienie kreta z działki
- Kret, nornica czy... - 4cz.
i trzy poprzednie części tegoż wątku (wiele już napisano na ten temat i ... nic...)
Na chwilę można je wygnać z ogrodu zabierając im pożywienie, czyli pędraki, ale i dżdżownice... Można też znaleźć łownego kota, czy psa, ale to wcale nie jest takie proste... Inne środki nie działają. No nie działają i już. Nic, ani gaz, ani woda, alni śledzie, ani sierść, ani granulki, ani granaty, ani wiatraczki, ani butelki na patykach, ani kastaniety, ani straszaki na baterie (jakiekolwiek).
Pułapki są skuteczne, ale do czasu :P Trzeba je zakładać na bieżąco i pilnować ich dniem i nocą, a i tak jednego kreta wyeksmitowanego z ogrodu niemal natychmiast zastępuje kilka innych sztuk, bo to zwierzęta wędrujące...
Jedyne wyjście - polubić kreta i jego wiosenne kopce.![vic :uszy](./images/smiles/uszy.gif)
![lezy-ze-smiechu :;230](./images/smiles/lezy-smiech.gif)
- Kret, nornica czy... - 4cz.
i trzy poprzednie części tegoż wątku (wiele już napisano na ten temat i ... nic...)
Na chwilę można je wygnać z ogrodu zabierając im pożywienie, czyli pędraki, ale i dżdżownice... Można też znaleźć łownego kota, czy psa, ale to wcale nie jest takie proste... Inne środki nie działają. No nie działają i już. Nic, ani gaz, ani woda, alni śledzie, ani sierść, ani granulki, ani granaty, ani wiatraczki, ani butelki na patykach, ani kastaniety, ani straszaki na baterie (jakiekolwiek).
Pułapki są skuteczne, ale do czasu :P Trzeba je zakładać na bieżąco i pilnować ich dniem i nocą, a i tak jednego kreta wyeksmitowanego z ogrodu niemal natychmiast zastępuje kilka innych sztuk, bo to zwierzęta wędrujące...
Jedyne wyjście - polubić kreta i jego wiosenne kopce.
![vic :uszy](./images/smiles/uszy.gif)
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Re: A u mnie znowu kret
Moj wujo mial podobny problem z kretami probowal wszystkiego ale nic nie dzialalo.Wreszcie wpadl na pomysl i w ich korytarz wsadzil pedarde dymna.I od tamtej pory ma spokoj. Morze będę musial sprubowac tego samego??
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: A u mnie znowu kret
Może...
Ale na pewno musisz spróbować używać słownika![heya :wit](./images/smiles/witaj.gif)
Ale na pewno musisz spróbować używać słownika
![heya :wit](./images/smiles/witaj.gif)
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- AGP-ON
- 200p
- Posty: 459
- Od: 29 paź 2010, o 09:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ciężków
- Kontakt:
Re: A u mnie znowu kret
U mnie (tfu tfu) kretów brak. Dookoła działki są kopce i zryta ziemia
![Obrazek](https://lh4.googleusercontent.com/_Wh2D7U9e_pU/TXvMDXpXGEI/AAAAAAAACFQ/3GgtqHQkO5Y/7.jpg)
księżycowy krajobraz ;-)
Pomogły ... psy
Codzienni biegaja po ogrodzie i jak dotąd żaden kret nie odważył sie wyleźć.
Na nornice pomógł kot. Łowna bestia.
![Obrazek](https://lh4.googleusercontent.com/_Wh2D7U9e_pU/TXvMDXpXGEI/AAAAAAAACFQ/3GgtqHQkO5Y/7.jpg)
księżycowy krajobraz ;-)
Pomogły ... psy
Codzienni biegaja po ogrodzie i jak dotąd żaden kret nie odważył sie wyleźć.
Na nornice pomógł kot. Łowna bestia.
- bartecb
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 15 cze 2010, o 09:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: A u mnie znowu kret
Z góry przepraszam jeżeli to dubel.
Najskuteczniejszym sposobem na krety są psie i kocie odchody.
Zbieramy kupy naszych czworonogów, rozkopujemy kopiec, wtykamy "toto" w dziurę i zasypujemy z powrotem. I tak do skutku po roku na 35 arowej działce zapanował spokój.
Pozdrawiam
Najskuteczniejszym sposobem na krety są psie i kocie odchody.
Zbieramy kupy naszych czworonogów, rozkopujemy kopiec, wtykamy "toto" w dziurę i zasypujemy z powrotem. I tak do skutku po roku na 35 arowej działce zapanował spokój.
Pozdrawiam
Zainteresowań brak. Mam tylko kilka pasji...
- marzena06
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3064
- Od: 4 cze 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: A u mnie znowu kret
![heya :wit](./images/smiles/witaj.gif)
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
Re: A u mnie znowu kret
Marzenko nie słyszałam o tym sposobie na krety, ale chętnie wypróbuję. U mnie w tym roku chyba zamieszkała wielopokoleniowa rodzina kretów. Dopiero pozbierałam kopce. Wypróbuję jeszcze Twojego sposobu, bo ręce opadają. ![o-ścianę ;:223](./images/smiles/wallbash.gif)
![o-ścianę ;:223](./images/smiles/wallbash.gif)
Re: A u mnie znowu kret
Zanim zaczniecie znowu polować na te piękne stworzenia, obejrzyjcie sobie parę filmów dokumentalnych. Krety to niesamowite ssaki, a ich działalność pomaga glebie.Ja mam działke od 16 lat i prócz efektu wizualnego - zwał ziemi, szkód nie czynią. Rozumiem, że ich mordowanie wynika z "estetyki" działki, co ludzie powiedzą, jak zobaczą, że trawka została tak strasznie okaleczona!
"Jeśli będziesz żyć w zgodzie z naturą,
nigdy nie będziesz ubogi."
"Jeśli będziesz żyć w zgodzie z naturą,
nigdy nie będziesz ubogi."
- bratek158
- 500p
- Posty: 946
- Od: 28 lis 2010, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: A u mnie znowu kret
Waldek26-jasne z estetyki
ostatnio odkrylam przyznaje ze troszke pozno ale jednak
ze krety robia wielkie nory
czesciej pod roslinami pod moja różą która to usychała
znalazłam wielką dziure a korzenie wisiały w powietrzu
jak miała by nie uschnąć po sprawdzeniu innych roslinek odkrylam smutna prawde o kretach
z estetyki jasne
![Embarassed :oops:](./images/smiles/icon_redface.gif)
![yes ;:108](./images/smiles/yes.gif)
ze krety robia wielkie nory
![czytaj ! ;:132](./images/smiles/book.gif)
![o-ścianę ;:223](./images/smiles/wallbash.gif)
![yes ;:108](./images/smiles/yes.gif)
jak miała by nie uschnąć po sprawdzeniu innych roslinek odkrylam smutna prawde o kretach
z estetyki jasne
- JanOkowita
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 12 cze 2011, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
- Kontakt:
Re: A u mnie znowu kret
Mam dwa psy po 50 kg i kota, tak więc za przeproszeniem trawnik jest zapaskudzony jak trzeba. Z kretami walczę wszelkimi metodami. Był karbid, świece dymne, woda ze śledzi, czosnek, sierść kota, żwirek z kuwety kota, sierść psów, czosnek i środek "Pożegnanie z kretem" (ponoć po wniknięciu do gleby dżdżownice są bardzo niesmaczne i krety wymiotują).bartecb pisze:Z góry przepraszam jeżeli to dubel.
Najskuteczniejszym sposobem na krety są psie i kocie odchody.
Zbieramy kupy naszych czworonogów, rozkopujemy kopiec, wtykamy "toto" w dziurę i zasypujemy z powrotem. I tak do skutku po roku na 35 arowej działce zapanował spokój.
Pozdrawiam
Podejrzewam, że główną przyczyną niemożności wygonienia ich z naszego trawnika i klombów ( w sumie ponad 1200 m2) jest fundament ogrodzenia, który okala naszą działkę na głębokości 50-60 cm. Poza tym praktycznie codziennie ogród jest podlewany, często nawożony. Pewnie stąd jest mnóstwo jedzonka dla kretów i dlatego nas lubią...
![heja :heja](./images/smiles/heja.gif)
Dlatego też zastosowałem metodę skuteczną i humanitarną w postaci sześciopaku piwa. Po czwartym piwie zaczynam je lubić.
![cheers ;:136](./images/smiles/cheers.gif)
Pozdrawiam
Jan Okowita
Drożdże najlepszym przyjacielem człowieka.
Re: A u mnie znowu kret
Witaj Janie Sporo tych sposobów wcześniej stosowałeś, ale ten ostatni naprawdę jest ciekawy. Ale tak codziennie? ![cheers ;:136](./images/smiles/cheers.gif)
![cheers ;:136](./images/smiles/cheers.gif)