andowan pisze:Katarzynko - moje oba Deinanthe mają już po kilka lat. Też co roku w maju biegam z włókniną i donicami aby chronić je przed późnymi przymrozkami. W ubiegłym roku mi się to nie udało ale w tym kwitną bardzo obficie
Igiełko - byłam u Ciebie w wątku. Rzeczywiście - to
jeżówy a nie jeżówki

Musisz mieć wyśmienitą, żyzną glebę co widać też po rozmiarach floksów. Dlatego dziwię się, że odmiana Blue Boy nie kwitnie. Ja jej nie mam ale Kattka24 też na nią narzeka z powodu braku kwitnienia. Myślałam, że problem tkwi w braku substancji pokarmowych a tu jest jakiś inny. Tylko jaki ???
Zdenerewowałam się i podkopałam miejsce gdzie posadziłam Deinathe....hmmm tak jakby żyło, część kłącza jakby żywa, jakby zdrowe końcówki, może w przyszłym roku wypuści. Przedwczoraj wyszedł mi akant Hollard Gold

w tym roku usypię nie nim kopiec kompostu

, ma szanse utrzymać się w ogrodzie.
Mała poprawka

mam Blue Paradise, widać te Blue są kapryśne. Kępa ma 5 łodyg, pewnie coś w przyszłym roku dorośnie, podzielę ją na trzy i posadzę w innych miejscach, może gdzieś mu przypasuje. Ładny jest skubaniec, kilka dni temu podziwiałam go na jednym z blogów, chcę żeby kwitł
Aniu Śliczna kępa języczki, ja mam młodziutką i dziś się przewróciła, nie wiem czy coś ją nie podgryzło od spodu. Szlag te gryzonie by trafił, z roku na rok poważniejsze szkody robią, nie umiem z nimi walczyć
