Witam serdecznie
Jestem nową użytkowniczką forum, a to mój pierwszy post w życiu, więc proszę o wyrozumiałość.
Posiadam pięknego storczyka(phenelopish) od lipca tego roku. Do tej pory wszystko się ładnie układało, kwiatek miał się dobrze i wyglądał na zadowolonego z pobytu u mnie. Jednak ok. czterech dni temu zauważyłam dziwne zmiany na liściach( które uwieczniłam na zdjęciu i dodam do posta).Nie mam pojęcia skąd się wzięły i w celu pogłębienia mojej wiedzy na temat chorób u storczyków przeglądnęłam wiele stron z ich opisami i niestety nie udało mi sie nieczego zdiagnozować.Czytałam także posty na forum, ale również nie znalazłam rozwiązania mojego problemu. Dlatego zwracam się do Was Drodzy Forumowicze z prośbą o pomoc.
Poza plamam na liściach(dokładnie na dwóch, które były jakby wodniste, a teraz ich środek jest ciemny z jasną , prześwitująca obwódka, plamy nie rozprzestrzeniają się ) nic złego z kwiatem się nie dzieje. Kończy kwitnienie ale z uśpionych oczek wypuszcza dwa nowe pędy, a także rośnie mu nowy listek, korzenie też są w dobrym stanie, nie zauważyłam żadnych pasożytów.Być może jestem przewrażliwiona na jego punkcie

,ale wolę dmuchać na zimne.
Co do warunków uprawy: stoi na parapecie okna na które nie wpada bezpośrednio słońce, podlewam go wówczas, gdy korzenie są białe, wodą przegotowaną, która odstała jakiś czas(wychodzi raz na 3 tygodnie), do wody dodaje dawkę nawozu ale mniejszą niż zalecana. Objawy na liściach pojawiły się niecały tydzień po ostatnim podlaniu. Będę wdzięczna za każdą pomoc. Serdecznie pozdrawiam i z góry dziękuję raz jeszcze
