Krysiu Może u mnie troszkę cieplej niż u Ciebie, ale i tak jest ostatnio bardzo zimno i wietrznie. Cieszę się, że i Ty uważasz mój wybór róż za trafiony. Mam nadzieję, że poradzę sobie z nimi, a one u mnie

Dziękuję za miłe słowa. W zasadzie ta rabata najlepiej wygląda wiosną. Później nie jest już taka kolorowa.
Aniu na pewno masz takiego zawilca. Początkowo kwitnie na biało, a dopiero po jakimś czasie robi się taki różowy. To zawilec gajowy
Rosea.
Grażynko jeszcze możesz się zdziwić z tymi zawilcami. Jak pisałam wyżej Ani -
Rosea początkowo kwitnie na biało. U mnie też niewiele odmian jeszcze kwitnie. Niektóre dopiero gramolą się z ziemi. Jeśli w tym roku nie zakwitną u Ciebie, to w przyszłym na pewno. Dzięki za uznanie. Postaram się pokazać tę rabatę szerzej

Też mam na koncie sporo roślin, które straciłam. Do niektórych robiłam kilka podejść i też nic z tego nie wyszło.
Witaj
Elu ! Dziękuję za miłe słowa. Co roku dosadzam rośliny wcześnie kwitnące by jak najszybciej cieszyć się wiosną. Nie chwaląc - mój M to "złota rączka" i pomysłowy Dobromir w jednym
Od kilku dni jest potwornie zimno, bo wieje lodowaty wiatr. Mimo wszystko chodzę na działkę i próbuję działać by lato nie zastało mnie z bałaganem. Dzisiaj cudowne odkrycie - z kranu leci już woda. Mam już dość noszenia butelek wody z domu. Bo ile mogę przynieść naraz? A podlewać trzeba przy sadzeniu i przesadzaniu

Nie dość, że sucho to jeszcze ten wredny wiatr wszystko wysusza do cna. Wczoraj zrobiłam trochę zdjęć z szerszej perspektywy.
I kilka portretów:
Witaj
Elu! Miło, że zadałaś sobie tyle trudu by przejrzeć stare wątki. Sporo czasu już minęło odkąd bawię się w ogrodnika. To prawda, że mnóstwo pracy włożyłam w ten kawałek ziemi. Dziękuję za słowa uznania. Dodają skrzydeł. W tajemnicy Ci powiem, że i tak tego wszystkiego nie ogarniam. Mimo to nie stresuję się tym i delektuję się gdy tylko mogę swoim kawałkiem raju.