Nawożenie kaktusów
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: nawożenie kaktusów
Kaktusy nie są przyzwyczajone do humusu. W naturze rosną na prawie czystych skałach i próchnicy w ich ojczystym podłożu prawie nie ma. Wszystko organiczne oprócz składników odżywczych ma jakąś florę (bakterie, grzyby itp.), na którą korzenie kaktusów nie są odporne. Zwyczajnie przy użyciu takiego nawozu jest większa szansa infekcji systemu korzeniowego.
Poza tym przypuszczam, że stosunek N/K/P też nie będzie właściwy. U kaktusów nie może przeważać azot.
Poza tym przypuszczam, że stosunek N/K/P też nie będzie właściwy. U kaktusów nie może przeważać azot.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- NINa
- 200p
- Posty: 468
- Od: 15 maja 2008, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: nawożenie kaktusów
Wszystko jasne, dzięki ;)
- Majorek
- 500p
- Posty: 571
- Od: 9 lis 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: nawożenie kaktusów
A powiedz mi Tomku, jak to jest z nawozami mineralnymi, jeżeli np. nawozimy roślinę całe lato, rośnie bardzo pięknie (dajmy na to opuntia ficus indica), ma duże człony, piękne ciernie. Lecz tak jak to w moim przypadku służy mi ona jako rodzaj pokarmu (paszy) dla zwierząt. Po jakim czasie rośliny nawożone tracą ten zbyt duży stosunek składników mineralnych NPK, tak aby (jedzone) nie powodowały żadnych problemów zdrowotnych. Masz jakąś wiedzę w tym temacie 

Życzę miłego dnia
Tomek.
Tomek.
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: nawożenie kaktusów
Nie rozumiem o co Ci chodzi. Jakie problemy zdrowotne? Co do tego ma skład nawozu? Jak koza zeżre człon opuncji to jakie ma znaczenie skład podłoża, na jakim rosła roślinka?
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- Majorek
- 500p
- Posty: 571
- Od: 9 lis 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: nawożenie kaktusów
Chodziło mi o to, że rośliny pędzone (sztucznymi nawozami), mają na pewno w swoich tkankach jakiś procent tej "chemii", której im dostarczamy. I stąd moje pytanie, czy ta właśnie chemia zawarta w np. opuncji nie wpływa na zdrowie zjadającego (dajmy tu za przykład, "Twoją kozę"
). Jednym słowem czy zjadanie rośliny nawożonej sztucznie nie jest niezdrowe i czy nie zaszkodzi osobie, która ją je.

Życzę miłego dnia
Tomek.
Tomek.
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: nawożenie kaktusów
Roślina pobiera proste związki, sole mineralne z których przy pomocy światła tworzy cukry i białka. Czy te proste związki pochodzą z próchnicy czy z nawozu mineralnego nie ma najmniejszego znaczenia, i tu i tu atomy pierwiastków są te same. Metoda nawożenia nie ma wpływu na jakość rośliny pod względem jej składu chemicznego. Schody zaczynają się dopiero po rozpoczęciu stosowania środków ochrony roślin. Jeśli zaczynamy stosować chemię przeciw szkodnikom i chorobom, zwłaszcza te systemiczne to wtedy tkanki kaktusa rzeczywiście stają się toksyczne dla potencjalnego ich amatora.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: nawożenie kaktusów
Raczej trudno (nie wiem czy to w ogóle jest możliwe) wytworzyć z soli cukier.blabla pisze:Roślina pobiera proste związki, sole mineralne z których przy pomocy światła tworzy cukry i białka.
pozdrawiam
tomek
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: nawożenie kaktusów
Musisz porozmawiać z kaktusami jak one potrafią z prostych związków wytworzyć coś słodkiego. W tym przypadku tym prostym związkiem pobieranym przez korzenie jest woda. Drugim jest dwutlenek węgla. On pochodzi z atmosfery. Która to klasa szkoły podstawowej, bo ja się zgubiłem?
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- Majorek
- 500p
- Posty: 571
- Od: 9 lis 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: nawożenie kaktusów
Dzięki Tomek
, czyli rozumiem, że dopóki nie stosuję (na podawanym dla zwierzęcia kaktusie) środków ochrony roślin, to kaktus ten nie zawiera w sobie żadnych trujących substancji (pod warunkiem oczywiście, że sam z góry nie jest trujący), lub innych niewłaściwych, które mogłyby źle wpłynąć na funkcjonowanie układu pokarmowego.

Życzę miłego dnia
Tomek.
Tomek.
Re: nawożenie kaktusów
VI chyba - podstawy chemii.blabla pisze: Która to klasa szkoły podstawowej, bo ja się zgubiłem?
Mój poprzedni post był żartem - wytłumaczę co mnie rozśmieszyło w zdaniu (mam świadomośc, że nie wszystkich śmieszy to co mnie):
1. Użyłeś przecinka, w tym kontekście odczytałem go jako operator logiczny "i" (+) a więc "proste związki+sole mineralne=cukry"blabla pisze:Roślina pobiera proste związki, sole mineralne z których przy pomocy światła tworzy cukry i białka.
2. Podstawowe cukry (węglowodany) są złożone wyłącznie z C, H, O - żadne sole mineralne nie są ich częścią
3. Wobec tego część soli zamieniła się w cukier (transmutacja dokonana przez kaktusa)
4. Jeden prorok transmutował wodę w wino
5. Ciąg skojarzeń poszedł dalej, ale o tym już nie napiszę, byłoby to niepoprawne politycznie.
pozdrawiam
tomek
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: nawożenie kaktusów
Wszystko zależy jak głęboko kopać i na ile dzielić włos. O ile moja edukacja biologi skończyła się na podstawówce o tyle coś tam pamiętam o chlorofilu i ciałkach zieleni, które produkują cukry. A żeby wytworzyć cukry to najpierw roślinka musi zbudować struktury mogące je wytwarzać. A do tego potrzebne są nie tylko węgiel, tlen i wodór, ale i azot oraz magnez, będące ważnym składnikiem chlorofilu oraz białka pozwalające zbudować komórki, w których proces fotosyntezy będzie miał miejsce. Zatem o ile do wytworzenia samego cukru potrzeba tylko wody i CO2 o tyle by móc go wytwarzać te dwa proste związki już nie wystarczą. Zatem bez tych soli mineralnych pobieranych z podłoża to nawet cukru nie będzie 

Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: nawożenie kaktusów
No jasne, po prostu skróty myślowe mają to do siebie, że czytelnik odczytuje to co chce. Bez nich jednak ugrzęźlibyśmy w niepotrzebnych (czasami) drobiazgach.
pozdrawiam
tomek
pozdrawiam
tomek
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 3 mar 2012, o 01:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: nawożenie kaktusów
A od kiedy najlepiej rozpocząć naworzenie ? już można ? na razie przyzwyczajam kaktusy do słońca tak jak mi poradziłeś Tomku. Pytanie do ciebie czy ty już skończyłeś czy jeszcze masz je przykryte ?
i jak ono ma wyglądać (NAWORZENIE) tzn. nawozimy raz do czasu czy np. przy każdym podlewaniu ? przez całe lato ?
i jak ono ma wyglądać (NAWORZENIE) tzn. nawozimy raz do czasu czy np. przy każdym podlewaniu ? przez całe lato ?
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: nawożenie kaktusów
Rozpoczynam nawożenie od drugiego podlania, gdy mam pewność, że kaktusy już napiły się wody po zimowym spoczynku. Nawóz dodaję co drugie podlanie, czyli średnio co 1,5 miesiąca, czyli wychodzi jakieś 4x w sezonie.
Od ~10 kwietnia moje roślinki kąpią się w pełnym słonku bez żadnych cieniujących ograniczeń. Teraz jest czas tworzenia pąków. Oj będzie w tym roku kwiatów
Od ~10 kwietnia moje roślinki kąpią się w pełnym słonku bez żadnych cieniujących ograniczeń. Teraz jest czas tworzenia pąków. Oj będzie w tym roku kwiatów

Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: nawożenie kaktusów
Tomek, czy to znaczy, że jeszcze swoich roślin nie podlewałeś?