Jako że pogoda pozwala a do tego od tego roku mam swój dom i plac zaczynam majsterkowanie na nim.
Krokwie 14x7 zostały z budowy dachu, więc pomyślałem czemu by nie zrobić coś dla dziecka. Dokupiłem desek, ślizg 3m, pajęczynę z lin i huśtawkę.
Zalałem metalowe nogi w 60cm betonu i do tego przymocowałem wyczyszczone krokwie (trochę za grube jak na domek ale takie miałem i za to domek może być większy).
Na razie budowa stanęła bo trzeba poczyścić deski oraz musiałem skończyć foliak by posadzić moje pierwsze warzywka.
Jedyne czego na razie się obawiam to dwuspadowego dachu, bo nie mam jeszcze wizji jak mi on wyjdzie, ale popytam fachowców i jakoś to bedzie

Mam nadzieje że moja budowa zainspiruje innych do budowy czegoś na swoim placu.



