Jeżeli powiedzmy po 2 miesiącach obrócisz rośliny o 180 stopni,tą stroną,która dotychczas była w cieniuKwiAnna pisze: postaram się je obracać aby się już bardziej nie wyciągały...
czyli najgorzej posadzone są dwie doniczki tak? tam gdzie są wymieszane sukulenty z kaktusami tak?chaveiro pisze:
Witam Aniu, Mniemam, że bardziej tu chodzi o same wymagania typu gleba, słońce, podlewanie
np. Astrophytum asterias woli zdecydowanie mniej wody niż Opuntia microdasys, a oba te kaktusy są bardziej sucholubne niż Haworthia, która jest razem z nimi w jednej doniczce no i ta ostatnia też woli troszkę mniej bezpośredniego słońca z tego co się orientuję i trochę żyźniejszą glebę.
o chorobie nie pomyślałam bo jakoś na szczęście mnie, a raczej moje rośliny, omijają.maryjan13 pisze:Ładnie te kompozycje Twoje Aniu wyglądają,ale czy to jest dobre dla roślin,to już inna sprawa.
O tym samym pomyślałem,co Henryk i Mariusz - trochę niefortunnie dobrane rodzajowo.
Jest jeszcze jedna sprawa :gdy do doniczki dostanie się jakaś infekcja,to wszystkie rośliny w niej masz chore.
Jeżeli powiedzmy po 2 miesiącach obrócisz rośliny o 180 stopni,tą stroną,która dotychczas była w cieniuKwiAnna pisze: postaram się je obracać aby się już bardziej nie wyciągały...
do pełnego słońca,to masz pewne jak w banku.że rośliny będą poparzone.Pomyślałaś o tym ?
no przede wszystkim te gdzie są kaktusy z innymi sukulentami, teoretycznie jeżeli rośliny jedną stronę mają bardzo zacienioną może wystąpić prawdopodobieństwo poparzenia, ale jest jeszcze kwestia intensywności obracania jeżeli co dzień będzie roślinka obracana równomiernie to nie powinno wystąpić poparzenie, ale musiałaby być obracana od momentu wystawienia jej na słońce jeżeli będzie natomiast obracana raz na miesiąc to już mamy duże prawdopodobieństwo poparzenia roślinki. Kwestia jeszcze taka gdzie roślinki są wystawione bo przykładowo jeżeli jest to strona południowa i słonko operuje od rana do wieczora na kaktusy to w znacznym stopniu promienie padają na większą powierzchnię rośliny, oczywiście jest to też zależne od jej wielkości bo np. Echinocactus grusonii o średnicy 10 cm będzie miał mniej osłonięty korpus niż ta sama roślina o średnicy 40 cm gdzie część tak dużej rośliny nawet wystawiona na dachu będzie zacienionaKwiAnna pisze: czyli najgorzej posadzone są dwie doniczki tak? tam gdzie są wymieszane sukulenty z kaktusami tak?
czy roślina rosnąca pojedynczo po odwróceniu też jest narażona na poparzenie?
Dla Twojego dobra Aniu i dobra Twoich roślin był to tzw.kurs przyspieszony.KwiAnna pisze:pięknie mnie zjechaliście,
ale rozumiem powody.
leszek2 pisze:Aniu,człowiek się uczy na błędach i do starości i bierz to wszystko z uśmiechem
poz.Leszek
poza tym nie jestem chyba pierwszą osobą na forum która tak posadziła rośliny 
.
nolina pisze:
lada moment zakwitnie 
dziękujęBo-enka pisze:Witaj
Najlepszy wypoczynek to właśnie pasjonujące Hobby.
No i dobrze że jesteś na Forum.
Spora kolekcja, ale wszystko przed Tobą , ogrom kaktusów i sukulentów tylko czeka
na nowych właścicieli, no nie wiem czy oprzesz się zakupom, wymianą z forumowiczami.
Twoja kolekcja będzie się powiększać, czego Ci życzę, oraz wymarzonych zdobyczy roślinnych.
jest jescze parę okazów które może uda mi się zgromadzić poza tym zawsze coś skusi 
