Szkodniki i choroby róż

kontrapunkt
100p
100p
Posty: 180
Od: 24 mar 2007, o 21:35
Lokalizacja: woj. opolskie

Post »

Witam ! może i mnie pomożecie( przepraszam ,że wrzucam swoje trzy grosze :wink: ) na moich kilku różach pojawiły się wzdłóż nerwów żółtawe przebarwienia ,listki wyglądają przyzwoicie i robactwa żadnego nie widać . Były nawożone obornikiem jesienią ,na wiosnę raz podsypałam nawóz dla róż -przesadziłam :roll: ?
pozrdowienia
Inka
Awatar użytkownika
cattleya
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1114
Od: 6 maja 2007, o 13:19
Lokalizacja: Łódź

Post »

Niestety to choroba grzybowa wywolana przez grzyb Peronospora sparsa.
Właśnie w taki sposób rozwijasię na lliściach, niekiedy zamiast żółtego koloru pomiędzy nerwami ma zabarwienie czerwone.
Właśnie taka pogoda jak obecnie pomaga mu w rozwoju.
Opryski powinny pomóc. 3-4 razy co 7 dni, Dithane 0,2-0,35% lub Aliette 80WP 0,2%.
Powodzenia
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
kontrapunkt
100p
100p
Posty: 180
Od: 24 mar 2007, o 21:35
Lokalizacja: woj. opolskie

Post »

Dzięki za szybką odpowiedź -czy to:" niestety" oznacza ,że dla moich róż może to się żle skończyć? :cry:
Inka
Awatar użytkownika
cattleya
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1114
Od: 6 maja 2007, o 13:19
Lokalizacja: Łódź

Post »

Nie, " niestety " wzięło się z tego że w tym roku będzemy nękani przez choroby i szkodniki naszych pupili.
Nie mialo im co dać łupnia zimą ;:14
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
pergola

Post »

Już miałam szukać jakiej chemii na mszyce, ale wczoraj obserwowałam ogródek i zauważyłam jak ptaszki przylatują, głównie sikory i wróble i wyskubują pewnie te smakowite dla nich mszyce!
Mam malutki ogródek. Myślę, że trochę mszyc i gąsieniczek można usunąć ręcznie na wilgotną watkę. Ptaszki są kochane, lubię je z okna obserwować. Okazują swoją wdzięczność za zimowe dokarmianie?
Awatar użytkownika
cattleya
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1114
Od: 6 maja 2007, o 13:19
Lokalizacja: Łódź

Post »

Witaj,
Jak najbardziej można likwidować mechanicznie mszyce przy niewielu roślinach. Jak mam problem z welnowcem :x w moich storczykach to robię safari z wykałaczką żeby ograniczyć chemię.
Tylko że storczyków mam o wiele za dużo i czasem nie mam innego wyjścia.
W ogrodzie zostaje już tylko chemia.
Poczytaj o ekologicznych metodach zwalczania mszyc, może Cę to zainteresuje.
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
gosia m.
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 15 sie 2006, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Post »

Witam ... a na mojej róży znowu mączniak :cry: Czy znacie jakiś skuteczny środek na "to coś" bo pryskam i pryskam a on się pojawia z powrotem ;:151 Może jakiś sposób ala jak ten z papierosem? pozdrawiam majowo m.m.
Awatar użytkownika
Kathrina
100p
100p
Posty: 129
Od: 25 kwie 2007, o 17:10
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Niestety mi się z tym papierosem nie udało. Popryskałam tą wodą z wcześniej wymoczonym papierosem. Odczekałam dobę. Nie pomogło. Więc pojechałam po Primor i po sprawie. Moja różyczka piękna jest jak nigdy :)
Kasia
matizka
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 6 cze 2007, o 07:12

To ja też poprosze o radę różanych ekspertów

Post »

Cześć,

pierwszy raz na tym forum więc za wszystko co nie tak z góry przepraszam.

Mojej róży (na razie jednej, ale rosnącej wśród innych) wypadł już drugi pęd. Niby wygląda ok, a tu nagle buch i leży na tarasie. Jakby go coś odcieło przy samym korzeniu. Co to jest i co z tym robić, by się nie powtarzało?

Agnieszka
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6987
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

Może sam się odłamał pod ciężarem? Tu masz szkodniki róż. http://poradnikogrodniczy.pl/pliki/roze.html
Róże masz w donicach? Czy w miejscu odłamania masz ślady przegryzienia?
Pozdrawiam Andrzej.
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22154
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Ten rok jest wyjątkowy dla moich róż - nie ma mszycy !!!
A jak jest u Was?
Za to pojawiła się czarna plamistość liści :(
W ubiegłym tygodniu udało mi się trafić w bezdeszczowy dzień więc zebrałam porażone liście i wszystkie krzewy opryskałam .Dziś ponownie wykonałam oprysk ale już na niektórych tylko krzewach.
Mam nadzieję,że to wystarczy ,że jeszcze popatrzę tego lata na kwiaty moich róż. :D

Obrazek
kontrapunkt
100p
100p
Posty: 180
Od: 24 mar 2007, o 21:35
Lokalizacja: woj. opolskie

Post »

Moje róże w tym roku bardzo marnie kwitną (" dużo zielonego" mało kwiatów mimo zasilania nawozem naturalnym na wiosnę ,a potem preparatów specjlanych do róż , zauważyłam podczas przejażdżek rowerowych ,że to ogólna tendencja ) czy macie to samo? .
Poza tym mam problem - listki początkowo odbarwią się wzdłuż nerwów ,potem żółkną i zasychają . Stosowałam za radą forumowiczów preparat "Bravo" chyba 2 x ,ale efekt raczej mierny .Czy można coś jeszcze na to poradzić ,no i jak to jest u Was z obfitością kwitnienia - na forum widuję przepiękne fotki - ale może to wyjątki potwierdzające regułę ?
zmartwiona
Inka
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22154
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Inko - ja nie narzekam na obfitość kwitnienia moich róż choć jest ono trochę mniej obfite niż zwykle - często pada u mnie deszcz i chyba to jest tego przyczyną . Jednak nie jest żle.
Myślę,że u Ciebie zagościł przędziorek.W początkowej fazie mogłaś go nie zauważyć.Powinnaś opryskać rośliny mieszaniną preparatu Talstar i Nissorun teraz a także latem następnego roku.Jesienią zaś powiwinnaś dokładnie wygrabić liście i spalić je.
Ale może forumowicze znają inne sposoby walki z tymi szkodnikami- przyznaję ,nie jestem w tym najlepsza. :(
kontrapunkt
100p
100p
Posty: 180
Od: 24 mar 2007, o 21:35
Lokalizacja: woj. opolskie

Post »

Dzięki za podpowiedź ,jutro pognam do ogrodniczego sklepu i zacznę działać,bo,aż żal patrzeć .w ogóle w tym roku idzie mi,jak" po grudzie " .Jak będą pozytywne efekty nie omieszkam podzielić się zTobą swoją radością ,a jak nie nadal będę wołać : :o RATUUUNKU !
Inka
grigori24
---
Posty: 1613
Od: 18 paź 2007, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Post »

Problemu się pozbyłem 3 lata temu . Późną jesienią oprysk karate , i wczesną wiosną . Następnie gdy młode pędy mają długość 5 cm następny oprysk , opryskujemy również glebę wokół róż . Pozdrawiam
Zablokowany

Wróć do „Róże”