Historia mojego ogrodu -drAvalanche
Witam
Masz swoją działkę w pięknej okolicy. Uwielbiam takie wiejskie klimaty, można się zatracić w obcowaniu z przyrodą, która potrafi się odwdzięczyć za opiekę nad nią. Na pewno stworzysz piękny ogród, jest to pewne mając taką mamę, która ma talent do ogrodu, na pewno i jego część przeszła na Ciebie, więc sukces murowany. Jeszcze raz gratuluję Ci lokalizacji. Pięknie, Pięknie, Pięknie.
Pozdrawiam i za jakiś czas wpadnę ponownie, zobaczyć co nowego słaychać


Masz swoją działkę w pięknej okolicy. Uwielbiam takie wiejskie klimaty, można się zatracić w obcowaniu z przyrodą, która potrafi się odwdzięczyć za opiekę nad nią. Na pewno stworzysz piękny ogród, jest to pewne mając taką mamę, która ma talent do ogrodu, na pewno i jego część przeszła na Ciebie, więc sukces murowany. Jeszcze raz gratuluję Ci lokalizacji. Pięknie, Pięknie, Pięknie.
Pozdrawiam i za jakiś czas wpadnę ponownie, zobaczyć co nowego słaychać



Pięknie ma Twoja mama w ogrodzie. Wszystko wygląda tak naturalistycznie :P :P :P Pozdrawiam cieplutko!!!
Krzysiu, a co do załatwiania "papierków" w urzędzie to życzę Ci mnóstwo cierpliwości i solidnych butów
Moja mama kupiła działkę na jeziorem Rożnowskim, w tym momencie stoi tam domek, ale to załatwianie - o zgrozo
!!!
Krzysiu, a co do załatwiania "papierków" w urzędzie to życzę Ci mnóstwo cierpliwości i solidnych butów


- akilegna
- Przyjaciel Forum - weteran
- Posty: 229
- Od: 3 maja 2007, o 09:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Zielonej Góry
- Kontakt:
Witaj drAvalanche!
Dalej nie napisałeś jak masz na imię pbo ja coś przeoczyłam
Działka piękna. Okolice moje ukochane :P Jakbym mogła wybierać gdzie bym chciała mieszkać to powiedziałabym, że na Jurze
Widzę, że ten chwast nie tylko u mnie rośnie... Walka, oj walka ale musimy ją wygrać!
Piękny wątek powiem Ci. Od początku tworznia się ogrodu.
Będę kolejnym gościem na powstającym ogrodzie.
Co do tego rowu i roślin to się zgadzam (o ile się nie mylę0 to z KaRo dereń będzie najlepszy. Jaki piękny będzie, uwielbia takie warunki! Przemyśl.
Powodzenia i cierpliwości!
--------------
Angelika
Dalej nie napisałeś jak masz na imię pbo ja coś przeoczyłam

Działka piękna. Okolice moje ukochane :P Jakbym mogła wybierać gdzie bym chciała mieszkać to powiedziałabym, że na Jurze

Widzę, że ten chwast nie tylko u mnie rośnie... Walka, oj walka ale musimy ją wygrać!
Piękny wątek powiem Ci. Od początku tworznia się ogrodu.

Będę kolejnym gościem na powstającym ogrodzie.
Co do tego rowu i roślin to się zgadzam (o ile się nie mylę0 to z KaRo dereń będzie najlepszy. Jaki piękny będzie, uwielbia takie warunki! Przemyśl.
Powodzenia i cierpliwości!
--------------
Angelika
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4091
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Angelika! przeoczyłaś
Krzysiek ma na imię nasz gospodarz 
Miło Cię poznać Krzyśku!
Działeczka fajna - uwielbiam takie, zresztą w zeszłym roku podobną kupiliśmy.
Tylko nie mamy tylu rąk do pracy a i doświadczenia żadnego w ogrodnictwie.
U Was pięknie się wszystko zmienia.
Owies (hm.. a gdzie go kupiłeś?)posadziłeś jako zielony nawóz. Potem go przekopiesz? a po jakim czasie? I kiedy coś innego na tym miejscu będziesz sadził?
Bardzo mnie to ciekawi, bo zastanawiam się nad podobnym rozwiązaniem, tylko chcę posadzić lucernę, bo przeczytałam, że dodatkowo odstrasza drutowce, których może być pełno na takiej zaniedbanej, przez lata nieuprawianej, działce.
Krzyśku, KaRo radziła Ci z posadzeniem derenia. Nie gniewaj się, że przy okazji zapytam o niego w Twoim wątku
KaRo a jaki jest jego system korzeniowy? Mam płot, kawałek ziemi (chyba z 50-100 cm),rów odwadniający ale wyłożony kształtkami, w obniżeniu ok 50-80cm i cały czas się zastanawiam, co tam można posadzić, bo mało miejsca na korzenie?


Miło Cię poznać Krzyśku!
Działeczka fajna - uwielbiam takie, zresztą w zeszłym roku podobną kupiliśmy.
Tylko nie mamy tylu rąk do pracy a i doświadczenia żadnego w ogrodnictwie.
U Was pięknie się wszystko zmienia.
Owies (hm.. a gdzie go kupiłeś?)posadziłeś jako zielony nawóz. Potem go przekopiesz? a po jakim czasie? I kiedy coś innego na tym miejscu będziesz sadził?
Bardzo mnie to ciekawi, bo zastanawiam się nad podobnym rozwiązaniem, tylko chcę posadzić lucernę, bo przeczytałam, że dodatkowo odstrasza drutowce, których może być pełno na takiej zaniedbanej, przez lata nieuprawianej, działce.
Krzyśku, KaRo radziła Ci z posadzeniem derenia. Nie gniewaj się, że przy okazji zapytam o niego w Twoim wątku

KaRo pisze:
Uważam,że w tej granicy,w rowie, można posadzić Cornus stolonifera "Flaviramea" - dereń rozłogowy
KaRo a jaki jest jego system korzeniowy? Mam płot, kawałek ziemi (chyba z 50-100 cm),rów odwadniający ale wyłożony kształtkami, w obniżeniu ok 50-80cm i cały czas się zastanawiam, co tam można posadzić, bo mało miejsca na korzenie?
Pozdrawiam serdecznie
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 23
- Od: 2 maja 2007, o 21:23
- Lokalizacja: Siemianowice Śl
Witam
Tym razem wpadam na forum bez nowości – dopiero jutro się wybieram do Naszego zakątka.
Ale nim się tam udam …
A żeby mój post nie był bezbarwny „wrzucam” kilka fotek z ogrodu mojej mamy (fotki są z ubiegłego roku)
Przerwa na fajny kwiatek
a propos owsa
Jeśli chodzi o przekopanie to trzeba to zrobić nie później niż po zawiązaniu się nasion (najlepiej po okresie kwitnienia) – jak już kłosy dojrzeją może być za późno, bo nasiona mogą się rozsiać no i zamiast pożytecznej swej roli staną się chwastem.
Natomiast co będzie sadzone w tym miejscu – na razie planuję cały ogród więc do końca nie jestem pewny – ale obiecuję pochwalić się projektem jak już będzie w fazie nadającej się do pokazania.
Przerwa na kolejne fajne kwiatki
Na koniec pytanie – jak reagują na siebie drzewa liściaste pospolite (lipa, brzoza …) z drzewami owocowymi i z drzewami iglastymi. Znalazłem na forum wątek o wzajemnym oddziaływaniu roślin, ale temat oddziaływania drzew na siebie nie był poruszony, a może macie jakieś swoje spostrzeżenia – będę wdzięczny za pomoc.
a przed napisami końcowymi - kępa równie fajnych kwiatków

pozdrawiam - do zobaczenia po weekendzie
drAvalanche
Tym razem wpadam na forum bez nowości – dopiero jutro się wybieram do Naszego zakątka.
Ale nim się tam udam …
Nie chcę konkurować z mamą – szczególnie że jeździ z nami chętnie porządkować działkę – no i mogę liczyć na co ciekawsze roślinki z jej działki. Będę przez chwilkę nie skromny trawnik na jej ogródku to dzieło moich braci i mojegrazyna56 pisze:To teraz wiem skad to zainteresowanie ogrodemPewno chcesz dorównać Mamie

A żeby mój post nie był bezbarwny „wrzucam” kilka fotek z ogrodu mojej mamy (fotki są z ubiegłego roku)
Podczas ostatniej wizyt na działce przyjrzałem się miejscom występowania podagrycznika. Śmiało mogę powiedzieć że dostało mu się w 90%. Występuje jeszcze wzdłuż jednego z płotów – ale tam na razie z nim nie walczyłem, oraz niewielkie kępy w miejscu gdzie posiałem owies.akilegna pisze: Widzę, że ten chwast nie tylko u mnie rośnie... Walka, oj walka ale musimy ją wygrać! …..
Przerwa na fajny kwiatek

a propos owsa
To poletko obsiane jest mieszanką owsa, grochu, saladery i łubinu (do mieszanki można dodać lucerny według uznania). Jak wspomniałaś jest posiany jako nawóz zielony, ale jeszcze z jednego względu – (wypróbowanego na działce rodziców). Mieszanka ma udusić chwasty. Owies i pozostałe nasiona kupiłem na targowisku miejskim – ale z tego co wiem jest dostępny w większości sklepów rolno-ogrodniczych.Wisienka pisze: …
Owies (hm.. a gdzie go kupiłeś?)posadziłeś jako zielony nawóz. Potem go przekopiesz? a po jakim czasie? I kiedy coś innego na tym miejscu będziesz sadził?
Bardzo mnie to ciekawi, bo zastanawiam się nad podobnym rozwiązaniem, tylko chcę posadzić lucernę, bo przeczytałam, że dodatkowo odstrasza drutowce, których może być pełno na takiej zaniedbanej, przez lata nieuprawianej, działce.
…..
Jeśli chodzi o przekopanie to trzeba to zrobić nie później niż po zawiązaniu się nasion (najlepiej po okresie kwitnienia) – jak już kłosy dojrzeją może być za późno, bo nasiona mogą się rozsiać no i zamiast pożytecznej swej roli staną się chwastem.
Natomiast co będzie sadzone w tym miejscu – na razie planuję cały ogród więc do końca nie jestem pewny – ale obiecuję pochwalić się projektem jak już będzie w fazie nadającej się do pokazania.
Przerwa na kolejne fajne kwiatki



Na koniec pytanie – jak reagują na siebie drzewa liściaste pospolite (lipa, brzoza …) z drzewami owocowymi i z drzewami iglastymi. Znalazłem na forum wątek o wzajemnym oddziaływaniu roślin, ale temat oddziaływania drzew na siebie nie był poruszony, a może macie jakieś swoje spostrzeżenia – będę wdzięczny za pomoc.
a przed napisami końcowymi - kępa równie fajnych kwiatków

pozdrawiam - do zobaczenia po weekendzie
drAvalanche


Kocham moje Kochane Robaczki-tak słodko mówię o mojej kochanej rodzince!
Zapraszam do mnie
Zapraszam do mnie
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 23
- Od: 2 maja 2007, o 21:23
- Lokalizacja: Siemianowice Śl
Jak obiecałem witam po weekendzie
Prace ogrodowe skutecznie wstrzymał deszcz - łoj lało u mnie że hej.
Na szczęscie dopiero po południu.
Zdążyłem z ojcem nieco studnię obłożyć kamieniem (niestety fotka z efektami musi poczekać - w ulewie nie bardzo wyszło zdjęcie).
Ale żeby mój post nie wyszedł "łyso" - fotka dyń którym bardzo spodobały się warunki na mojej działce

pozdrawiam
drAvalanche
Prace ogrodowe skutecznie wstrzymał deszcz - łoj lało u mnie że hej.
Na szczęscie dopiero po południu.
Zdążyłem z ojcem nieco studnię obłożyć kamieniem (niestety fotka z efektami musi poczekać - w ulewie nie bardzo wyszło zdjęcie).
Ale żeby mój post nie wyszedł "łyso" - fotka dyń którym bardzo spodobały się warunki na mojej działce

pozdrawiam
drAvalanche
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4091
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Dzięki Krzyśku za odpowiedź!
Chyba taka mieszanka jest jeszcze praktyczniejsza.
O lucernę pytałam się na dziale ogrodniczym w jednym z supermarketów. Ale zrobili
. Muszę wybrać się w takim układzie na chorzowski targ
Nie pytałam co tam będziesz sadzić (wiadomo, że trzeba to przemyśleć, bo pomysłów ma się bez liku a trudno wybrać - przynajmniej ja tak mam
), tylko kiedy? Chyba na wiosnę?
Czy te fioletowe kwiatki (przedostatnie zdjęcie) to żagwin?
Te deszcze wielu z nas pokrzyżowały plany ...
Dynia już taka duża?? No ja chyba nie nadążam za tą przyrodą. Dzisiaj zobaczyłam, że już niektóre lipy kwitną !!!
Chyba taka mieszanka jest jeszcze praktyczniejsza.
O lucernę pytałam się na dziale ogrodniczym w jednym z supermarketów. Ale zrobili



Nie pytałam co tam będziesz sadzić (wiadomo, że trzeba to przemyśleć, bo pomysłów ma się bez liku a trudno wybrać - przynajmniej ja tak mam

Czy te fioletowe kwiatki (przedostatnie zdjęcie) to żagwin?
Te deszcze wielu z nas pokrzyżowały plany ...

Dynia już taka duża?? No ja chyba nie nadążam za tą przyrodą. Dzisiaj zobaczyłam, że już niektóre lipy kwitną !!!
Pozdrawiam serdecznie
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 23
- Od: 2 maja 2007, o 21:23
- Lokalizacja: Siemianowice Śl
hej
Ja lucernę kupiłem w sklepie GS w Łazach (niedaleko od mojej działki), ale o ile pamiętam to ojciec kupował ją włąsnie na targu w chorzowie.
jeśli chodzi o termin sadzenia to część nasadzeń chcę zrobić jeszcze w tym roku jesienią -- mam zamiar posadzić kilka drzew i krzewów. Trawę i byliny będę sadził na wiosnę przyszłego roku. dam troszeczkę odsapnąć ziemi, p za tym bedę wiedział gdzie jeszcze wychodzą chwasty i zanim zrobię trawnik zlikwiduję je.
Niestety nie wiem jak nazywają się te kwiatki - na razie jestem na etepie rozróżniania i likwidacji chwastów.
Pozdrawiam
drAvalanche
Ja lucernę kupiłem w sklepie GS w Łazach (niedaleko od mojej działki), ale o ile pamiętam to ojciec kupował ją włąsnie na targu w chorzowie.
jeśli chodzi o termin sadzenia to część nasadzeń chcę zrobić jeszcze w tym roku jesienią -- mam zamiar posadzić kilka drzew i krzewów. Trawę i byliny będę sadził na wiosnę przyszłego roku. dam troszeczkę odsapnąć ziemi, p za tym bedę wiedział gdzie jeszcze wychodzą chwasty i zanim zrobię trawnik zlikwiduję je.
Niestety nie wiem jak nazywają się te kwiatki - na razie jestem na etepie rozróżniania i likwidacji chwastów.
Pozdrawiam
drAvalanche
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 23
- Od: 2 maja 2007, o 21:23
- Lokalizacja: Siemianowice Śl
Ciąg dalszy relacji z powstawania mojego ogrodu.
Znaczy się nuuuda
Dalej z ojcem stawialiśmy płot, żona z mamą „wyrywały chwasta”.
Tata nieco oczyścił granicę z sąsiadem - by można było postawić płot.
(Ludzie to potrafią sobie zaśmiecić widok na podwórku)

Miałem też chwilkę na kontynuację prac wykopaliskowych i pozyskiwania kamienia do obłożenia studni
(ten facet w wykopie to ja – na pierwszym planie studnia – jeszcze na razie nie gotowa)
Z nowości – posadziłem kabaczki – mam nadzieję że wyrosną równie wielkie jak dynie (oj te to w ciągu tygodnia nieźle wyrosły)
tym razem jednak upał nie pozwalał ne wykonanie 200% normy - ale w końcu działka służy do relaksu

a najlepszy releksik to słuchanie śpiewu ptaków w cieniu na hamaczku.
pozdrawiam
Krzysiek
Znaczy się nuuuda
Dalej z ojcem stawialiśmy płot, żona z mamą „wyrywały chwasta”.
Tata nieco oczyścił granicę z sąsiadem - by można było postawić płot.
(Ludzie to potrafią sobie zaśmiecić widok na podwórku)

Miałem też chwilkę na kontynuację prac wykopaliskowych i pozyskiwania kamienia do obłożenia studni
(ten facet w wykopie to ja – na pierwszym planie studnia – jeszcze na razie nie gotowa)

Z nowości – posadziłem kabaczki – mam nadzieję że wyrosną równie wielkie jak dynie (oj te to w ciągu tygodnia nieźle wyrosły)


tym razem jednak upał nie pozwalał ne wykonanie 200% normy - ale w końcu działka służy do relaksu

a najlepszy releksik to słuchanie śpiewu ptaków w cieniu na hamaczku.
pozdrawiam
Krzysiek
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4091
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a

Co to za porządki??!!! Chyba Krzyśku za długo się relaksujesz na tym hamaczku ?!

Poza tym - jaka nuuuda ???!!!


Wszystko jest ciekawe! I stawianie płotu, i nawet pielenie !
Hm... no dobra - z tym pieleniem to się trochę zapędziłam

Czyli chcę napisać - co tam słychać w Waszych włościach?? Zdjęcia mile widziane ;)
Pozdrawiam serdecznie
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 23
- Od: 2 maja 2007, o 21:23
- Lokalizacja: Siemianowice Śl
Witam
Rzeczywiście troszkę zaniedbałem co tygodniowe relacje – powód – 2 tygodnie temu tak popadało że wszędzie było błotnisto, więc postępy były raczej znikome a w tę sobotę no cóż dzień wcześnie również przeszła niezła burza co spowodowało miejscowe podtopienie dziur w których miały stanąć słupki z ogrodzenia – słowem stawianie płotu musimy odpuścić aż woda odejdzie.
Ale żeby nie było że się nic nie dzieje postanowiliśmy (tym razem tylko z ojcem i mamą) nieco podziałać i w front robót dostało się gruzowisko po piwnicy – znaczy się prace wykopaliskowe.

Przy okazji w gruzowisku znalazłem kilka ciekawych okazów amonitów

Mama również nie może żyć bez grzebania w ziemi, wiec dla relaksu wypieliła nasz zaczątek ogrodu.
A dynie dalej rosną
Nie wspominam tu o chwastach bo te dalej rosną sobie w najlepsze.
Prócz wypoczywania w tym tygodniu udało nam się załatwić część papierów pod przyłącze wody, w energetyce oraz spotkaliśmy się z architektem - może już wkrótce powstanie projekt Wiejskiego Domu
ala za nim to się stanie
pozdrawiam wszystkich odwiedzających
(dla Pań do pozdrowień dołączam kwiatek)

drAvalanche
Z hamaczka to najczęściej korzysta córka. Mnie po przyjeździe od razu niesie w ziemięWisienka pisze:Pobudka!!!!
Co to za porządki??!!! Chyba Krzyśku za długo się relaksujesz na tym hamaczku ?!.
Poza tym - jaka nuuuda ???!!!![]()
![]()
Wszystko jest ciekawe! I stawianie płotu, i nawet pielenie !
Hm... no dobra - z tym pieleniem to się trochę zapędziłam![]()
Czyli chcę napisać - co tam słychać w Waszych włościach?? Zdjęcia mile widziane ;)
Rzeczywiście troszkę zaniedbałem co tygodniowe relacje – powód – 2 tygodnie temu tak popadało że wszędzie było błotnisto, więc postępy były raczej znikome a w tę sobotę no cóż dzień wcześnie również przeszła niezła burza co spowodowało miejscowe podtopienie dziur w których miały stanąć słupki z ogrodzenia – słowem stawianie płotu musimy odpuścić aż woda odejdzie.
Ale żeby nie było że się nic nie dzieje postanowiliśmy (tym razem tylko z ojcem i mamą) nieco podziałać i w front robót dostało się gruzowisko po piwnicy – znaczy się prace wykopaliskowe.

Przy okazji w gruzowisku znalazłem kilka ciekawych okazów amonitów




Mama również nie może żyć bez grzebania w ziemi, wiec dla relaksu wypieliła nasz zaczątek ogrodu.

A dynie dalej rosną


Nie wspominam tu o chwastach bo te dalej rosną sobie w najlepsze.
Prócz wypoczywania w tym tygodniu udało nam się załatwić część papierów pod przyłącze wody, w energetyce oraz spotkaliśmy się z architektem - może już wkrótce powstanie projekt Wiejskiego Domu
ala za nim to się stanie
pozdrawiam wszystkich odwiedzających
(dla Pań do pozdrowień dołączam kwiatek)

drAvalanche