Zalany storczyk - jak go ratować ?

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Agita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2327
Od: 5 lis 2008, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Witam ponownie,
Pani Mery oraz inni czytelnicy z doświadczeniem- proszę o radę odnośnie tego pnia głównego rośliny o którym pisałam wcześniej. Zamieszczam zdjęcia, niestety kiepskiej jakości bo z komórki, nie mam innej możliwości, ale coś tam widać...


Obrazek

Tuatj widać na samym dole miejsce mojego cięcia- taka płaska czarna (węgiel) "plama" - ten pień był w środku jasno-żywozielony, soczysty! Widać też na dole taką bordowo-zieloną żywą wypustkę która nie wiem czym jest, ale na korzeń mi nie wygląda, już dłuższy czas nie rośnie.

Obrazek

To niestety nieostre, ale widać mniej więcej drugą stronę. Te dwa młode korzonki widoczne na drugim zdjęciu ostatnio pokryły się lekką pleśnią, zmatowiały i zahamowały wzrost..


Mam pytanie: czy to może tak zostać?! Tak jak pisałam, to wszystko- włacznie z kikutami starych korzeni- jest czarne i wyglada okropnie, ale to wynik zasypywania węglem. Te resztki korzeni są grube i jędrne, nie gniją!
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Mery2
50p
50p
Posty: 57
Od: 8 gru 2008, o 13:05
Lokalizacja: Opole

Post »

Witam Panią.
Te korzonki ładnie rosną. Jeżeli te czarne nie są miękkie, nic złego nie powinno się stać. Trzeba zapewnić dopływ powietrza do doniczki od spodu. Nie podlewać zbyt często .
Pleśnienie następuje , gdy podłoże jest nieprzewiewne i bardzo mokre. Podłoże powinno składać się z grubszych składników.Proszę tak często nie wyjmować storczyka z doniczki, bo jest to dla niego stres.
Myślę, że wszystko jest na dobrej drodze.
Powodzenia, Mery.
Awatar użytkownika
Agita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2327
Od: 5 lis 2008, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Dziękuję bardzo Pani Mery, uspokoiła mnie Pani. Rzeczywiście ten storczyk swoje przeszedł, już mi czasem ręce opadały, ale zostawić go jak widzę że coś się znów dzieje też nie umiałam. Mam nadzieję że ten Topsin pomoże i już będzie spokój. Jego podłoże to gruba kora z orchidsklepiku, doniczka ma sporo dziurek ze wszystkich stron, więc przepływy są, myślę że już będzie dobrze :)

dziękuję raz jeszcze!
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Mila2
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 28 lip 2008, o 10:03

Post »

Pani Mery2,
ratowany storczyk nie stoi w wodzie, tylko na 2 cm podkładce, zrobionej z takiej miseczki o średnicy ok 4 cm, odwróconej dnem do góry.
Przeczytałam uważnie linki, które Pani podała. Mimo wszystko spróbuję, ale przynajnmiej wiem, jakie mniej więcej, mam szanse.
Niestety, chyba coś niedobrego dzieje się z dwoma innymi kwiatami, mam nadzięję, że nie to samo...
Jednemu rośnie nowy listek, choć te stare ma podejrzane, a jeden mu odpadł (nie pamiętam jak żółknął). Drugi storczyk ma dużo liści, wypuszcza pęd kwiatowy, ale dwa najstarsze liście ma żółte, a dwa kolejne od dołu, takie klapnięte i pomarszczone, ale zielone. Wstawię później zdjęcia.
Może jestem przewrażliwiona, ale nie wiem jak przenosi się Fuzarioza Fusarium oxysporum.
Jeszcze raz dziękuje.Miła
Awatar użytkownika
renata75
1000p
1000p
Posty: 1604
Od: 5 kwie 2008, o 16:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gliwice

Post »

Witaj Miła, obawiam się, że to jednak będzie ta paskudna choroba o której pisze Mery, ja w ten sposób straciłam chyba 5 storczyków, trzy w zeszłym roku a dwa w tym, ratowałam je do końca, różne opryski i nic nie pomogło. Trzymam kciuki za Twoje, oby były silniejsze i odizoluj choruszki.

Pozdrawiam :P
Awatar użytkownika
Agita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2327
Od: 5 lis 2008, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Odizoluj koniecznie, może warto by było zrobić tym pozostałym moczenie w tym szybciej działającym Previcurze, albo Topsinie, wiem że to silna chemia, ale może ich jedyna szansa, może interwencja w tak wczesnym stadium pomoże.
Może wrzuć też zdjęcia jak będziesz mogła.
Na zdjęciu widać że zraszasz liście, a grzyb lubi wilgoć- nie wiem czy powinno się zraszać liście u storczyka z chorobą grzybową..?

Trzymam mocno kciuki za Twoję roślinki!!!
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Mila2
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 28 lip 2008, o 10:03

Post »

Dodaję zdjęcia. Może nic im nie jest, ale gdyby jednak były chore to Wy prędzej to poznacie.


z rosnącym pędem:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
ostatnie zdjęcie,inny storczyk z malutkim listkiem.
Mery2
50p
50p
Posty: 57
Od: 8 gru 2008, o 13:05
Lokalizacja: Opole

Post »

Pani Miło, najstarsze liście mają prawo usychać, to jest prawidłowe. One same odpadną.
Storczyki, które Pani pokazuje moim zdaniem mają korzenie w nie najlepszym stanie. Część z nich ma nalot na korzeniach, w wyniku podlewania wodą z minerałami.[z kranu] Takie korzenie nie przyswajają pary wodnej z powietrza. Trzeba podlewać wodą deszczową, aby młode korzenie nie miały już tego nalotu.
Otoczenie storczyków jest prawdopodobnie zbyt suche[nie ma naczyń z parującą wodą] Liście wiszące wskazują na to, że storczyki nie pobierają wody w odpowiedniej ilości.Może podłoże jest zbyt suche.
Przy zalaniu są takie same objawy, jak przy zasuszeniu. Tu i tu storczyk nie ciągnie wody.
Wyraźnych objawów choroby nie widzę.
Chore storczyki muszą stać w innym pomieszczeniu. Choroby grzybowe roznoszone są z powietrzem i przez owady i przez wodę, jeżeli używa się tej, która wyciekła z innej doniczki.. Chorych storczyków nie należy zraszać.Grzyby w obecności wody lepiej się zakotwiczają, i lepiej się rozwijają. [A tego nie chcemy.] Trzeba storczykom zapewnić stały mikroklimat, stąd konieczność ustawienia naczyń z parującą wodą.
Mila2
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 28 lip 2008, o 10:03

Post »

Dziękuję Pani za szybką odpowiedź.
Kwiaty podlewam przegotowaną, odstaną przez kilka dni wodą. Trudno tu u mnie o czystą deszczówkę. Praktycznie mieszkam na placu budowy. Naczyńka z wodą są, ale widocznie za małe. Kupię jeszcze tacki i wypełnię je keramzytem z wodą.
Już nie będe zraszać storczyków. A czym jest zamgławianie? :oops:
Awatar użytkownika
Storczykowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11980
Od: 7 lut 2008, o 19:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ...

Post »

Deszczówką lepiej nie podlewać, bywa szkodliwa (u mnie na pewno, nie wiem, jak u was). W sumie nie mogę podlewać ani kranówą, ani deszczówką, zostaje tylko woda ze studni.
Mery2
50p
50p
Posty: 57
Od: 8 gru 2008, o 13:05
Lokalizacja: Opole

Post »

Miłe Panie, Zacytuję wypowiedź znawcy problemu:
„ zbieramy deszczówkę w czasie ciągłych, długotrwałych opadów. W początkowym okresie trwania opadów następuje "przepłukanie" powietrza przez deszcz.
Natomiast woda z czystego śniegu ma jakość podobną do wody destylowanej !”
,Krzysztof.
Potwierdzam to. Przez kilkanaście lat podlewałam storczyki wodę przegotowaną, która stała tydzień. Opadały na dno złogi wytrącone, ale wiele jeszcze osiadało na korzeniach. Teraz od dłuższego czasu łapię wodę deszczową .Przechowuję ją w butelkach po napojach. Butelki stoją w piwnicy okryte czarnymi workami na śmieci. Korzenie powietrzne rosną pięknie. Są bardzo zdrowe. Teraz widzę wyraźnie różnicę na własnych storczykach.
Woda ze studni jest odpowiednia tylko wtedy, gdy nie zawiera minerałów. To można stwierdzić w czasie badań.
Nie ma lepszej wody dla storczyków, niż dobra, czysta woda deszczowa. Przecież storczyki w naturalnym środowisku taką właśnie mają.
Pozdrawiam, Mery.
Awatar użytkownika
Storczykowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11980
Od: 7 lut 2008, o 19:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ...

Post »

ja nie używam już deszczówki, bo kiedyś bardzo zaszkodziła moim storczykom. tu, gdzie mieszkam, powietrze nie jest czyste, jest mnóstwo dymu z kominów itp. (zwłaszcza zimą) i ta deszczówka taka brudna jest. na początku tego roku straciłam kilka storczyków, m.in. 2 Vandy. korzenie im uschły bardzo szybko, potem zaczęły gubić liście. nie były przesuszane, były normalnie moczone w wiaderku z tą deszczówką. korzenie straciło też kilka innych storczyków, kilka uschło. po wodzie ze studni jak na razie nie zauważyłam, by działo się coś złego. Phalaenopsisy i Vandy mają ładne, zdrowe korzenie. gdyby ta woda im szkodziła, już dawno byłoby to widać.
Awatar użytkownika
fgora
200p
200p
Posty: 353
Od: 16 lis 2008, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Post »

ja na przykład stosuje wodę przegotowaną i odstawioną , storczyki rosną pięknie i każdy ma co roku nowe łodygi < rekordzista kwitł nawet 1,5 roku> :D a korzenie i liście są piękne i co roku mają ich więcej :D :D :D widocznie taka woda im pasuje
Awatar użytkownika
Agnieszka_73
200p
200p
Posty: 416
Od: 16 paź 2008, o 21:17
Lokalizacja: Białystok

Post »

fgora pisze:ja na przykład stosuje wodę przegotowaną i odstawioną
Ja także.. Moim też taka woda dobrze robi.
Dusia, od dawna deszczówka nie jest taka jak "kiedyś"..
To ja typ niepokorny :)
Mila2
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 28 lip 2008, o 10:03

Post »

Pani Mery2.
Tacki na keramzyt kupiłam. Dzisiaj dam je na okno, więc roślinki będą miały więcej wilgoci. Natomiast mam problem ze zbieraniem wody deszczowej, bo mieszkam w bloku, ale może wymyślę jakiś sprytny uchwyt na poręczy balkonu, na którym będzie można umieścić pojemnik na wodę. Tymczasem kupiłam filtr Brita, będę tę wodę gotowała (czywiście odstaną) i nią podlewała rośliny. Powinno być ciut lepiej.
Jeszcze raz Wszystkim dziękuje. Miła
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”