Dorotko,witaj w nowym wątku.
Kasiu,ja tez mam nadzieję ,że jeszcze sie spotkamy,bo tematów mamy dużo,ja też bardzo dziękuję za to że mnie odwiedziłaś ,za prezenciki ,za wspaniałą osobowość ,zaskoczyłaś mnie tym pomidorem i na pewno nigdy by się nie znalazł w moim aparacie ,bo zupełnie nie zwracam na niego uwagi ,a do dzisiaj tak się rozrósł,pewnie po deszczu,że musiałam go troszkę podnieść ,bo zajmuje pół rabatki ,no i sporo trawnika ,a tam chciałam posadzić irysy ,które wczoraj przyjechały,zbiorę z niego owoce i wyjmę nasionka ,bo jak dzisiaj trochę podniosłam to w środku pod liśćmi pełno dojrzałych pomidorków,których zupełnie z góry nie widać ,pozdrawiam

Gosiu,wykop piwonię ,tylko szeroko wbijaj łopatę ,żeby nie pocięła za bardzo tych jej mięsistych korzeni,one rosną pod powierzchnią trochę poziomo i posadź w nowym miejscu w przepuszczalnej ziemi bardzo płytko,powinny być już maleńkie kiełeczki na następny rok ,to te kiełeczki przysyp tak na 1 cm ,piwonia lubi słoneczko,pozdrawiam

Marysiu,ja też jestem oszołomiona ,że tyle zostało mi niedosytu,jak wszyscy nagle sie zerwali,bo późno,a siedząc nie liczyło się czasu,chcąc nie chcąc musiałam się z tym pogodzić ,a tak bym chciała ,żeby trwało to dalej,dziękuję ,że przyjechałaś,pozdrawiam

Aniu,tak się cieszę ,że przyjechałaś,ze spodobał się ogród,że dobrze się w nim czułaś,że dobrze czuły się dzieciaki,mężowi przeczytałam Twoje podziękowanie,właśnie zajadam smalec fasolowy od Ciebie jest fantastyczny,pozdrawiam

Iwonko,tak spotkanie było fantastyczne i jak zawsze za krótkie ,spaceruj do woli ,bo jak są w nim mili ludzie to dopiero ten ogród żyje,pozdrawiam

Tereniu,pogoda była jak na zamówienie,towarzystwo doborowe,tak Ciebie brakowało,zdjęcia robiłyśmy,ale jeszcze nie zapytałam dziewczynek ,czy mogę wstawić ,pozdrawiam

Marzenko,witaj i zapraszam do ogrodu

Aluś,już byłam u Ciebie ,pozdrawiam

Gosiu,dziękuję,że przyjechałaś,i tyle miłych słów wszystkie dziewczynki piszą,razem z Tobą ,że aż nie wiem czy zasłużyłam ,zawsze możecie przyjechać,Franuś strasznie rozpaczał,że Adaś zapomniał samochodzików,są wszystkie schowane,żeby się nie zgubiły,tak było sympatycznie i taka szkoda ,że tak krótko,pozdrawiam
