Jeszcze widzę że każdy symptom porwadzący do kwitnienia to wzbudza zainteresowanie. Przy tej ilości kłujaków to zaraz będzie inaczej. Teraz z roku na roku będzie skupianie się bardziej na efekcie finalnym.
jest mi niezwykle miło, że podoba się Wam na moim balkonie na parapecie już coraz mniej roślin
Dziś na wolny wybieg powędrowała paleta z astrakami, ale musiałam wykombinować im jakąś osłonę od bezpośrdnich promieni słonecznych by się nie zjarały jak niektóre gymno czy Mammillaria J.Suba... Padło na tymczasową konstrukcję z folii spożywczej i ...... jednej warstwy papieru do d..... Zobaczymy jak to się sprawdzi i jak będzie wyglądać gdy na balkonie oprze się
powędrowały też tam dwa echinopsisy
Niektórym roślinom ten balkon wyjątkowo "spasował" - aż sama się dziwię i jestem w szoku
zaznaczyłam "kołeczkiem"-tam zaczyna się coś dziać
coraz większe
Na parapecie pozostały
Niebawem pewnie wpadnę na pomysł co im na balkonie zorganizować
A tutaj rośliny nowe/ukorzeniające się/pod szczególnym nadzorem
i takie cuda dzieją się na jednym z parapetowych ogórków
Jako, że samodzielne człony radzą sobie dużo lepiej niż z rośliną mateczną, będę ją "rozdrabniać" po tym, jak okaże się czy te wszystkie pypcie na niej to kwiaty czy odrosty
Będzie tego dużo do podziału
Miłego i słonecznego dnia
Na moim parapecie CZ ICZ II aktualna
AAA-Astrophytum, Ariocarpus, Aztekium
Pozdrawiam Magda
Astro dość dobrze znoszą silne oświetlenie , choć nie wiem jak to się ma do form nudum ?
Ja wywaliłbym wszystkie , łącznie z maluchami na zewnątrz , ale maluchy z dużym cieniowaniem lub w miejscu gdzie słońce bezpośrednie nie będzie zbyt długo. Chodzi o to aby w nocy miały chłodno.
Oczywiście - wszystkie na bezpośrednie słoneczko - one tego potrzebują jak my wody i powietrza.
I tak się dziwiłam, że masz tyle kwitnień nie na dworze, ja pierwsze kwitnienia zaliczałam dopiero jak towarzystwo na dwór wyeksmitowałam, wcześniej cieszyłam się tylko cierniami.
A na chamaku to widać na końcówkach jak on bardzo pragnął UV.