Kawałek zielonego marzenia

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Kasik_38
500p
500p
Posty: 644
Od: 4 paź 2011, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Dzisiaj znowu zwariowany dzień... Niedawno wróciłam do domu, Mati już usnął, a starsze chłopaki oglądają mecz ;:87 . Dzisiaj nie będę chyba szaleć na forum, bo wczoraj położyłam się o 3:00 w nocy, tak mnie wciągnęły niektóre ogrody :lol:

Kupiliśmy dzisiaj wykładzinę do kuchni i sieni i w niedzielę będziemy ją kłaść. Chcę jak najszybciej przygotować i wysprzątać domek, żeby Mati mógł biegać po chałupce z czystymi rączkami ;:50

Tak Olu w tym roku super się złożyło, że co najmniej 6 dni można posiedzieć na działce, a jakbym tak została 9??? Kusi kusi..... Ja na szczęście nie pracuję jeszcze, ale tak czy inaczej trzyma mnie w domu jeszcze szkoła Łukasza.

Asiu ten mój kawałek kolorowy to 1500 m2. Dzisiaj mój starszy syn upomniał się o kawałek dla siebie. Kiedyś obiecaliśmy mu, że jak kupimy działkę, będzie miał swoje poletko. Chciałby swój domek, małpi gaj, trampolinę..... Oj marzy mu się, marzy.... Ale coś musimy wymyślić. Na pewno dwie bramki do nogi staną jak nic ;:172 Zamiast domku namiot i też będzie frajda :lol:

Wandziu cieszę się, że jesteś :tan Masz przepiękny ogród i na pewno wiele u Ciebie jeszcze podpatrzę. Wpadaj częściej.
Co do dalii i całego ogrodu to ja mam tyle energii i zapału, że na prawdę sama się sobie dziwię. M. puka się w głowę, ale przynajmniej już nie komentuje. Wcześniej myślał, że ja się tak strasznie męczę i dlatego nawijał mi makaron na uszy :;230 :;230 , że za dużo tych roślin, po co tyle i takie tam... Teraz nawet grządki mi porobił w niedzielę pod warzywka :;230 . Chyba tak się tymi daliami przejął, że w grządkach mi pomógł, bo zarzekał się, że on to co najmniej opryski może porobić i drzewka przyciąć. No - jeszcze trawę skosi. :;230 Teraz lata sam jakby na miejscu usiedzieć nie mógł i co rusz coś nowego znajdzie sobie do roboty. :;230
Ślimaków u siebie odpukać nie zauważyłam. Natomiast ogromnie dużo żab było - w życiu nie widziałam tylu w jednym miejscu i tak różnorodnych ;:oj

Gosiu dzisiaj nawet byliśmy w Leroy Merline, ale musieliśmy szybko kupić co zaplanowaliśmy i uciekać do domu. Muszę któregoś dnia sama wybrać się do sklepu i na spokojnie pochodzić, tylko to nie takie proste. Pamiętam, że jak zaczęły się te problemy, to pałeczki kupiłam i włożyłam, ale jak widać nie specjalnie pomogły. No cóż.... W sobotę rano M wygodnię na spacer z Matim, kwiaty wystawię na balkon i zleję Nomoltem. Zobaczymy. Teraz to już muszę wszystko. Zastanawiam się tylko czy rozsady pomidorów, cukinii też mogę?? :?: Mam w kuchni donicę z fasolką karłową - też nie wiem czy warzywa tym można. Przecież to potem się je.... ;:185 Coś muszę wymyślić. Jutro porobię jeszcze zdjęcia i pokażę Wam jak to wygląda z innymi kwiatami. Aż przykro patrzeć.
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Awatar użytkownika
Kasik_38
500p
500p
Posty: 644
Od: 4 paź 2011, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Ogarnęłam właśnie zapiski nowych zakupów. Przyszła kolejna paczuszka, a w niej: astry - niski róż, biały wysoki, nowobelgijski róż, fiolet, niebieski wysoki, jastrzębiec pomarańcz, irys syberyjski ( w którym się zakochałam ;:167 :lol: ), margaretka. Sadzenie dopiero w niedzielę, a na razie na dzień na balkonie, a w nocy w domu sobie czekają :tan

Ale, żeby nie było, to nie pierwsze moje zakupy w tym sezonie. Kocham lilie, a i spodobały mi się pięciorniki i krzewuszki, więc już w marcu przyszła pierwsza paczka i pierwsze roślinki w tym sezonie wsadziłam do ziemi:

Obrazek

Krzewuszka Red Prince, Pięciornik Mango Tango i Potentilla Fruticosa Hachmann's Gigant żółty i goździki sine, które w zeszłym roku miałam najpierw na balkonie, a potem przeniosłam je na działkę i na jesieni wyrwałam, bo nie wiedziałam, że to bylina ;:14 ;:223

Obrazek
lewizja długopłatkowa

no i liliowce:
Obrazek

Obrazek

dzwonek karpacki biały i niebieski:
Obrazek

dzwonek gargański:
Obrazek


Wszystko posadzone 24 marca i mam nadzieję, że się przyjęło. Jak byłam w niedzielę, to zrobiłam obchód i nie wyglądało źle, ale też ciężko mi stwierdzić. Nie mogę doczekać się weekendu, żeby pojechać i sprawdzić. ;:71
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25207
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Uwielbiam dzwonki. Mam też ich kilka.
Lewizja musi być posadzona w przepuszczalnym podłożu, pod lekkim skosem, żeby woda nie stała w liściach. I warto podsypać jej kamyczki, żeby nie stała w wodzie.
Ha-NN-aH
50p
50p
Posty: 68
Od: 8 sie 2011, o 09:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Witaj!
Wpadam do Twojego nowego-starego ogórdeczka. Piekny ten domek, rzeczywiście można się w nim zakochać. Szczególnie rozweseliło mnie to że cieszysz się jak dziecko z tego cudu natury jakim jest działka i niespodzianki które odkrywa wiosna.
Mój mąz też się ze mnie śmieje że z lupą chodze po działce.
Dzisiaj sąsiad się pytał czy szukam grzybów, a ja zbierałam samosiejki miniaturowych bratków które się sieja od nich zza płotu ;:112
Powodzenia ;:333
ZAPRASZAM >>>Ogród ze stawem
Awatar użytkownika
Kasik_38
500p
500p
Posty: 644
Od: 4 paź 2011, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Gosiu bardzo dziękuję za radę, ale chyba nie posadziłam pod skosem. Chociaż.... w niedzielę sprawdzę i może ją przekrzywię??? :?: Mam ogromną górę piachu, z którym nie mam co zrobić. Jest to szeroki na ok.1,5-2m szerokości i... no nie wiem... ;:131 10 m (strzelam :roll: ) długości pas góry piachu ze żwirem, śmieciami i Bóg wie czym jeszcze. Po jednej stronie tego śmietniska są ogromne, nie do ruszenia kamienie, pomiędzy które zaczęłam ten piach zwalać. Jest to do sprzątnięcia ogólnie, bo ja takiego piaszczyska nie chcę. Ale z drugiej strony zaczęłam robić rabatę:

Obrazek

Tutaj nawet widać posadzoną lewizję.
A poniżej rabata od początku odgrodzona płotkiem (pomysł M ;:63 ).

Obrazek

Tak więc chyba podtopienia żadnym roślinkom nie grożą, bo w lato jest tam raczej piaszczysto. A żwirkiem podsypiemy, nie ma sprawy ;:173

Witaj Ha-NN-aH :wit oj cieszę się, cieszę. Już nie mogę się doczekać np. zbioru malin, bo narzekają w domu, że dżemy już się skończyły. A z niecierpliwością czekam każdego kwiatka na drzewkach, potem ciekawa jestem czy dadzą owoce, bo działkę mamy od sierpnia, więc niewiele widziałam..... No i znowu... Sama widzisz..... język lata jak łopata....la la la.... :tan :oops:
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Awatar użytkownika
Kasik_38
500p
500p
Posty: 644
Od: 4 paź 2011, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

No i tak to jest jak się pojedzie do cioci ;:71 Ciocia ma mały ogródek, zaprojektowany przez architekta, który zdarł kasę, posadził masę iglaków i nie wykazał się oryginalnością. No przepraszam - jest od północnej strony kilka rodosiów, które co roku podobno pięknie kwitną (nie wiem, nie zarejestrowałam, bo wcześniej nie specjalnie się interesowałam roślinnością ogólnie, poza kawałkiem trawy, na której można byłoby rozłożyć leżak ;:114
No więc ciocia iglaków ma dość, bo wyrosły przez te kilka lat na 3 m niektóre, a te niskie to już w ogóle nie wiadomo po co jej na tej małej przestrzeni w takiej ilości i rozdała co ma. W ten oto sposób wzbogaciłam się o dwa białe świerki - Picea glauca 'Echiniformis' - taką nazwę znalazłam w internecie (w razie czego mnie skorygujecie ;:4 ).
Zdjęcia będą w niedzielę, bo na razie u rodziców w garażu muszą przeczekać jeden dzień. Jutro bawię się na weselu, więc nie mam jak zawieźć. Chciałam popędzić dzisiaj wieczorem, ale M się delikatnie mówiąc zdenerwował i wybił mi z głowy ;:124 ;:14 :;230 . Nie powiem już co usłyszałam, jak dowiedział się, że mam cały bagażnik załadowany (dwa świerki i dwa bukszpany, no i jakieś tam jeszcze drobiazgi pozbierane co łaska, bo przecież działka się urządza dopiero ;:65 ). Myślałam, że padnie, tak jak stoi. Całe szczęście, że trzymał na rękach Matiego, to paść nie mógł, lekko tylko pobladł :;230 :;230

Uświadomiłam sobie wracając od cioci, że zaczynam chyba funkcjonować już jak prawdziwa forumowiczka - najpierw biorę, a potem kombinuję gdzie to posadzę ;:224 Oj, niedobrze.... niedobrze,.... to co to będzie dalej ;:oj

Dzisiaj zrobiłam przegląd na balkonie i moje lilie wyjrzały:
Obrazek

A przy okazji na balkonie też stoi moja ostatnia dostawa o której pisałam:
Obrazek

Też niestety musi dotrwać do niedzieli. Może jutro trochę bardziej poluzuję torebki, w których są te roślinki i bardziej je zwilżę. W domu już nie mam gdzie wsadzić. Mati - malutki szkodnik - wszędzie włazi. A rączki ma jak ośmiorniczka - jakoś tak baaaardzo mu się wyciągają :;230

Obrazek
Na jesieni kupiłam sobie kilka sztuk wrzosów (lub wrzośców - nie rozróżniam ich jeszcze za bardzo). Takie maleństwa, kwitły na fioletowo chyba. W każdym razie zostawiłam w donicach i tak teraz wyglądają. Ściełam je trochę, ale nie odbijają nic. Na razie zostawiam.

Obrazek
A tutaj coś się wysiało samo, więc i tak nie mogę go na razie wyrzucić, przynajmniej dopóki te maleństwa nie podrosną, żebym mogla zobaczyć cóż to takiego :?:

Któregoś dnia stałam sobie na balkonie i usypiałam Matiego. Jak pada lub jest bardzo wietrznie, to wystawiam go na balkon i śpi sobie spokojnie dwie godzinki. No i tak sobie patrzyłam w te swoje donice, co tak bezużytecznie stoją i sypnęłam sobie w nie nasionka aksamitek. W domu wszystkie sadzonki mi się wyciągają z braku dostatecznej ilości światła, a tu po kilku dniach patrzcie:

Obrazek

Jeszcze się okaże, że z tych wymrożonych balkonowych coś będzie, a z tych cieplarniach domowych tylko wyciągnięte badylki ;:223

A to moje frezje:

Obrazek

Ponieważ w domu zaczęły się pokładać i wyciągać (tak mi się zdaje, bo posadziłam cebulki pierwszy raz w życiu :lol: ), no to postanowiłam z nimi fruuuu.... i sobie stoją w słoneczku i chłodniejszym klimacie. Źle im chyba nie jest, bo się trochę wyprostowały, a i w drugiej doniczce, sadzone później zaczęły wychodzić:

Obrazek

No tu jeszcze żółty lepik z domu na te fruwające paskudztwa się ostał, ale niech będzie. Trudno.

Frezje to ulubione kwiaty mojej mamy, więc dla niej posadzone. Zobaczymy czy wyjdą. Tatko ma na działce swoje peonie, w postaci krzaków czterech. Wychylają już co nieco z ziemi, więc też jestem ciekawa co tam i jak tam.
Obrazek
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Awatar użytkownika
asia2
1000p
1000p
Posty: 2257
Od: 2 maja 2006, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

:;230 Ha Kasiu, uśmiałam się czytając opowieść o wyprawie do cioci. Jakbym siebie widziała!
Zawsze po wizycie u teściów puste miejsca w samochodzie mam wypchane roślinkami. Albo nabytymi w okolicznych szkółkach i na tzw. targowicy (będącej źródłem skarbów wszelakich), albo wykopanymi z ogródka szwagra i szwagierki. Mój M już nic nie mówi, przyzwyczaił się. A że, z jego bratem i bratową mamy wspólne hobby, chyba go cieszy ...
Moja lewizja rośnie prosto, w glinie i co roku rewelacyjnie kwitnie. Posadziłam ją w takich warunkach, bo spodobał mi się kwiatek, kupiłam i wsadziłam, gdzie mi pasowało (nic nie wiedząc o zaleceniach co do jego uprawy). Dopiero po dwóch latach przeczytałam, że w zasadzie powinna paść na samym początku. A żyje i ma się dobrze.
Hortensja drzewiasta zwana "królową cienia" zaczęła tak naprawdę kwitnąć po przesadzeniu w pełne słońce.
Nasze rośliny chyba nie czytają poradników ogrodniczych, czy jak? ;:37
dawidbanan
---
Posty: 7566
Od: 29 cze 2009, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Kasik_38 pisze:A przy okazji na balkonie też stoi moja ostatnia dostawa o której pisałam:
Obrazek
Niech Ci pięknie kwitną i zdrowo rosną :wink:
Awatar użytkownika
Kasik_38
500p
500p
Posty: 644
Od: 4 paź 2011, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Oj tak Asiu, na to wygląda, że się nie stosują, bo inaczej co najmniej połowy roślin już bym nie miała :;230

Dawid nie dziękuję :)

Dzisiaj zrobiłam nową rabatę i posadziłam roślinki z kartonika:

Obrazek

Obrazek

Po drugiej stronie płotu rosną maliny. Musiałam się nieźle namęczyć, żeby powyrywać korzenie, które odnajdywałam tam, gdzie ich nie powinno być ;:223 . Przy okazji oczyściłam floksy, które już tam rosły. Ciekawa jestem efektu, czy dobrze je posadziłam i czy będą się komponować dobrze ze sobą.... Coś czuję, że trochę mogę powędrować sobie z roślinkami :;230 No cóż.... jak to Asia ujęła - liczę, że rośliny (moje przynajmniej) nie czytają poradników ogrodniczych i będą ładnie rosły tam, gdzie ja je wsadzę. Niestety były trochę zmaltretowane tym moim balkonem i brakiem wody głównie, no ale.... ostatnio sadziłam przed spadkiem temperatury w marcu i roślinki chyba wszystkie mają się dobrze, więc liczę, że tym razem też będzie ok ;:172

Poza tym wsadziłam bukszpan od cioci:


Obrazek

Miejsce znalazł przy kompostowniku, a właściwie za nim. Teraz w brodę sobie pluję, bo ciocia chciała dać więcej krzaczków, a ja nie wzięłam. Teraz miałabym kompostownik z głowy, bo obsadziłabym ładnie naokoło i byłoby w sam raz. Jutro muszę zadzwonić i dowiedzieć się, czy jeszcze ciocia nie zutylizowała reszty ;:145

No i świerk biały:

Obrazek

Obrazek

A tak wyglądają razem:

Obrazek

Ale sierota ze mnie ostatnia. Zamiast wyjąć obydwa (co wcale nie było takie łatwe, bo ciężkie jak nie wiem co ;:134 ), to ja sobie najpierw jedną, a potem ... ups ;:202 i posadziłam odwrotnie - większy z lewej, mniejszy z prawej ;:223 ;:223 .

Będzie znowu przesadzanie, ale na jesieni. Najgorsze, że z całym dobrodziejstwem ciocinego ogródka mi się dostało, bo w gratisie mam żółte mrówki :?: :twisted: :evil: jakbym mało miała swoich wszędzie. No ale moje to rasowe czarne, a te jakaś arystokracja chyba. Muszę poczytać cosik na ten temat, bo w temacie zielona jestem. Ale dzieci chyba na bosaka nie poganiają. Chociaż M stwierdził na tę wiadomość, że to jest wieś, a na wsi różne zwierzątka żyją i już.... ;:63 No bardzo filozoficzne to było :;230 ;:224

Kilka fotek jeszcze z nowości (nie patrzcie tylko proszę na chwaściory, bo nie wytrzymałam i najpierw obfociłam, a potem się za robotę wzięłam) ;:172 :

moje pierwsze własnoręcznie posadzone tulipki
Obrazek

Obrazek

no i pierwszy krokusik - sztuk jedna, ale jak cieszy:

Obrazek

Obrazek

Wiedziałam, ale zapomniałam jak toto się nazywa. Ładne jest, ale w tym miejscu za bardzo mi się rozrosło zeszłego lata i ciągle maltretowałam ją szlauchem. Teraz nie wiem czy nie jest za późno. No cóż... przeżyła zeszłego lata, to i przeżyje to (mam nadzieję ;:215 )

Obrazek

Od teściowej też już ruszyły cudeńka, na razie dla mnie no name, ale co tam.... Jak rozkwitną to się nazwą same. Na razie podziwiam rozwój i urodę pączków:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Swoją drogą to sobie myślę, że to mogą być np. floksy. Lilie w ogóle nie wyszły - a może to one????

Obrazek

Jeżyna, którą M sadził na jesieni też już wypuszcza listki:

Obrazek

No i mój hiacynt jeszcze kwitnie:

Obrazek

bratki samosiejki (na jesieni wszystkie wyrwałam ;:223 )

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Z malinami to może być trochę problem, bo one wytwarzają rozłogi. Ale ja je uwielbiam, pychotka.
Wyprawka od Cioci super :D
Awatar użytkownika
Kasik_38
500p
500p
Posty: 644
Od: 4 paź 2011, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Asiu ja też malinki uwielbiam, a w tym roku cieszę się, że mam całe lato do dyspozycji na działeczce, bo będę mogła zrobić więcej przetworów niż w zeszłe. Malin mam bardzo dużo i obdzieliłam rodzinkę i wszystkich znajomych słoiczkami z dżemem. Jeszcze mam też soki. Pychotka :tan
No ale rzeczywiście, rozsiewają się malinki daleko hen poza swoją rabatę.

A tu jeszcze piwonie:

Obrazek

Obrazek

Jaśmin???
Obrazek

Obrazek

Mak - trochę urósł od zeszłego tygodnia:

Obrazek

Tu też już pąki kwiatowe:
Obrazek

Liliowce za ogrodzeniem:
Obrazek

Obrazek

No i chyba mam dziką różę. Muszę tu zrobić trochę porządku. Te iglaki pójdą out. Chętnie oddam w dobre ręce, bo ja je wyrzucę. Tutaj zostanie tylko róża i może coś do niej posadzę:

Obrazek

A to idzie out:

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6067
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Kasiu te wychodzące z ziemi pąki przy kamieniach to oczywiście lilie, natomiast dalej to nie jaśmin tyko bez /lilak/ a sosny to raczej nie wyrzucaj jeśli to himalajska ,może rosnąć nawet na środku trawnika.Piękny iglak.Można sadzić pod nim cebulowe.Zobacz u mnie ten iglak z długimi igłami.Ona nie rośnie zbyt wysoka.Świerk też się przyda można posadzić i osłonic ogród od wiatru. http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=54004
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13420
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Też chciałam zaprotestować przeciwko wyrzuceniu sosny.
Koleżanka podobną tylko szczepioną ale niewysoką kupiła bodajże za 70-80 zł.
Ona ma naprawdę ciekawy pokrój...
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Ta róża to na 99% rugosa lub jej mieszaniec. Nie przycinana zajmie trochę miejsca, ale jest wystarczająco mrozoodporna i powinna tworzyć owoce. Koniecznie porób jej zdjęcia, jak będzie kwitła ;:108
Awatar użytkownika
Kasik_38
500p
500p
Posty: 644
Od: 4 paź 2011, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kawałek zielonego marzenia

Post »

Georginia pisze:Kasiu te wychodzące z ziemi pąki przy kamieniach to oczywiście lilie, natomiast dalej to nie jaśmin tyko bez /lilak/ a sosny to raczej nie wyrzucaj jeśli to himalajska ,może rosnąć nawet na środku trawnika.Piękny iglak.Można sadzić pod nim cebulowe.Zobacz u mnie ten iglak z długimi igłami.Ona nie rośnie zbyt wysoka.Świerk też się przyda można posadzić i osłonic ogród od wiatru. http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=54004
Alu, Mariolko a jak duża rośnie, bo wyczytałam, że potrafi urosnąć do 30m ;:oj ??? Jakby rzeczywiście miała być mała to ją zostawię, ale na pewno nie w tym miejscu, bo tutaj jest wsadzona przy samej wąskiej drodze. Następnym razem zrobię zdjęcie całej rabaty wzdłuż płotu, bo na tych tak tego nie widać. Droga piaszczysta, polna, w lato po ulewach potrafi się zapadać, więc nie wiem czy to jest dobre miejsce dla niej.

Asiu różę oczywiście obfocę. Sama jestem ciekawa. W sierpniu na pewno nie kwitła już, a ja przyznam, że na jesieni oczyściłam tylko drugą stronę ogrodzenia, gdzie rosną liliowce. Tam był busz ogromny z masą suchych badyli i pokładających się zżółkniętych liści, więc się za nią wzięłam. Tej strony nie ruszałam, dlatego teraz w pierwszej kolejności muszę to zrobić póki jeszcze jest w miarę luźno i prześwit. W ogóle się zastanawiam czy nie przenieść jej do środka, do ogrodu. Nie wiem jak ona się rozkrzewia. Muszę ją poobserwować.
Pozdrawiam, Kasia {Nie pytaj świata dokąd zmierza, bo nie daj Boże Ci odpowie[...]Co ma przeminąć, to przeminie. A co ma zranić do krwi zrani [...]}
Kawałek zielonego marzenia
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”