Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9

[korzo_m]

Magda zobaczymy jak długo zdjęcia będą widoczne.
To wierzba sachalińska inaczej zwana smoczą, jej gałązki mają właśnie takie charakterystyczne spłaszczenia. Możesz tu poczytać http://www.krzewy.net.pl/opis-135.html Bardzo łatwo ją ukorzenić z gałązki, mam ich dwie w ogrodzie z własnego ukorzenienia. Jak chcesz gałązki to będę ją na wiosnę obcinała, podeślę.
Pomidory już wszystkie wysiałam, po tygodniu zaczęły kiełkować i do tunelu i do gruntu sieję w tym samym terminie. Po pikowaniu trzymam tak ok 1,5 tygodnia w domu, a później jak pogoda pozwala wynoszę do tunelu. Na noc okrywam włókniną, jak zapowiadają większe chłody kładę kilka warstw włókniny. Zdarza się też, że na noc zapalam w foliaku znicze. Nie martw się Rusek i inni dadzą radę to mocne zawodniki

Magda mam jeszcze jedno zdjęcie gałązki wierzby



Pochwalę się to mój recykling, konewka była już nieciekawa, odrapana, przyłożyłam się i wyszło takie coś

[Karolcia]

Dorotko,bardzo ładna ta wierzba.Niestety nie mam miejsca w ogrodzie na takie wielkie cudo.

U mnie pomidory zajmują wszystkie parapety po pikowaniu,istna masakra.Robię im podwyższenia,codziennie odwracam by nie zboczyły
W tym roku debiutuje u mnie foliak ale nie wiem czy psychicznie wytrzymam fakt by nocowały poza domem

Dorotko,jesteś kobieta wielu talentów.Śliczna konewka

[kogra]

No zdolna z Ciebie dziewczynka, nie ma co.
Koneweczka wyszła na medal.
Straszny mutant wyszedł z tej gałązki, ciekawe jak to się dalej rozwinie.
Ja bym ją potem wycięła, może "objadać" całą resztę drzewka.
Chyba że to jakaś specjalna odmiana.

[Maska]

Dorotko piaski szybciej się nagrzewają i wiosna zaawansowana Mam wierzbę smoczą z gałązki od Marty, ale jeszcze malutka i już się nie mogę doczekać na takie pastorały Konewka bardzo ładnie się prezentuje i cieszę się że zdjęcia opanowałaś

[korzo_m]

Magda wierzbę po kwitnieniu mocno przycinam, to powoduje że pięknie gałązki na drugi sezon są spłaszczone.
Wiem co to znaczy brak miejsca na parapetach, miałam podobnie. Pomidory mają swój czas i sadzonki muszą iść na zewnątrz, przed posadzeniem trzeba je wietrzyć

Grażynko staram się, jeszcze czekają do przeróbki dwie doniczki i taca.
Gałązka nie jest mutantem to spłaszczenie charakterystyczne dla tej odmiany, wierzba najładniejsza jest o tej porze, kotki dodają uroku, później jest taka sobie.
Nasionka pomidorów znalazłam, wyślę Ci jeszcze jedną odmianę kształtem podobny pomidor do Albegna, mam od naszego kolegi Józia już tyle lat, a nazywam tę odmianę Malinowa Sakiewka-Józiu.

Marysiu ta moja wierzba jest też z gałązki od Marty, ucięłam dziś kilka gałązek do flakonu.
Jak ziemia się nagrzeje to wszystko ruszy do góry, zawsze mówię że najpiękniejszą porą dla mojego ogrodu jest wiosna.
Popracowałam trochę w garażu posadziłam roślinki, które przyszły co do dwóch mam wątpliwości, marne sadzonki bez oznak życia, jak zareagują na reklamację.

Wspomnienia ogrodu, róże pnące w natarciu

[Maska]

Dorotko już wiem co ukradnę z Twojego ogrodu jak w końcu tam dojadę! Róże boskie

[kogra]

wielkie dzięki Dorotko.
Mam nadzieję, że w sezonie będę miała czym się zrewanżować.
No to nie wiedziałam że jest taka odmiana wierzby smoka.
Wygląda ciekawie ale masz rację, potem każda wierzba wygląda tak sobie.

[Karolcia]

Dorotko jesteś bez serca...U mnie pierwsza tegoroczna burza,deszcz,grad a ty tu tak po oczach dajesz różami,cudne.

Pomidorki wietrzę,hartuję na tarasie ale na zimniejsze noce wnoszę do domu.
Co ja tu czytam...Józiu dorobił się pomidora o swoim imieniu
Chyba muszę przyjechać na degustację twoich pomidorów i uśmiechnąć się o nasionka na przyszły sezon jak mi jakiś pomidor zasmakuje.

A co do wierzby,to się z wami dziewczyny nie zgadzam,bo bardzo mi się wierzby podobają.Mam całą jedną,reszta nie chciała u mnie rosnąć

[korzo_m]

Marysiu Ty wiesz, a ja nie wiem zdradź tajemnicę. Jak przyjedziesz to myślę, że coś ze sobą z powrotem zabierzesz. Wiesz, że kradzione lepiej rośnie
Róże muszę tego sezonu dość nisko przyciąć, bo łodygi przemarznięte, chyba takie odmłodzenie im pomoże.

Grażynko zaraz jadę na pocztę musiałam tylko sprawdzić o której godzinie dziś otwarta, no i przy okazji obskoczę forum.
Grażynko chyba zapomniałaś ile w moim ogrodzie rośnie Twoich roślinek.

Magda tak blisko a u nas na szczęście żadnej burzy. Te zdjęcia to moje zaległości, chcę w ten sposób przypomnieć ogród.
Musiałam tego pomidora jakoś nazwać, co najważniejsze wszystkim smakuje, sadzę go już 5 sezonów.
Na pomidorową degustację zapraszam w połowie sierpnia.
Wierzba nie chciała rosnąć niemożliwe.

[Maska]

No to jak tak nisko przytniesz to nie będzie co kraść , ale wiem że szybciej odrosną nim ja przyjadę Niestety moje róże też w większości będą do krótkiego cięcia, ale może to im wyjdzie na zdrowie. Ważne że wszystkie dają znaki życia nawet te młodziutkie z patyczków.
Zainteresował mnie malinowy Józiu

[korzo_m]

Marysiu a która róża wpadła Tobie w oko.
Józiu to super facet, bardzo serdeczny, szkoda bo nie ma go już na forum. Pomidory miał w swoim tunelu przepyszne.

to jeszcze raz różyczkowo





a to jest moja róża jadalna, ucieram ją każdego sezonu, później dodaję do ciast, rewelka

[kogra]

Dorotko ja od kilku sezonów przymierzam się do utartych płatków róż, ale ciągle ich za mało.
Mam na nie wielką ochotę i w tym roku chyba się wreszcie uda.
Roślinki moje u Ciebie ........a kiedy to było i kto by spamiętał przy tylu paczkach ile wtedy krążyło......ech..... dawne czasy.
Ale pamiętam że od Ciebie też dostałam całkiem sporo, chociaż już nie pamiętam.
Cieszę się bardzo że wróciłaś.
I dzięki wielkie za nasionka.

[korzo_m]

Grażynko róże zbieram i ucieram na raty. Płatki obrywam codziennie, wkładam do lodówki, na drugi dzień płatków przybywa, więc czyszczę i ucieram. Daję do słoiczków małych po przecierze pomidorowym, jak jest za mało to dokładam za kolejnym ucieraniem. Tej wielkości słoiczek mam "na raz". Rozkwit róż trwa około 2-3 tygodni, więc ja się tak bawię przez ten czas. Róże zbieram po południu kiedy płatki są suche i w pełnym rozkwicie, robię to w rękawiczkach gumowych, bo zdarzyło mi się, że dwa razy zostałam pożądlona.
Roślinki mam już kilka lat, wiesz co mi jedynie wyginęło czosnek niedźwiedzi, chyba za sucho mu było dwa lata temu, a już było go tak dużo.
Jak nasionka dojdą daj znać.

[kogra]

Dorotko nie ma sprawy, dam znać.
Jak czosnek niedżwiedzi wyrośnie i przekwitnie to Ci wyślę, u mnie jest go pod dostatkiem.

[Maska]

Dorotko nie pytaj która, bo wszystkie są urocze! i ta co ja dołożyłaś też piękna czy ona jest dwukolorowa?
Mimo że masz piaski to różom jest dobrze u Ciebie