Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4072
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Piękna , "wiekowa" roślina
Oczywiście z podewaniem j. w. , odczekaj , nic jej nie będzie .
Ale ja w kwestii pojemnika , osobiście wzięłabym szerszy i niższy i ciężki - ona szybko zacznie się rozrastać i byłby mniej wywrotny
Oczywiście z podewaniem j. w. , odczekaj , nic jej nie będzie .
Ale ja w kwestii pojemnika , osobiście wzięłabym szerszy i niższy i ciężki - ona szybko zacznie się rozrastać i byłby mniej wywrotny
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Też o tym myślałam. Ale, ale... Ja mam tendencje do obfitego podlewania - raz a dobrze. Bałam się, że przeleję i zgnije. Pewnie na wiosnę, jak już się porządnie ukorzenią, to zafunduję im coś ekstra
Mocowanie wymyślił mój M. A co do podlewania. Dłużej niż tydzień, to ile? Roślina mateczna miała sucho, czyli była dawno podlewana. Moje podłoże było ledwo wilgotne. Temperatura, jak pisałam wyżej. No i jeszcze stanowisko. Teraz obie stoją dalej od okna, jakieś 4m. Wiem, że to za daleko, ale tak wykombinowałam, że na czas odtwarzania korzeni, lepiej niech mają mniej światła. Za jakiś czas przestawię bliżej okna. Co o tym myślicie?
Mocowanie wymyślił mój M. A co do podlewania. Dłużej niż tydzień, to ile? Roślina mateczna miała sucho, czyli była dawno podlewana. Moje podłoże było ledwo wilgotne. Temperatura, jak pisałam wyżej. No i jeszcze stanowisko. Teraz obie stoją dalej od okna, jakieś 4m. Wiem, że to za daleko, ale tak wykombinowałam, że na czas odtwarzania korzeni, lepiej niech mają mniej światła. Za jakiś czas przestawię bliżej okna. Co o tym myślicie?
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18985
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Iwona, no właśnie niedobrze kombinujesz.
Im więcej światła, tym roślina szybciej się regeneruje.
Co do podlewania, uwierz mi że tydzień to nic dla tych roślin, przecież to są sukulenty.
Zresztą sam mam odcięte trzy sadzonki i juz czekają trzy tygodnie poza doniczką na posadzenie (nie mogę się zabrać), mało tego zaczęły rosnąć.
Sansevierie w okresie jesienno-zimowym podlewamy rzadziej, ja w tym czasie podlewam nie częściej niż raz naokoło dwa tygodnie, a czasami raz na trzy. Oczywiście dopóki nie mają korzeni, nie podlewasz.
Im więcej światła, tym roślina szybciej się regeneruje.
Co do podlewania, uwierz mi że tydzień to nic dla tych roślin, przecież to są sukulenty.
Zresztą sam mam odcięte trzy sadzonki i juz czekają trzy tygodnie poza doniczką na posadzenie (nie mogę się zabrać), mało tego zaczęły rosnąć.
Sansevierie w okresie jesienno-zimowym podlewamy rzadziej, ja w tym czasie podlewam nie częściej niż raz naokoło dwa tygodnie, a czasami raz na trzy. Oczywiście dopóki nie mają korzeni, nie podlewasz.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Norbercie, no bo ja wymyśliłam tak. Skoro nie ma korzeni, albo ma słabe, to nie będzie w stanie pobrać wody. Więcej światła, to sprawniejsza fotosynteza, do której potrzebna jest woda. Korzenie wybuduje korzystając z własnych zapasów.
Dziękuję wszystkim za porady. Ulżyło mi, że nie napisaliście, że z takich liści nic nie będzie.
Dziękuję wszystkim za porady. Ulżyło mi, że nie napisaliście, że z takich liści nic nie będzie.
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4072
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Z takich liści będziesz miała piękną roślinę
Ta szkolna roślina pewnie tylko dlatego tak długo żyje , że ktos ją rzadko podlewa
Ta szkolna roślina pewnie tylko dlatego tak długo żyje , że ktos ją rzadko podlewa
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Najchętniej zabrałabym całą donicę do domu, bo takiego kolosa nigdzie nie widziałam. Już ja bym go wypielęgnowała Żal patrzeć w jakich warunkach rośnie.
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Zazdroszczę, chciałabym mieć taką wielką ale to nawet nie ma gdzie postawić...
Ania
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Sigma,sansevieria, choć długa, nie zajmuje dużo miejsca, bo jest wąska - taki długi chudzielec. Nawet jak rozrośnie się, to można ją rozsadzić. Taka stara odmiana "rajcuje" mnie. Teraz produkuje się mniejsze rośliny, bo jest na nie większy popyt. Powszechne jest stosowanie skarlatorów, albo takie mieszanie w genach, by nie uzyskiwać dużych roślin. Cieszę się, że znalazłam taki wiekowy egzemplarz
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4072
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Iwona , rzeczywiście wspaniała roślina
Myślę że za kilka lat też się pięknie rozrośnie i też będziesz mieć giganta
I teraz pytanie , jak ją nazywamy ? S.t. Laurentii czy S.t. Black Coral ?
Myślę że za kilka lat też się pięknie rozrośnie i też będziesz mieć giganta
I teraz pytanie , jak ją nazywamy ? S.t. Laurentii czy S.t. Black Coral ?
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 14 maja 2017, o 21:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Złotów Wielkopolska
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
ivonar Cudne te twoje roślinki a co do nazwy to to na pewno nie jest laurentii jak już to Black coral. Pozdrawiam
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18985
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 500p
- Posty: 712
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Gatunek oczywiście. Widywałam takie piękne i ogromne, wiekowe okazy w witrynach sklepowych - w dość dawnych czasach, kiedy okna sięgały niemal do ziemi. Teraz niestety okna są zabudowane i nikt roślin tam nie trzyma.
B.
B.
- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4072
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Basiu , gatunek czyli nazywać go Black Coral czy nie ?
Ja też znam tą sansevierię , właśnie zieloną , sprzed 40 lat , moja babcia je uprawiałą w wielkich drewnianych donicach , a my jako dzieci czasem niszczyliśmy długie liście
Nigdy za to nie widziałam dawniej tej z żółtym brzegiem .
Ja też znam tą sansevierię , właśnie zieloną , sprzed 40 lat , moja babcia je uprawiałą w wielkich drewnianych donicach , a my jako dzieci czasem niszczyliśmy długie liście
Nigdy za to nie widziałam dawniej tej z żółtym brzegiem .