Pomidory samokończące, ich uprawa i smak
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Pomidory samokończące, ich uprawa i smak
Ario dzięki za info, czyli sprawa wyjaśniona, jeszcze tylko pytanie, czy Czarnomor, to to samo co Black Sea Man, czy też ta pierwsza nazwa jest forumkowym, "dowolnym" tłumaczeniem?
Pozdrawiam Irena
Pozdrawiam Irena
Re: Pomidory samokończące, ich uprawa i smak
Irenko-Kmicica możesz sobie spokojnie podarować jeśli nie zamierzasz kisić pomidorów. Mi jeszcze Kmicic przydał się do suszenia, ale na surowo jest jak ziemniak i twardy jak ziemniak też. Na przecier się u mnie nie nadawał, bo było zbyt dużo odpadów po przetarciu-włókna, które zostawały mi na sitku. Są inne odmiany podłużnych pomidorów samokończących, które są może lepsze na przeciery.
Rodeo zdecydowanie polecam-nie jest może tak plenny jak Kmicic, ale w porównaniu z nim to niebo, a ziemia.
Czernomor -ten temat był tu wałkowany:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... t#p5391336
Rodeo zdecydowanie polecam-nie jest może tak plenny jak Kmicic, ale w porównaniu z nim to niebo, a ziemia.

Czernomor -ten temat był tu wałkowany:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... t#p5391336
Re: Pomidory samokończące, ich uprawa i smak
Zamieszanie z nazwami nie pojawiło się na forum, tylko wcześniej zanim te pomidory tu trafiły.
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Pomidory samokończące, ich uprawa i smak
Dziewczyny dzięki za info, moja grządka z samokończymi rośnie.Mam trzy samokończące kozulki, Malinowy Rodeo, Kibica.
Zastanawiam się jeszcze nad Bołoto i jakiś żółty czy też biały by się przydał, no i jeszcze powalczę z Betaluxem, to był mój pierwszy samokończący, więc mam do niego sentyment, może neo mag będę mu serwować
Mam miejsce na dziesięć krzaczków, może jeszcze coś z rosyjskich odmian od forumowej koleżanki wyżebram?
Pozdrawiam Irena
Zastanawiam się jeszcze nad Bołoto i jakiś żółty czy też biały by się przydał, no i jeszcze powalczę z Betaluxem, to był mój pierwszy samokończący, więc mam do niego sentyment, może neo mag będę mu serwować

Mam miejsce na dziesięć krzaczków, może jeszcze coś z rosyjskich odmian od forumowej koleżanki wyżebram?
Pozdrawiam Irena
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Pomidory samokończące, ich uprawa i smak
A mój ziemniaczanyDino_saur pisze:No to wszystko wiadomo... Mój miał liść regularny i rósł pod sufit. Dzięki za rozwiązanie dylematu.

Kmicica miałam w zeszłym roku - na balkonie na 1 piętrze. Owoców sporo i smaczne (pomidory cały czas fertygowane). Wszystkie zostały zjedzone na kanapkach, abo ani za słodkie ani za kwaśne. No i dość twarde do krojenia w cienkie plastry. Zdrowy, wiązał owoce nawet w upały. Jednak musiałam go trochę do mieszkania przesunąć, bo za małą doniczkę mu dałam.
Minus: pod koniec sezonu owoce zdrobniały i to wyraźnie.
Re: Pomidory samokończące, ich uprawa i smak
Co prawda to raczej mniejszy pomidorek ale w zeszłym sezonie bardzo mi podeszła Ola Polka - samokończąca, karłowa, żółta, słodka, bardzo wczesna, bezproblemowa.
Uprawiałam także Promyk samokończący- zwykły czerwony pomidor o smaku pomidorowym - bardzo plenny i wytrwały - krzaki niskie do przymrozków owocowały a liści już nie miały.
W tym roku spróbuję Poranek - ciekawe czym się różnią. Ola Polka musowo, do tego Betalux w trzech kolorach.
W tym roku też pójdą do donic.
Nie polecam Marmande - też samokończący - owoce spore, czerwony ale w smaku nie ciekawy, twardy i w porównaniu z pozostałymi dużo mniej plenny.
Co do Boloto - miałam go pod daszkiem - owoce jak dla mnie lepsze od Malahitowej Szkatułki ale trzeba je szybko zjadać bo przejrzałe nie są smaczne - też zamierzam w tym roku wysiać ale u mnie chyba nie był samokończący. Bo rósł i rósł.
Uprawiałam także Promyk samokończący- zwykły czerwony pomidor o smaku pomidorowym - bardzo plenny i wytrwały - krzaki niskie do przymrozków owocowały a liści już nie miały.
W tym roku spróbuję Poranek - ciekawe czym się różnią. Ola Polka musowo, do tego Betalux w trzech kolorach.
W tym roku też pójdą do donic.
Nie polecam Marmande - też samokończący - owoce spore, czerwony ale w smaku nie ciekawy, twardy i w porównaniu z pozostałymi dużo mniej plenny.
Co do Boloto - miałam go pod daszkiem - owoce jak dla mnie lepsze od Malahitowej Szkatułki ale trzeba je szybko zjadać bo przejrzałe nie są smaczne - też zamierzam w tym roku wysiać ale u mnie chyba nie był samokończący. Bo rósł i rósł.
Pozdrawiam Asia
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Pomidory samokończące, ich uprawa i smak
No i tu najlepiej widać jak to jest z gustami. Ola Polka wygrywa w rankingu w wątku http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 66&start=0
Moja Babcia mówi: Jeden lubi ogórki a drugi ogrodnika córki...
Moja Babcia mówi: Jeden lubi ogórki a drugi ogrodnika córki...


Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Pomidory samokończące, ich uprawa i smak
Beatko
Twoja Babcia wie, co mówi
Dlatego będzie u mnie Kmicic, mimo niezbyt pochlebnej opinii, bo rozumiem, że Twój K/152 to raczej do pożarcia, a do suszenia też coś muszę mieć.
Olę Polkę miałam i raczej już jej nie wysadzę, ale innym może smakować a de gustibus....
Pozdrawiam Irena


Dlatego będzie u mnie Kmicic, mimo niezbyt pochlebnej opinii, bo rozumiem, że Twój K/152 to raczej do pożarcia, a do suszenia też coś muszę mieć.
Olę Polkę miałam i raczej już jej nie wysadzę, ale innym może smakować a de gustibus....
Pozdrawiam Irena
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Pomidory samokończące, ich uprawa i smak
A u mnie Marmande był rewelacyjny. Jeszcze mu wilki pociachałam, a i tak ilością owoców powalił. Super na kanapki czy do sałatki.Johna pisze: Nie polecam Marmande - też samokończący - owoce spore, czerwony ale w smaku nie ciekawy, twardy i w porównaniu z pozostałymi dużo mniej plenny.
Ale wiem z własnego doświadczenia już, że najważniejsze to odpowiednio pomidorom dogodzić. Sam nawóz robi dużo jeśli idzie o smak, bo nie można ani za dużo ani za mało... Mając jak ja ok 100 odmian to dokarmiam je dolistnie (by te co widać iż trzeba opryskać mocniej).
Re: Pomidory samokończące, ich uprawa i smak
Irenko- Ja dość krytycznie oceniłam Kmicica tylko pod względem smaku, a i na przeciery miałam inne, odpowiedniejsze wg mnie odmiany. Do suszenia i kiszenia polecam go jak najbardziej. Jest to tak plenna i bezproblemowa w uprawie odmiana (jak ja to mówię dla leniwych), że mówienie o nim jak o byle jakim pomidorze byłoby grzechem. 







- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Pomidory samokończące, ich uprawa i smak
Ja zamierzam swoim przeprowadzić kurację magnezową, bo właśnie jego braki były najbardzej widoczne na ubiegłorocznych krzakach samokończących.
Ela ja też pisałam o jego smaku, wiem, że na przetwory i do kiszenia jest super.
Pozdrawiam Irena
Ela ja też pisałam o jego smaku, wiem, że na przetwory i do kiszenia jest super.
Pozdrawiam Irena
- besia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1787
- Od: 28 maja 2014, o 18:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur
Re: Pomidory samokończące, ich uprawa i smak
Irenko
Miałam w zeszłym roku kilka samokończących rosnących w szklarni i nawet zdążyłam z nimi głupot narobić .
Np . takiemu pysznemu pomidorkowi K /131 usunęłam wszyskie wilki i on w podzięce za to skończył swoje rośnięcie po zawiązaniu jednego grona .

Z Bołotem zrobiłam to samo , ale on miał więcej wigoru i gron zawiązał trzy . Był do końca sezonu i ostanie owoce , które dojrzały już w domu były pyszne .
Lunny Vostrg też sprawę załatwił szybko , dwa grona i do widzenia . Mało tego , nie zebrałam z niego żadnego nasionka podobnie jak K/131 . Być może była to wina upałów , bo nasiona z Bołota zbierałam z późniejszych owoców .
Z samokończących u mnie w szklarni był K/127 Rudy o liściach ziemniaczanych . Owoce miał duże i smaczne .
Dla porównania posadzony był obok Rudego z liśćmi regularnymi .

I nieopacznie do szklarni posadziłam Syberiana . Porażka na całej lini . Krzak byle jaki , owoce malutkie , nawet smaczne . I zajęte miejsce w szklarni . Ewidentnie pomidor do gruntu .
Takie pomidory samokończące miałam w szklarni . W najbliższym czasie opiszę moje samkończące w gruncie .
Miałam w zeszłym roku kilka samokończących rosnących w szklarni i nawet zdążyłam z nimi głupot narobić .

Np . takiemu pysznemu pomidorkowi K /131 usunęłam wszyskie wilki i on w podzięce za to skończył swoje rośnięcie po zawiązaniu jednego grona .

Z Bołotem zrobiłam to samo , ale on miał więcej wigoru i gron zawiązał trzy . Był do końca sezonu i ostanie owoce , które dojrzały już w domu były pyszne .
Lunny Vostrg też sprawę załatwił szybko , dwa grona i do widzenia . Mało tego , nie zebrałam z niego żadnego nasionka podobnie jak K/131 . Być może była to wina upałów , bo nasiona z Bołota zbierałam z późniejszych owoców .
Z samokończących u mnie w szklarni był K/127 Rudy o liściach ziemniaczanych . Owoce miał duże i smaczne .
Dla porównania posadzony był obok Rudego z liśćmi regularnymi .

I nieopacznie do szklarni posadziłam Syberiana . Porażka na całej lini . Krzak byle jaki , owoce malutkie , nawet smaczne . I zajęte miejsce w szklarni . Ewidentnie pomidor do gruntu .
Takie pomidory samokończące miałam w szklarni . W najbliższym czasie opiszę moje samkończące w gruncie .

Pozdrawiam, Beata.
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Pomidory samokończące, ich uprawa i smak
Dzięki Beatko ja wszystkie samokończące zamierzam posadzić w gruncie, Łunnyj Vostorg jest w planie ale także Bołoto.
W sumie mam upatrzony rządek na dziesięć samokończących.
Pozdrawiam Irena
W sumie mam upatrzony rządek na dziesięć samokończących.
Pozdrawiam Irena
- besia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1787
- Od: 28 maja 2014, o 18:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: granica Warm?i i Mazur
Re: Pomidory samokończące, ich uprawa i smak
Irenko
W tym roku zrobię właśnie tak a Ty . Samokończące niskie i te troszkę wyższe idą do gruntu . Gro z nich to odmany zza wschodnej granicy , więc w gruncie powinno być im dobrze .
Ja opowiedziałam o pomidorach , ale również o błędach , które popełniłam . Wynikały one z braku doświadczenia , a wiadomo , że na błędach uczymy się najlepiej .
W tym roku zrobię właśnie tak a Ty . Samokończące niskie i te troszkę wyższe idą do gruntu . Gro z nich to odmany zza wschodnej granicy , więc w gruncie powinno być im dobrze .

Ja opowiedziałam o pomidorach , ale również o błędach , które popełniłam . Wynikały one z braku doświadczenia , a wiadomo , że na błędach uczymy się najlepiej .

Pozdrawiam, Beata.
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Pomidory samokończące, ich uprawa i smak
No, ja też ogoliłam K/ 178 , bo nie wiedziałam, że samokończący i poprowadziłam go początkowo na jeden pęd.
Ważne, by wyciągnąc nauczkę na przyszłość.
Pozdrawiam Irena

Ważne, by wyciągnąc nauczkę na przyszłość.
Pozdrawiam Irena