Doniczkowe Jadzi 1
- Zyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2939
- Od: 21 maja 2008, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Jadziu mam rozumieć że rodzinę Olków powiększasz
Ja mam jednego malutkiego około 15 cm, którego dostałam w prezencie w ubiegłym roku,
drugi około 70 cm kupiłam .
Ten większy na zimę pozostawiłam w ogrodzie - otulając go.
Spróbuję też Olki rozmnażać, bo marzy mi się ( od roku jak zaczęłam śledzić Ogrody ) ich mieć więcej .
Tylko nie wiem w jakim czasie włożyć gałązki do wody

Ja mam jednego malutkiego około 15 cm, którego dostałam w prezencie w ubiegłym roku,
drugi około 70 cm kupiłam .
Ten większy na zimę pozostawiłam w ogrodzie - otulając go.
Spróbuję też Olki rozmnażać, bo marzy mi się ( od roku jak zaczęłam śledzić Ogrody ) ich mieć więcej .
Tylko nie wiem w jakim czasie włożyć gałązki do wody

Zytko Basia BarWo pisała ,żeby jeszcze poczekać z cięciem Olka
Kochanie ja nie dla siebie dla Ewy i Lucy może mi się uda spróbować warto , zrobię kilka sadzonek mam z czego haratać bo Olki dorodne
Mój storczyk którego tak kochałam i dogadzałam aż złamałam

obciąć ten kikucik czy zostawić
A może komuś świeżej pietruchy

I spacerek z pieskami po polach , lasach



Mój storczyk którego tak kochałam i dogadzałam aż złamałam



obciąć ten kikucik czy zostawić

A może komuś świeżej pietruchy


I spacerek z pieskami po polach , lasach


Byłoby mi bardzo miło i bardzo ładnie bym się do Ciebie uśmiechnął
Nie wiem co moge Ci dać w zamian ale może jakoś się dogadamy
Aktualnie mam mase dracen sanderiana ukorzenionych, zawsze sie znajdzie kalanchoe jakieś, albo zielistka... myśle, że się jakoś dogadamy. To zapisz mnie w tym Twoim notesiku jak możesz 



Witajcie dziewczęta i chłopcy
*Edytko dziękuję za wizytę i miłe słowa
*Zeniu moje Olusie stoją w piwnicy z oknami i trochę ogrzewanej , podlewam je bardzo rzadko . Wiosną przesadzam do większych donic i daję świeżą ziemię , latem pilnuję aby miały wilgotną ziemię i zraszam je od góry , oraz obrywam przekwitłe kwiaty .I to wszystko
*Basiu a no nie zmroziło
*Zytko u mnie jeszcze trochę zimy jest ,ale ciągle padający deszcz rozmywa wszystko
Dziewczęta dziś jadę na kolejne psie spotkanie
zaraz wstawiam ciacho malinowe do piekarnika , a wieczorkiem jadę balować
Życzę miłego dnia

*****Przyjaźń podwaja radość, a o połowę zmniejsza przykrości.***********


*Edytko dziękuję za wizytę i miłe słowa

*Zeniu moje Olusie stoją w piwnicy z oknami i trochę ogrzewanej , podlewam je bardzo rzadko . Wiosną przesadzam do większych donic i daję świeżą ziemię , latem pilnuję aby miały wilgotną ziemię i zraszam je od góry , oraz obrywam przekwitłe kwiaty .I to wszystko

*Basiu a no nie zmroziło

*Zytko u mnie jeszcze trochę zimy jest ,ale ciągle padający deszcz rozmywa wszystko

Dziewczęta dziś jadę na kolejne psie spotkanie


Życzę miłego dnia


*****Przyjaźń podwaja radość, a o połowę zmniejsza przykrości.***********
- anoli
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7840
- Od: 3 lis 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Jadziu mam maleńką szczepkę różowego olka (marzą mi się inne kolorki) latem kwitł pięknie na balkonie. Teraz odpoczywa w mojej zimnej kuchni. Zostały mu te pędy po kwiatach, czy trzeba je uciąć? A jeśli tak, to jak go przyciąć? I kiedy? 

Wątki Zapraszam serdecznie Ilona
Anoli ja obcinam lub odrywam zaraz jak tylko zobaczę ,że kwiaty przekwitły , myślę ,że możesz teraz po obcinać .Po prostu obetnij to wszystko na czym był kwiat cały ten badylek
nie ruszając oczywiście łodygi
Kochanie tylko upewnij się ,że to na pewno pozostałości po kwiatku . Bo wiesz o tym ,że one zawiązują kwiaty jesienią i teraz maja dużo pączków , u nie jest ich bardzo dużo 


