Chamaedora elegans (chamedora wytworna) - problemy w uprawie
Witam. Mam u siebie dwie takie palmy. Na początku miałem też miałem podobny problem. Stały w różnych miejscach i nadal źle rosły. Obecnie stoją na parapecie. Podczas przesadzania zastosowałem "Organik", jest to zgranulowany obornik. Wsypałem do doniczki gdzies około 8 ziaren tego nawozu. Na dzień dzisiejszy palmy rosną pięknie.
Aha i jeszcze jedno, te palmy nie znoszą jakiegokolwiek dotykania, chyba są najbardziej na to wrażliwe, też tak zauważełem, mogę się mylić.
Jutro ja będę w domu to wrzucę foty swoich palm. Pokazałbym teraz, ale jestem w pracy i dzisiaj nie da rady
.
Pozdro
Mutari
Aha i jeszcze jedno, te palmy nie znoszą jakiegokolwiek dotykania, chyba są najbardziej na to wrażliwe, też tak zauważełem, mogę się mylić.
Jutro ja będę w domu to wrzucę foty swoich palm. Pokazałbym teraz, ale jestem w pracy i dzisiaj nie da rady

Pozdro
Mutari
Przesadzanie palm
Mam pytanie jak przesadzić palmę ( na moje oko cocos weddeliana lub phoenix canariensis ) która ma około 10 lat i nie była przesadzana od nasionka. Muszę ją przesadzić ponieważ doniczka w której rośnie stoi w brzydkim wiaderku które próbowałam zdjąć rozcinając je, po czym okazało się że wiaderko jest pełne korzeni palmy. Miałam dwie palmy w tym samym wieku, w tamtym roku jedną przesadziłam, czego nie przeżyła i boje sie tą ruszać. Jak ją bezpiecznie przesadzić żeby i ta palma nie padła?
Re: Przesadzanie palm
Zapewne uszkodziłaś system korzeniowy i dlatego palma tego nie przeżyła, a masz ją jeszcze czy wyrzuciłaś? Jak masz pokaż jej fotkę, pokaż też zdjęcie palmy którą chcesz przesadzać obejrzę ją i opiszę wszystkie etapy po kolei.szkapina pisze:Mam pytanie jak przesadzić palmę ( na moje oko cocos weddeliana lub phoenix canariensis ) która ma około 10 lat i nie była przesadzana od nasionka. Muszę ją przesadzić ponieważ doniczka w której rośnie stoi w brzydkim wiaderku które próbowałam zdjąć rozcinając je, po czym okazało się że wiaderko jest pełne korzeni palmy. Miałam dwie palmy w tym samym wieku, w tamtym roku jedną przesadziłam, czego nie przeżyła i boje sie tą ruszać. Jak ją bezpiecznie przesadzić żeby i ta palma nie padła?

To zależy czy całkiem zaschła czy nie. Czekam na zdjęcia.szkapina pisze:Prześlę fotki jak wrócę do domu. Tej drugiej palmy już nie mam, uznałam ze nie da się odratować, a poza tym mój synuś strasznie lubił grzebać w tej doniczce, więc stwierdziłam że nie ma co jej trzymać. Czyżbym źle zrobiła? Dałoby się ją uratować?
Witam. Jestem świeżo upieczoną wielbicielką palm. Trafiłam na to forum, ponieważ moja chamedora (znam jej nazwę dzięki Waszemu forum) chyba zaczyna chorować. Uwielbiam tego kwiatka, wiozłam go aż z Anglii, chcę go ratować... dziś przeczytałam rady Przema, aby go spryskiwać. Zaczęłam dzisiaj przegotowaną wodą. Podobno nie jest taka twarda. Proszę o rady co robić...




